|
15 marca 2023 r. kurs akcji Credit Suisse spadł o prawie 25 proc. po tym, jak Saudi National Bank, jego największy inwestor, oświadczył, że nie może udzielić większej pomocy finansowej[5]. Cena rynkowa niezabezpieczonych obligacji banku, których termin zapadalności przypada na 2027 rok, spadła tego dnia do poziomu 33 proc. wartości nominalnej z 90 proc. wartości nominalnej na początku miesiąca[6][7].
Jeszcze w tym samym tygodniu Credit Suisse starał się podbudować swoje finanse, zaciągając pożyczkę w wysokości 50 mld franków szwajcarskich w Szwajcarskim Banku Narodowym (SNB)[8][9]; bank przystąpił później do zakupu trzech miliardów franków szwajcarskich własnego długu i wystawienia na sprzedaż hotelu Baur en Ville w Zurychu[10]. Interwencja ta nie powstrzymała jednak inwestorów i klientów od wycofywania swoich pieniędzy z Credit Suisse – w ciągu tygodnia odpływy przekroczyły 10 mld franków szwajcarskich[11][12]. Sytuacja była na tyle trudna, że SNB i rząd szwajcarski rozpoczęły rozmowy w celu przyspieszenia przejęcia banku przez UBS[13][11][14][15].
19 marca 2023 r. szwajcarski bank inwestycyjny UBS Group AG zgodził się kupić Credit Suisse za 3 mld CHF (3,2 mld USD) w ramach transakcji obejmującej wszystkie akcje, w której pośredniczył rząd Szwajcarii i Szwajcarski Urząd Nadzoru nad Rynkiem Finansowym (FINMA)[16][17][18]. Szwajcarski Bank Narodowy wsparł transakcję, zapewniając ponad 100 mld CHF (104 mld USD) płynności dla UBS po przejęciu Credit Suisse[19], natomiast rząd Szwajcarii udzielił gwarancji UBS na pokrycie strat w wysokości do 9 mld CHF (9,6 mld USD) w krótkim terminie[16].
|