Padał deszcz ze śniegiem o 7;30 akurat do pracy wyjeżdżałam, dziś pracowałam w biurze.
Sama maszynką obetnij psiaczka rach ciach i psiak obcięty nierówności szybko się zabliźnią.:)))
Myślisz? Zrobiłam się wygodna;)) Zostawiam sunię na godzinę i jest wykąpana i podgolona.
Mojemu mężowi jest wiecznie gorąco,wczoraj było ciepło więc wyłączył ogrzewanie i nie włączył na noc;))
Śpię na poddaszu,tam jest zawsze kilka stopni zimniej niz w reszcie domu więc jak rano wstałam zmarznięta i zobaczyłam ten śniego to dobrze,że żadnej patelki pod ręką nie miałam
Czyżby jakaś sugestia z tą patelką? ;DDD
U mnie wczoraj też było pięknie i dlatego dziś zaskoczona byłam. Trzeba dalej palić w kominku! ;))
Kwiecień plecień...
A salony dla psów są otwarte? U mnie chyba wszystko pozamykane i Zuzia zarośnięta jak diabli.:)
No to weź Zuzię, cyt: "Sama maszynką obetnij psiaczka rach ciach i psiak obcięty nierówności szybko się zabliźnią.:)))" Brunetko, ja dzwonię i umawiam się na konkretny dzień i godzinę. Przychodzę, pani zabiera ode mnie psiaka i zamyka drzwi. Jak skończy to dzwoni do mnie i tyle. W tym czasie najczęściej robię zakupy, bo mam ok. godziny :)
Jolu ja poszedłem na obcinanie futerka z Daisy, nie spodobało mi się, sam kupiłem maszynkę i ją strzygłem co miesiąc w lato, bo się bardzo nagrzewała >;)) Krótkie futro przy upałach jest ważne >;))
Daisy nie jest duża i w zupełności możesz poradzić sobie ze strzyżeniem jej, oczywiście od czasu do czasu można iść do profesjonalnego salonu dla psiaków żeby zrobić całościową pielęgnacje .:) Wojtek zapomniałam jedna z Twoich suń źle się czuła co z pieskiem?
Niestety Brunetko, otruli Daisy i nie ma jej już z nami >;/ Dlatego kupiłem Simiego bo strasznie pusto się w domu zrobiło. U nas ktoś rozkłada truciznę i wiele piesków i kotków się zatruło.
Sylwia to jest niemożliwe, gdyby Zuzia była malusia to pewnie bym ostrzygła psiaka.
Ale zobacz jak taką olbrzymkę obciąć prawie 50 kg żywej wagi.:)))
A tak wygląda obcięta, szalona, oczywiście to nie Zuzia,raza ta sama , filmik przykładowy.
Miłego.:)
Haha, zażartowałam sobie :)
Moja jest wprawdzie mniejsza (ostatnio coś utyła ) za to "futro" ma takie, że drugiego psiaka można by obdarować;) Dodatkowo na łapach takie frędzelki, które jej zawsze podcinałam, a teraz to wszystko robi pani fryzjerka od zwierząt :)
Do miłego Brunetko :)
Kudłate te nasze sunie ,a ten ostrzyżony włos normalnie się marnieje ,a gdyby tak peruki robić , jak to było " trzeba łysych pokryć papą" jakoś tak to szło.:)))
Na spokojnie bo głowa mnie dziś boli..
Otruli co za naród, pewnie podrzucili coś do jedzenie za płot, przykro mi.
Ładnie się wabi Simi, mniemam ze to on piesek, ale wiesz co Wojtek nie za szybko zastąpiłeś Daisy.