![]() |
Aaa z unii?? Żadnego dofinansowania z unii??
![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
To była walka z niemcami, Andrzeju >;)) Niech tzw unia idzie w diabły >;)
|
Królewski zamek w Bobolicach został zbudowany przez króla Polski Kazimierza Wielkiego najprawdopodobniej ok. 1350–1352 roku. Zamek miał zabezpieczać okoliczne dominium i bronić Małopolski przed najazdami ze strony Śląska, należącego ówcześnie do Korony czeskiej. Zamek zaliczany jest do grupy warowni zwanych Orlimi Gniazdami.
W 1370 r. ówczesny król Polski Ludwik Węgierski nadał zamek swojemu krewnemu Władysławowi Opolczykowi. Ten w 1379 roku[3][4] przekazał go swemu dworzaninowi Andrzejowi Schóny z Barlabás[3] (zwanego Andrzejem Węgrem)[potrzebny przypis], który zamek przekształcił w warownię zbójecką. Rozbójniczy proceder ukrócił król Władysław Jagiełło, który w 1396 r. włączył zamek z powrotem do dóbr królewskich[3], jednak pozwolił Andrzejowi nadal nim władać. Po jego śmierci zamek odziedziczyła jego córka Anna, a po jej śmierci zamek podzielili między siebie jej syn Stanisław Szafraniec i jej drugi mąż Mściwój z Wierzchowiska herbu Lis wraz z dziećmi. Doprowadziło to do licznych konfliktów, które zakończył Piotr Szafraniec (bratanek Stanisława), który w 1445 roku wykupił od Lisów ich połowę zamku. Piotr Szafraniec wkrótce zastawił zamek Florianowi z Knyszyna, a ten w 1447 roku sprzedał go Andrzejowi Tresce, a jego rodzina sprzedała go synom Andrzeja Rzeszowskiego[5]. Od nich zamek w 1486 roku kupił Mikołaj Kreza z Zawady herbu Ostoja, którego rodzina władała zamkiem aż do 1625 r. Podczas wojny domowej w 1587 roku zamek został zdobyty przez wojska pretendenta do polskiej korony Maksymiliana III Habsburga[3]. Uległ on wówczas poważnym uszkodzeniom, jednak został szybko[potrzebny przypis] odbity przez sprzyjające Zygmuntowi III Wazie wojska dowodzone przez Jana Zamoyskiego[3]. W 1625 r. zamek przeszedł w ręce Myszkowskich herbu Jastrzębiec z pobliskiego Mirowa. W czasie potopu szwedzkiego, w 1657 r., Szwedzi pod dowództwem generała Müllera mocno zniszczyli zamek. Następnymi właścicielami zamku zostali Męcińscy z Żarek, jednak po wojnach szwedzkich w XVII i XVIII w.[potrzebny przypis] zamek opuszczono w 1661 r. i zaczął popadać w ruinę. Gdy w 1683 r. król Jan III Sobieski w drodze do Krakowa – miejsca koncentracji wojsk polskich przed odsieczą wiedeńską – zatrzymał się na zamku w Bobolicach, jego orszak musiał nocować w namiotach[3]. W XVIII w. zamek był tylko częściowo zamieszkały. Spis inwentarza zamku z 1700 r. ukazuje jego zły stan. Pomimo prób ratowania zamku popadał on w coraz większą ruinę. W XIX w. w podziemiach zamku znaleziono skarb. Poszukiwacze skarbów dopełnili reszty zniszczenia. Po drugiej wojnie światowej mury zamku zostały częściowo rozebrane i posłużyły do budowy drogi łączącej Bobolice z Mirowem. Odbudowa Pod koniec XX w., właściciele ruin (rodzina Laseckich) podjęli decyzję o odbudowie zamku. Na zlecenie ich przedstawicieli: senatora Jarosława Laseckiego i jego brata Dariusza Laseckiego, przeprowadzono prace archeologiczne, zabezpieczające i budowlane przy pomocy polskich naukowców i ekspertów[6][7]. W pracach wykorzystywano wyłącznie tradycyjne materiały (głównie kamień wapienny), opracowano też specjalną zaprawę murarską. W czerwcu 2011 r. relacja z odbudowy pojawiła się w światowych mediach. Oficjalne otwarcie zamku po dwunastu latach prac nastąpiło 3 września 2011 r.[8][9] Z okazji otwarcia swoje listy gratulacyjne przesłali prezydent RP Bronisław Komorowski, marszałek Sejmu oraz premier[10]. Odbudowa zamku spotkała się z licznymi kontrowersjami. Krytycy wskazują, że dokonano jej przy braku źródeł mogących rzucać światło na rzeczywisty dawny wygląd zamku, ponieważ najstarsze zachowane przekazy ikonograficzne dotyczą jedynie ruiny z XVIII w. Uniemożliwiało to zatem zrekonstruowanie pierwotnej formy zamku, która pozostaje nieznana, a sam projekt odbudowy oparto na analogii względem podobnych budowli osadzając go na zachowanych obrysach murów. Projektowi zarzuca się również niekonsekwencję w postaci próby odtworzenia bryły zamku z okresu nowożytnego przy jednoczesnej stylizacji na obiekt średniowieczny (między innymi manipulując formą murów oraz wież). Doprowadziło to do powstania obiektu o formie nie mogącej istnieć w epoce, fałszując tym samym historyczne rozwiązania architektoniczne. W opinii krytyków inwestycja nie ma zatem nic wspólnego z prawidłowo wykonaną rekonstrukcją, a obecny obiekt jest jedynie współczesną budowlą wzniesioną na ruinach, niszcząc walory historyczne tego miejsca[11][12][13]. Brama z herbem Dołega Brama z herbem Dołega Herb Dołega Herb Dołega Herb Dołega Herb Dołega Ruiny na XIX w. akwareli Ruiny na XIX w. akwareli Ruiny zamku przed rekonstrukcją (2007) Ruiny zamku przed rekonstrukcją (2007) Prace budowlane (2008) Prace budowlane (2008) Obecny stan zamku po odbudowie Obecny stan zamku po odbudowie Architektura Zamek leży na stromym, skalistym wzgórzu (360 m n.p.m.). Zamek składa się z dwukondygnacyjnego budynku mieszkalnego z cylindryczną basztą. Dach zamku jest pokryty czarną dachówką. Do zamku prowadzi most zwodzony ponad suchą fosą, a całość otaczają mury z blankami zbudowane z miejscowego białego wapienia. Nad bramną umieszczono herb Dołęga[14]. Legendy XV-wieczne kroniki mówią o przedstawicielu rodu Krezów, który porwał i więził w bobolickim zamku swoją bratanicę. Podobno do dziś straszy ona na murach warowni jako biała dama. Istnieje także legenda mówiąca o dwóch braciach bliźniakach, właścicielach zamków w Mirowie i Bobolicach. Według ludowych podań wykopali oni tunel między dwoma warowniami, aby móc częściej ze sobą rozmawiać w odosobnieniu, bez udziału świadków. Pewnego dnia weszli oni w posiadanie wielkiego skarbu – ukryli go w tunelu, a na straży postawili odrażającą czarownicę, odstraszającą swym wyglądem potencjalnych złodziei. Bracia doskonale się rozumieli i gotowi byli zrobić dla siebie wszystko. Ich przyjaźń została jednak wystawiona na ciężką próbę, gdy jeden z nich przywiózł z wyprawy wojennej piękną dziewczynę. Podejrzewając brata bliźniaka o podkochiwanie się w kobiecie, zamknął ją w podziemiach obok wspomnianego skarbu. Pewnego razu, pod nieobecność czarownicy, która wieczorami udawała się na sabat na Łysej Górze, nakrył parę kochanków w skarbcu. Rozgniewany zamordował brata, a dziewczynę zamurował w lochach zamku. Do dziś ma ona straszyć na zamkowej baszcie. W XIX w. w podziemiach warowni znaleziono ogromny skarb. Istnieje przypuszczenie, że jego część może znajdować się we wspomnianym w legendzie tunelu między Bobolicami a Mirowem. W plenerach zamku powstały zdjęcia do serialu telewizyjnego Korona królów[15]. |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
No ale Polacy tak kochają unię ![]() ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
Free forum by Nabble | Edit this page |