Imli-li ☼ napisał/a
nie zrozumiałam o czym? i skoro nie ufasz medycynie to lecz się sam Kotku ale jak czułeś się fatalnie to gdzie ruszyłeś? no do lekarza i do szpitala Buziak
Kotuś, bo to jest tak zrobione, żeby ludzie nie wiedzieli o co chodzi

Sprawa jest bardzo prosta. Lekarz, "leczący' w ogóle nie bierze pod uwagę organizmu, że on może sam wyleczyć, a jemu należy tylko pomóc. Ładuje od razu porcję leku, chociaż organizm rozpoznał już zagrożenie i wyprodukował nawet..Lekarstwo...Które nie zostało wykorzystane...Powstają wtedy różne stany zapalne...Statyny mają 300 skutków ubocznych w organizmie....To tykające bomby atomowe...Buziak.
Druga tura bez Bonżura...