Re: >;) Nowe zwyczaje? >;)) Znam to trochę inaczej.
U nas jest taki przesąd, że jak wiozą zmarłego na cmentarzu i kwiat spadnie, to kto go weźmie to..... nieboszczyk go zabierze. No i pech chciał, że na jednym z pogrzebów taki spadł, no to stoję i pilnuje, żeby nikt z Rodziny nie ruszył. Rodzina przechodzi i pytają, no to mówię że przesąd, a wierzyć, nie wierzyć, ale niech nikt nie rusza. Nikt nie ruszył >;))
Re: >;) Nowe zwyczaje? >;)) Znam to trochę inaczej.
Lothar. napisał/a
U nas jest taki przesąd, że jak wiozą zmarłego na cmentarzu i kwiat spadnie, to kto go weźmie to..... nieboszczyk go zabierze. No i pech chciał, że na jednym z pogrzebów taki spadł, no to stoję i pilnuje, żeby nikt z Rodziny nie ruszył. Rodzina przechodzi i pytają, no to mówię że przesąd, a wierzyć, nie wierzyć, ale niech nikt nie rusza. Nikt nie ruszył >;))
Re: >;) Nowe zwyczaje? >;)) Znam to trochę inaczej.
Koty są fajne, ale cmentarz to nie miejsce do żartów, Ewo. Nie jestem bojący, a w przesądach bywają ukryte ostrzeżenie. Powiedziane, nie ruszać, to nie ruszać >;)
Re: >;) Nowe zwyczaje? >;)) Znam to trochę inaczej.
Przesady, najczęściej biora się z jakiegos jednego wydarzenia, ktyóre odbiło sie na sporej populacji i powielane sa dalej. Weź ty sie zastanów ilu ludzi podniosło kwaitek i nic im sie nie stało, ilu ludxi przezyło piętek 13 tego, ilu ludzi żyje, po tym, jak im czarny kot przebiegł drogę he he Zafiksowałeś się i tyle