Niewdzięczność ukrów. Czy czas na zmiany.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Nazywają go:" Niszczycielem gospodarek" Ciekawe dlaczego? >;)

Pewnie współpracuje z Blackrockiem. Jeden niszczy, drugi wyciąga "pomocną dłoń"

[Lothar.]

W stanach przewalają się banki. Jeden za drugim. Oby nie wybuchła panika.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

W stanach przewalają się banki. Jeden za drugim. Oby nie wybuchła panika.

Przechodzą powoli na pieniądz wirtualny To i banki nie potrzebne. Będą mieli banki w...Smartfonie...

[Lothar.]

Musieli się ucieszyć, bank przewalił ponad połowę kasy. Idziesz do banku, a oni mówią że może połowę swojej kasy dostaniesz, albo i nie >;)

[Lothar.]

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Musieli się ucieszyć, bank przewalił ponad połowę kasy. Idziesz do banku, a oni mówią że może połowę swojej kasy dostaniesz, albo i nie >;)

Wojtek? Ograniczenia wydawania gotówki w bankach, były od zawsze. To nic nowego. Jak sobie przypominam w Markach, było to 10000 Marek...

[Lothar.]

To jakieś żarty Andrzeju, potrzebowałem 40 tyś to wypłaciłem.  Czasami trzeba się umówić na wypłatę, ale mnie znają >;))

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

To jakieś żarty Andrzeju, potrzebowałem 40 tyś to wypłaciłem.  Czasami trzeba się umówić na wypłatę, ale mnie znają >;))

Jak zamówisz, to co innego. No popatrz a mówiłeś że nikt cię nie zna?

[Lothar.]

To działa w drugą stronę Andrzeju i czasami wolałbym być mniej "popularnym" bo spokoju nie ma. A najgorzej wziąć coś po kimś, nie wiadomo ile brać i się chrzani. A odmawiać nie wypada >;P

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

To działa w drugą stronę Andrzeju i czasami wolałbym być mniej "popularnym" bo spokoju nie ma. A najgorzej wziąć coś po kimś, nie wiadomo ile brać i się chrzani. A odmawiać nie wypada >;P

U nas w pracy majster kazał i nie było żadnych dyskusji

[Lothar.]

No to ja mam inaczej bo sam jestem "majstrem" >;P No i mam kłopot bo co zrobić ze śmietnikiem co żyje własnym życiem. Ludzie kiedyś za to dali jak za dobre auto i myślą że to dalej tyle warte, a to nic nie warte. I myślą że "drutem można wiązać w nieskończoność. Niby można ale jak tak pracować to się będzie tylko takie syfy konserwować co nie wiadomo co z tym zrobić.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

No to ja mam inaczej bo sam jestem "majstrem" >;P No i mam kłopot bo co zrobić ze śmietnikiem co żyje własnym życiem. Ludzie kiedyś za to dali jak za dobre auto i myślą że to dalej tyle warte, a to nic nie warte. I myślą że "drutem można wiązać w nieskończoność. Niby można ale jak tak pracować to się będzie tylko takie syfy konserwować co nie wiadomo co z tym zrobić.

zaproponuj wymianę

[Lothar.]

Od lat proponuje >;)) To "nie słyszą" a jak nawet jest częściowa wymiana to kable są stare pozaziemiane. A jak masz ruchomą ziemię na kablu to ci to "gra" jak "filharmonia" >;))) A jeszcze muszę zakładać jakieś wynalazki bo działający sprzęt to jest nie odpowiadający estetycznie >;)))

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Od lat proponuje >;)) To "nie słyszą" a jak nawet jest częściowa wymiana to kable są stare pozaziemiane. A jak masz ruchomą ziemię na kablu to ci to "gra" jak "filharmonia" >;))) A jeszcze muszę zakładać jakieś wynalazki bo działający sprzęt to jest nie odpowiadający estetycznie >;)))

Jak klient kładzie nacisk na estetykę, to nic nie poradzisz

[Lothar.]

Tylko potem trzeba się bujać z tymi wynalazkami >;)) A chodzą jak chcą >;)))

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Tylko potem trzeba się bujać z tymi wynalazkami >;)) A chodzą jak chcą >;)))

Masówka...China produkt

[Lothar.]

A nawet nie, Andrzeju. Ludzie lubią małe urządzenia, a ta miniaturyzacja to się mści >;)