KĄPIEL Autor ,,Sierjoża"
Kiedy wykumpać mom się ochotę
Zrzucam kapelusz, portki, kapotę
I z brudu czorny jak dupa Bamba
Z czystym sumieniem wchodzę do szamba
Za nic mom mydła, pianki, szampony
Bo w szambie czuję się wyzwolony
To je dopiro odczucie bajka...
Gdy se w gnojówce szoruję jajka
Kto nie spróbuje - mówię to z trudym
Wcześni czy późni zarośnie brudym
Bo nic człowieka tak nie umyje
Jak kąpiel w gównie, od stòp po szyję!