Nie ma zbiegów okoliczności- czyli kolejna "teoria spiskowa", która stanie się faktem

[Amigoland]

[Amigoland]

michalina napisał/a

Na razie do niczego nie dojdziemy z tym wypadkiem.
Nie wiem jak to się odbyło,ale jak ktoś wystrzeli przez przypadek to raczej tylko raz a nie dwa razy,no chyba,że jeden pocisk trafi 2 osoby jednoczesnie.
Dla mnie to jest podejrzana sprawa.

No wiesz...W holyłud jest wszystko możliwe, hehehe

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Może się robię nadmiernie Podejrzliwy ale mnie to pasuje na akcje w kierunku Rozbrojenia Amerykanów. Broń zabija. Sama oczywiście :P Tak jak z tą akcją niby skupowania broni po ulicach >;)) Patusy oddali stary pordzewiały złom i za tą kasę kupili nową >;PP I wszyscy zadowoleni

Witajcie >;))

Myślisz że po to zabił, żeby wywołać ogólnonarodową dyskusję o broni?? Wojtek? A kogo tam obchodzi jakaś kamerzystka? Tam jest tyle przemocy z użyciem broni, że dla nich to chleb powszedni...
Cześć Wojtek.

[Lothar.]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Obstawiam ostatnie. Jesteś trollem, który pierze mózgi baranom na wielu internetowych portalach. Jak się z tym czujesz? Jesteś mendą, prawda? Mendą, która szuka wytłumaczenia swojego mendostwa i usrwiedliwienia swojego mendostwa w relacjach rodzinnych.

Witaj Ewo >;) Menda pozdrawia :)

[Lothar.]

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Może się robię nadmiernie Podejrzliwy ale mnie to pasuje na akcje w kierunku Rozbrojenia Amerykanów. Broń zabija. Sama oczywiście :P Tak jak z tą akcją niby skupowania broni po ulicach >;)) Patusy oddali stary pordzewiały złom i za tą kasę kupili nową >;PP I wszyscy zadowoleni

Witajcie >;))

Myślisz że po to zabił, żeby wywołać ogólnonarodową dyskusję o broni?? Wojtek? A kogo tam obchodzi jakaś kamerzystka? Tam jest tyle przemocy z użyciem broni, że dla nich to chleb powszedni...
Cześć Wojtek.

Nie Andrzeju >;) Zwyczajnie się zastanawiam jak działa Inżynieria Społeczna i tak sobie Pomyślałem, że jak bym tam "robił" to bym przygotował trochę dziwnych scenariuszy ratunkowych, odciągających Uwagę jak by coś poszło nie tak >;)) I piekł po parę pieczeni na jednym ogniu. Więc taki spreparowany Wypadek na pewno poruszy dyskusje nad legalnością posiadania Broni aby broń posiadali tylko przestępcy i policjanci, a Obywatele byli ofiarami.

[Amigoland]

Wojtek? Wiesz ile już tam takich dyskusji było? I to nie po takim przypadku jak tam na planie filmowym. Tylko po masakrach, gdzie ginęło po 60 ludzi...

[Lothar.]

Ziarnko, do ziarnka, aż zbierze się miarka, Andrzeju. Ludzie myślą emocjami a znany Aktor pan Baldwin tak uroczo i przekonująco Płakał, że obudził moją podejrzliwość, nawet Ewa co niegłupia się wkręciła.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Ziarnko, do ziarnka, aż zbierze się miarka, Andrzeju. Ludzie myślą emocjami a znany Aktor pan Baldwin tak uroczo i przekonująco Płakał, że obudził moją podejrzliwość, nawet Ewa co niegłupia się wkręciła.

Tia. No nie na darmo jest aktorem, hehehe. Ale co ciekawego. Baldwin jest przeciwnikiem broni. I nigdy nie przeszedł żadnego przeszkolenia, jak obchodzić się z bronią...Tak czytałem...

[Lothar.]

Wyobrażasz sobie żeby wziąć żelaziwo i nie sprawdzić co jest w lufie? Zresztą obowiązuje przestrzelenie w "bezpieczny punkt" to taka skrzynka z piaskiem. Jak nie aktor to osoba nadzorująca ma taki obowiązek, od tego nie ma wyjątków, procedury zmniejszają ilość wypadków, ludzie popełniają błędy.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Wyobrażasz sobie żeby wziąć żelaziwo i nie sprawdzić co jest w lufie? Zresztą obowiązuje przestrzelenie w "bezpieczny punkt" to taka skrzynka z piaskiem. Jak nie aktor to osoba nadzorująca ma taki obowiązek, od tego nie ma wyjątków, procedury zmniejszają ilość wypadków, ludzie popełniają błędy.

Wojtek? On jest producentem tego filmu. Czyli szefem nad szefami. I co by nie było, on ponosi odpowiedzialność...

[Lothar.]

To niech wykonują obowiązujące Procedury Andrzeju, są w Pracy. Nie wiem kim była ten pan co była za to Odpowiedzialny ale powinien mieć doświadczenie policyjne lub wojskowe jak już odpowiada za ludzkie życie.

Kim jest Dave Halls?

Osobą, której nazwisko pojawia się w kolejnych doniesieniach na temat tej tragedii, jest asystent reżysera Dave Halls. To on miał podać Baldwinowi naładowaną broń, zapewniając go, że jest bezpieczna. Okazuje się, że filmowiec już raz stracił pracę wskutek podobnego zaniedbania. Jak ujawnili producenci filmu "Freedom’s Path" w rozmowie z CNN, w 2019 roku na planie tej produkcji niespodziewanie wystrzelił pistolet, w wyniku czego ranny został członek ekipy dźwiękowej. Poszkodowany mężczyzna nie odniósł poważnych obrażeń, a po kilku dniach wrócił na plan.

"Halls został usunięty z planu natychmiast po tym, jak używana jako rekwizyt broń wystrzeliła. Produkcja została wznowiona dopiero wtedy, gdy Dave opuścił plan. W tym czasie sporządzono i złożono raport z incydentu. Był bardzo skruszony z powodu tego, co się stało. Rozumiał powody, dla których musiał wówczas odejść. Po tym zdarzeniu zatrudniono nowego asystenta oraz płatnerza. Produkcja zakończyła się sukcesem" - ujawnili przedstawiciele firmy producenckiej Rocket Soul Studios.

Śledczy nadal pracują nad wyjaśnieniem okoliczności tragicznego wypadku z udziałem Baldwina. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń pracowników biura szeryfa hrabstwa Santa Fe, Halls podniósł rekwizyt z wózka przygotowanego przez płatnerza i wręczył go Baldwinowi na chwilę przed śmiertelnym strzałem. "W pełni współpracuję z policją, by wyjaśnić, w jaki sposób doszło do tej tragedii i cały czas jestem w kontakcie z mężem Halyny, oferując swoje wsparcie jemu i całej jego rodzinie. Mam złamane serce przez to, co spotkało Halynę, jej męża, syna, i wszystkich, którzy ją znali i kochali" - skomentował sprawę w zamieszczonym na Twitterze poście Baldwin.

Śmierć Halyny Hutchins skomentował również jej ojciec, Anatolij Androsowycz, który podkreślił, że nie ma żalu do Aleca Baldwina. Jego zdaniem konsekwencje ponieść powinny osoby odpowiedzialne za rekwizyty na planie zdjęciowym. "Wciąż nie możemy uwierzyć, że Halyna nie żyje, a jej matka wariuje z rozpaczy. Ale nie obarczam winą Aleca Baldwina — to odpowiedzialność rekwizytorów, którzy zajmują się bronią. Mąż Halyny wkrótce zdecyduje, czy zostaną podjęte kroki prawne" - wyjaśnił w rozmowie z "The Sun".