Nie mam pomysłu na ojca;)

[michalina]

Sylwia napisał/a

michalina napisał/a

W sensie,że zamieszkał ze mną mój tata i mu się nudzi.
No jest trochę przygłuchy ale można sie z nim porozumieć.
Pomóg mi kiedyś kleić pierogi,dziś mi pomógł obierać ziemniaki,ma deskę do prasowania swoich koszul;))
Jest pedantem,po posiłkach zmywa po sobie,codziennie się goli ale mu sie przykrzy.
Kupiłam mu gazety by poczytał ale oczy mu się męczą.
Przedwczoraj mu pokazałam jak działa internet i na czym to polega to pierwsze pytanie jakie zadał:to czy w takim razie są jeszcze wierzacy ludzie na świecie i ,że kosciól juz chyba nikomu nie może wciskać swojej ciemnoty
Dziwi go,że mając taką mozliwość dostępu do informacji ludzie jeszcze wierza w cuda;))
Powiedzialam mu,że kij ma dwa końce i,że w sieci to się dopiero można "cudów"naczytać i naoglądać;)))
Zrobiłam mu wykład"(dumnie brzmi)o fizyce kwantowej i był zdumiony,twierdzi,że nigdy o tym nie słyszał.
Dziwi go,że ludzie majac dostęp do wiedzy w większości żyją jak żyli.
Powiedziałam mu,że ludzka natura się nie zmienia i że zawsze będą ludzie łaknący rozwoju i tacy,którzy chcą tylko  miarę fajnie przeżyć życie ;))
Bardzo lubi koty i z przyjemnością je głaszcze.Ze zdumieniem stwierdził,że to mądre zwierzaki
Potem rozważaliśmy stwierdzenie,że ludzie są najmądrzejsi i doszliśmy do wniosku,że każda istota ma swój rozum i że albo zakładamy,że wszystko,co zyje ma duszę , tym nawet robaki albo zakladamy,że jesteśmy tylko materiałem genetycznym i odchodzimy tracąc świadomość .
Ja uważam,że po smierci idziemy w inny swiat,ani lepszy,ani gorszy,po prostu w inny.
I tak siedzę i myslę czym by go tu zająć;))

Hej Michalinko:) Jak Twój tata opanuje internet, to zaprowadź go na naszą wyspę;)))
A tak poważniej, to panowie zawsze mają jakieś hobby, przypomnij sobie, co kiedyś zajmowało tatę, tylko mi nie mów, że praca;)
Moja mama to siedzi w serialach i jak tylko do niej zajdę, to akurat jakiś ogląda. Kiedyś kilka razy załapałam się na ten o sułtankach;))

Hej Sarenko:))
Tata ma 86 lat i pracował do 80!;)Hobby to było muzykowanie,grał na trąbce i pianinie i spiewał w chórze(tam poznali się z Mamą).
Potem na emeryturze wrócił do śpiewania przy Filcharmonii kieleckiej,nawet jeździł na występy do włoch,Francji i Beneluxu;)
Potem już kręgosłup go bolał od stania i po 70 już nie śpiewal.
Lubił się bawić ,raczej żadne działki ani majsterkowanie go nie rajcowało;))
Telewizor lubi ogladać ale raczej bezmyślnie się wgapia niż oglada:)
Lubi spacery to go nakłaniamy do chodzenia po ogrodzie:))

[michalina]

Lothar napisał/a

Potrzebujesz jakąś formę życia intelektualnego które by ciebie Michalino nie forsowało, no ale pamiętaj że twój Tata jest podatny (pamiętając twoje kłopoty) i żeby nie wpadł pod wpływ jakichś kłopotliwych filozofii, tak jak moja Mama słuchała na okrągło radyjka Rydzyka i sąsiadom żyć nie dała rozkręcając radio na max siłę głosu, a ja się martwiłem czy nie wysyła mojej kasy złodziejom w sutannach.

Akurat podobnie jak Ty i Kawusia nie cierpi księży i kościoła więc spoko;))
Raczej go sekta nie wciągnie bo jest zbyt głuchy i ma problemy ze zrozumieniem jak się za szybko coś powie ;))

[michalina]

Lothar napisał/a

Michalino a może skusisz Tatę audiobookami i to komputer albo telefon będzie mu czytał interesująca go literaturę? Akurat do nich czasami zaglądam >;))

Zbyt głuchy jest;))
Zobaczę,jak bedzie z kasą to się odwiedzi otolaryngologa i może jakiś aparat dopasuje.
Byłam u laryngologa ale sie okazało,że to musi być lekarz który się zna na aparatach słuchowych.

[michalina]

Kawusia napisał/a

Michalinko ty masz swoje pasje i tobie się nie nudzi.Rozumiem Cię ,bo też życie bierzesz garściami,i ciężko Ci zrozumieć że
ktoś może mieć inaczej.Wciąż widzę te duże schody i Ciebie biegającą z góry na dół po tych schodach.<smiley image="smiley_wink.gif"/Ja  tez za bardzo nie wiem jak to jest ,bo mi wciąż brakuje czasu.Jest tyle rzeczy w życiu które bym robiła z radością,ale zwykle nie na ten moment ,bo coś jest ważniejszego.A więc do rzeczy ja bym mu włączyła na początek szachy ,lub warcaby na komputerze ,nie dość żeby go to zajęło ,to jeszcze wyćwiczył by mózg.Michalinko kup mu Omega 3 koniecznie,dodaj do potraw kolendrę,kakao ,ocet jabłkowy ,orzechy od czasu do czasu.To wspomaga szyszynkę i mózg,czyli pamięć z tym powiązaną.I najważniejsze niech wychodzi na dwór i niech spaceruje.Pilnuj tego ,bo to ważne.
Daj mu jakieś zajęcie,niech się zajmuje kotami<smiley image="smiley_beam.gif"/>

Dzięki kochana,dodam mu do diety to,co napisałaś bo to jest lepsze niż te tabletki :))
Fakt,nabiegam się po tych schodach;))
Wiesz,co ciekawe,nikt z nich nigdy nie spadł,pewnie dlatego,że są takie strome i każdy ma się na baczności;))

[michalina]

Kawusia napisał/a

Tu zapomniałam dodać że moja teściowa też zapomina dużo,lub wypiera z pamięci.
Jak byłam ostatnio to mówiła że ona nigdy się nie wtrącała do synowych i nigdy się  z żadną nie kłóciła.Tu wybuchłam głośnym śmiechem ,ale mój mąż i córka popatrzyli na mnie karcącoA teściowa też na mnie dłużej zatrzymała wzrokChwała Bogu że nie muszę z nią przebywać ,ani za często chodzić do niej.Mam dość słuchania co ksiądz mówił na kazaniu,i ze jej synowie są idealni ,i byli idealni dopóki się nie pożenili.

Kawusiu myślę,że i on nie chce poruszać pewnych tematów i woli nie pamiętać.
Mąż i córka niech nie patrzą karcąco bo wcale się nie dziwię,że się roześmiałaś,też bym się śmiała
Moja teściowa jest ą i ę,bułkę przez bibułkę,młodszy syn zwiał do Lublina skąd pochodzi jego żona jak najdalej od mamusi;))
A mój bez mamusi ani rusz

[Kawusia]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Kawusia]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.