A. Jechał czarnym osobowym, miał pecha po całości.
B. Jechał ciemnozielonym dostawczakiem, miał dużo szczęścia bo pewnie przeżył.
C. Stał na początku i to jemu wszyscy w "pupę" wjechali nie jadąc z "bezpieczną szybkością" >;)) Miał szczęście jest cały i dostanie pełne odszkodowanie.
D. Miał złe przeczucia i nie pojechał do pracy. Jego szef się wkurzył i być może mu "wybaczy" >;)) Wyszedł cało i być może szef odpuści.
E. Nigdy tam nie będzie. Bo powiedzmy :) nie lubi sam prowadzić autka

pracą się nie hańbiąc >;PPP Tacy to mają szczęście: dobre żony, finansowania, dużo wolnego czasu, bardzo dużo Przyjaciół jak żona da kieszonkowe itp
