Cześć Andrzeju :) Od dawna nie słyszałem o straszeniu ukłuciem, może te ekipy powymierały?
No bo o HIV, już mało kto słyszy. A ta generacja, albo siedzi, albo zajęła się rozbieraniem kradzionych aut w dziuplach. A w straszenie maseczką pełną wirusów, nikt nie uwierzy, hehehe.
Dobranoc Wojtek. Dobranoc Duszki.