Na ten problem już dawno zwracali uwagę w Kremlince. Żołnierze wracający z frontu są wrakami psychicznymi...Zastanawia mnie jak im się udaje przemycić broń. No ale to już problem rosyjskich służb. W pijanym zwidzie...Z bronią, zdolni są do wszystkiego...W razie zamrożenia wojny, dopiero się w Rosji zacznie...Będzie trudno to opanować, bo dużo ludzi ze służb i policji, także już poległo na froncie...
Druga tura bez Bonżura...