Lothar. napisał/a
A teraz już jest Ok? Widzisz Andrzeju że polecenia już przyszły >;)) Tak sobie myślę że nas poświęcą jak nic, jak będzie z tego interes, Andrzeju >;)) Jakoś pamiętam Jałtę a i o Teheranie nie zapomniałem >;))) Nasi zdolni polskojęzyczni politycy już miejscówki w tych herkulesach mają zaklepane i wiuuu na Zaleszczyki >;)))
Jak już wspomniałem, nie ma takiej potrzeby żeby Polacy wkraczali na Ukrainę w ramach pomocy. Zauważyłeś przecież że Ukraińcy nie proszą o żadne wojska, tylko o broń. A wiesz dlaczego nie proszą o żadne wojska? Bo oni nie chcą się dzielić zwycięstwem

Wyobraź sobie, wchodzą tam teraz Polacy. Bo taka opcja jest możliwa. Wchodzą jako Polska, nie NATO. To też jest dozwolone. No i wyobraź sobie, wchodzą Polacy i za miesiąc jest pozamiatane. Wyobrażasz sobie wstyd Ukraińców? Bo ja mogę sobie wyobrazić...To tak jakbyś coś naprawiał, długo ci się schodzi, ale jesteś na dobrej drodze i najważniejsze już naprawiłeś, chociaż nie widać na razie efektów, bo zostało do podłączenia parę kabli. Ale nad twoją głową "wisi" szefostwo i co chwila pyta kiedy będziesz gotowy. bo maszyna robi przestój całej linii. Zapewniasz co prawda, zaraz, zaraz, ale oni mimo wszystko przysyłają ci "pomoc". Kolega przyszedł, dokręcił 2 kable i wszystko śmiga. I jak myślisz? Co myśli szefostwo które nie ma żadnego pojęcia? Myśli tak..."Dobrze że przyszedł ten drugi, bo ten jełopa nigdy by tego nie naprawił"