Lothar. napisał/a
Już zobojętniałem, teraz to nic w latach 90 strzelali i ten bidny Policjant poszedł do piachu, wtedy to była nerwówka. Jak ktoś się boi, to neospazmina pół na pół ze spirytem. Choć taki znajomy Paweł pseudo "lufa" woli czystą, a odważny że czasami wolę nie patrzeć, bo mogę mieć "złe oko" a i tak ciepło się robi, słup, przegniły drewniak, a on śmiało na górę. Mówię żeby ze zwyżki, ale to 8 stów.
Na szczęście nie było mnie już w Polsce w latach 90-tych

a życie w Niemczech przypominało jeszcze raj

. Bo teraz to już szkoda słów...
Druga tura bez Bonżura...