Nie nazwałbym "radykalizacji Niemiec". Ludzie szukają alternatywy dla tych popieprzonych czerwono-zielonych rządów. Co chwila zmieniają się zarządzenia i normy w sprawie ogrzewania. Budownictwo prywatne stało stało się strasznie drogie, wręcz nieopłacalne. Nie wspomnę o cenach prądu...A teraz ten Bürgergeld który sprawia że ludziom nie opłaci się pracować
Druga tura bez Bonżura...