Lothar. napisał/a
Amigoland napisał/a
Wojtek. Nie można porównać wojska NATO z wojskiem wschodnim, czyli Ruskim. W wojsku NATO, dyscyplina musi być, ale większość spraw, rozstrzyga się na koleżeńskiej stopie. Oglądam oddziały na Ukrainie. Gdzie stopnie niby są, ale tak właściwie ich nie ma. Oni "pracują" w zespole...
A ja w nic takiego nie wierzę Andrzeju bo jak jest konflikt to chłopaki z informacji i dezinformacji produkują takie informacje, to jest ich robota. A co do układów w oddziałach frontowych to na pewno zagrożenie łączy ludzi ale jak jesteś oficerem to nie możesz się za mocno a ludźmi frateryzować bo być może za chwilę będziesz musiał ich zabić zwykłym rozkazem. Ot taki biznes. To nie jest ani proste ani fajne ale tak się kusi dzieciaki aby się nie bały iść do wojska. A nawet robi się atmosferę odpowiednią aby ludzi zmiękczać i podnosić nastoje patriotyczne. Widziałem to od wewnątrz >;))
Na razie jest realne zagrożenie. Jak zagrożenie mnie, możemy sobie pogadać o pacyfizmie, miłości do bliźniego, etc. Jak na razie to nierealne mając sąsiada żądnego terytorium i krwi...Dobranoc Wojtek...Dobranoc Duszki.
Zablokowano
