Cześć Wojtek. Dla mnie to nic nowego, zdzieranie tych plastrów. tylko że jak sobie nakleję plaster termiczny w okolicach lędźwi jak mnie korzonki nawalają. Aaa tam też są włoski, to mnie trudno to ściągną. Także proszę mamę. No i jest szast prast i plaster ściągnięty, hehehe. Robię przed tym parę głębokich oddechów i krzyczę ...Już!
Druga tura bez Bonżura...