Jaruzelski był Matroszką, on wcale nie był tym, za kogo się podawał. Skoro on oddal Polskę systemowi, to musiało się to odbyć, za zgodą Moskwy...Nie ma innej opcji...
Jak zwykle rządzą nami obce interesy, Andrzeju >;))
No ale dlaczego Moskwa zgodziła się oddać Polskę w łapy systemu? Czy też mieli coś obiecane? Może i mieli. Przecież przed rozpadem byli już bankrutem...
Ludzie "lepiej śpią" jak nie wiedzą jak są okradani >;)))
Też prawda A pieniądze z podatków trzeba i tak gdzieś wydać. Bo podatków ci nie zmniejszą. Bo potem jest problem znowu podwyższyć i wyborcy są źli i pamiętliwi
Jak był dyplomatą to miał umowę o współpracy i anioła stróża
No na pewno, miał umowę o współpracy, ale ze służbami RP. On chyba był w 38 na placówce w Kanadzie. Przyleciał tylko zabrać rodzinę i wrócił...Już na zawsze...
Jak był dyplomatą to miał umowę o współpracy i anioła stróża
No na pewno, miał umowę o współpracy, ale ze służbami RP. On chyba był w 38 na placówce w Kanadzie. Przyleciał tylko zabrać rodzinę i wrócił...Już na zawsze...
Ups. Co ja gadam. Na placówki wyjeżdża się już z rodziną. Ale miał szczęście...Wyjechać w 1938 roku...Niemcy może i by mu nic nie zrobili, znał niemiecki i pracował na placówce w Niemczech. Ale kacapy wytransportowaliby go do Katynia. Bo walczył w wojnie polsko-bolszewickiej...