
To jest dobre!

Ostatnio sporo się zastanawiam nad tym,do czego prowadzi współczesna psychologia,kołczing i ten samorozwój;)
Pzresłania są bardzo niejasne,masz nie byc egoistyczna narcyzą/narcyzem ale masz mysleć o sobie ,tylko o sobie i skupiać się na sobie

Wiem,że uprościłam ale to tak wygląda;)
Narzekanie na Kościół,że wzbudza w nas poczucie winy a co robi kołcz czy psychoterapeuta?
Dokłanie to samo.
Jesteś z narcyzem?Znaczy,to twoja wina!
A jak nie odejdziesz to tez twoja wina.
A jak nie to jestes beznadziejny/beznadziejna.
Masz zrobić to i to bo możesz wszystko!
To,że człowiek może wszystko jest najgorszym praniem mózgu jaki można zafundować ludziom.
Nie mówię,by siedzieć w klatce czy jakiejs jaskini i się nie wychylać ale wiele rzeczy to po prostu mrzonki.
I jeśli ktos ma słabszą psyche,spróbuje i się nie uda to może popaść w depresję.
Zewsząd słychać ;twoja wina!Tak sobie pościelileś to tak się wyśpisz.
Nieważne,ze harowaleś dzień i noc na swoim a tzw.państwo podnosilo ci ZUSY,podatki,podkładalo nogi.
To jak sobie nie radzisz to odejdź z biznesu i idx do normalnej pracy.
Normalnej w sensie budżetówki albo tyrki w korpo.
Te mowy motywacyjne to jest coś na czym trzepią kasiorę i tyle tylko z tego jest.