Pogoda smętna;)

[brunetka.]

Hej Michalinko.:) Nie lubię ruskich czy ukraińskich, jadłam kiedyś take pierogi i mi nie smakowały, jadłam też pierogi z jagodami na słodko były ok ,ale to nie moje smaki, a z grzybów  wolę pieczarki, powiem szczerze do przetworów mam dwie lewe ręce więc nawet nie próbuję tego robić, haha Michalinko do lasu na grzyby też nie chodzę  bo się nie znam na zbieraniu i prędzej by mnie grzyb znalazł niż ja grzyba, albo bym nazbierała trujących i się otruła, więc nie ryzykuję.:)
Sama widzisz taka ze mnie baba nieżyciowa.:(

[michalina]

brunetka. napisał/a

Hej Michalinko.:) Nie lubię ruskich czy ukraińskich, jadłam kiedyś take pierogi i mi nie smakowały, jadłam też pierogi z jagodami na słodko były ok ,ale to nie moje smaki, a z grzybów  wolę pieczarki, powiem szczerze do przetworów mam dwie lewe ręce więc nawet nie próbuję tego robić, haha Michalinko do lasu na grzyby też nie chodzę  bo się nie znam na zbieraniu i prędzej by mnie grzyb znalazł niż ja grzyba, albo bym nazbierała trujących i się otruła, więc nie ryzykuję.:)
Sama widzisz taka ze mnie baba nieżyciowa.:(

Brunia,nie niezyciowa tylko po prostu mądra kobieta:))
Skoro nie znasz grzybów to  nie zbierasz i bardzo dobrze!
Choć ostatnio jest moda na Amanitę(tego czerwonego muchomora z kropkami,jego byś rozpoznała na pewno;)ale ja nie wierzę do końca tym youtuberom czy on aby naprawdę taki prozdrowotny choć do tej pory był uważany za trujący
Ja lubie ruskie pierogi,lubie z grzybami i takie z mięsem i kapustą nie przepadam za takimi słodkimi:)
Przetworów to i ja nie robię bo nie umiem,tylko syrop z pigwy(bo się kroi pigwę i zasypuje cukrem i tyle):)
Nie znoszę gotować ale gotuję bo mam 3 facetów na stanie w domu no i widzisz,chcąc nie chcąc gotuję choć raz w tygodniu robię wolne od gotowania bo syn coś przynosi z baru;)

[brunetka.]

Prawda Michalinko nie zbieram grzybów bo się nie znam, a o tym czerwonym muchomorze też słyszałam że coś tam leczy ,hmm wiesz chyba nie trzeba słuchać tych yutuberów , przynajmniej ja bym się bała go kosztować, to co od lat się mówiło że to grzyb trujący to może niech tak zostanie ,a licho wie czy po jakimś czasie zjedzenia go nie byłoby problemów, po licho się truć. Ja kapusty kiszonej nie jem jeszcze się nie przyzwyczaiłam jeść takich kiszonek dla mnie to coś co jest zepsute.:)
Ooo to nie mam czego się wstydzić że czegoś nie umiem bo kuchnie mnie nie kręci, no chyba że musze to zabieram się za robotę , Michalinko w nas jest siła jak dobrze że też tak masz częściowo no bo facetom trzeba dać jeść.:)

[brunetka.]

Trochę ładnej pogody dorzucę żeby nie było deszczowo i mglisto.:)
Siup.:)

[Lothar.]

Jakieś powietrze stojące i szare niebo >;) Jesień 8st. Dobrze że w domku ciepło 20+ >;P

[michalina]

brunetka. napisał/a

Prawda Michalinko nie zbieram grzybów bo się nie znam, a o tym czerwonym muchomorze też słyszałam że coś tam leczy ,hmm wiesz chyba nie trzeba słuchać tych yutuberów , przynajmniej ja bym się bała go kosztować, to co od lat się mówiło że to grzyb trujący to może niech tak zostanie ,a licho wie czy po jakimś czasie zjedzenia go nie byłoby problemów, po licho się truć. Ja kapusty kiszonej nie jem jeszcze się nie przyzwyczaiłam jeść takich kiszonek dla mnie to coś co jest zepsute.:)
Ooo to nie mam czego się wstydzić że czegoś nie umiem bo kuchnie mnie nie kręci, no chyba że musze to zabieram się za robotę , Michalinko w nas jest siła jak dobrze że też tak masz częściowo no bo facetom trzeba dać jeść.:)

No,dobrze,że rozumiesz Brunetko:))
Bo ja często słyszę:niech sobie sami gotują!
No sami mogą,pewnie,od czasu do czasu mąż coś tam upichci ale rzadko raczej;)
Ale tak na co dzień oni nie pracują w biurze tylko w terenie i zmęczeni przychodzą,zbyt zmęczeni by stać nad garami albo się przebierac i jechać zjeść na mieście:)

[michalina]

Lothar. napisał/a

Jakieś powietrze stojące i szare niebo >;) Jesień 8st. Dobrze że w domku ciepło 20+ >;P

Mam dziś odczucie ciepła,moze dlatego,że nie ma wiatru;)

[Lothar.]

Ze wschodu idzie deszcz >;)