Kropelka napisał/a
Moje młode stwierdziło,że od tego roku nie idzie na religię.
Ja mówię: bierzmowanie masz
- no to co,przecież i tak mnie te lekcje męczą?
Ale ślubu kościelnego nie dostaniesz
-no to co?
A klasa Cię nie będzie szykanować?
-mam to gdzieś
No to jestem dumna z odważnego dziecka z wyrobionym poglądem.
Hej Kropelko:))
Tylko się cieszyć z tego,że dziecko jest samodzielne myślowo :)
Od razu widać,że będzie szukać swojej scieżki i nie będzie jak owca,super!