Teraz jakby mi ktoś powiedział "bujaj się" to nie wezmę tego za obelgę tylko za miłą perspektywę relaksu na świeżym powietrzu 😁
Lothar. napisał/a
Wenus napisał/a
Jeśli do mnie - to owszem, mam szczęście w życiu, ale im więcej szczęścia to tym więcej nieszczęścia, taka sinusoida. Ile łez wylałam to tylko ja wiem...Jak nic się nie dzieje to aż się boję :/
Nie przyciągaj takich spraw Wenus :) Myślmy o dobrych doświadczeniach :) Zacząłem sobie wyobrażać jak się uśmiechasz :) bujając się na tej nowej bujawce tak filuternie i trochę podstępnie >;PPP
Nie wypada, używać takich form, w stosunku do kobiety, Wenus Ale trzeba przyznać że wprowadzasz "nowe trendy" w.... bujaniu >;P Fajną masz bujawkę, zaraz z rana załóż czerwoną kokardkę
Czy czymś tu częstują?
Bo wyciągnęłam lody z zamrażarki i zapomniałam wstawić z powrotem ;)))
Szczęście, że już nie za dużo tych lodów zostało, bo trzeba je zjeść! ;D
A na co masz Ochotę Serenko? Pytam hmm prawie niewinnie
No dobrze, to powiem, że tak naprawdę to już nic słodkiego mi nie przejdzie przez gardło przez te lody ;)))
Ale na ten Twój kapuśniaczek to bym się skusiła, bo dawno nie jadłam :)
Po lodach? Nie zaszkodzi ci Serenko? >;)) Bardziej myślałem o wiśniach z miodem w whisky >;)) Tak odrobinę dla smaku :) bo naszykowałem jak by ktoś się trafił, a nikogo nie było to dobre 4 porcje czekają >;)) Nie wiem jak smakują, bo omijam alkohole :) Zaryzykujesz? A potem gorąca herbatka żeby nie było za słodko >;P Kapuśniak jest taki mocno mięsny :) Dobry, ale nie po słodyczach, aaa i jest pstrąg duszony w cytrynie :) Specjalność kuchni >;PP
Po lodach? Nie zaszkodzi ci Serenko? >;)) Bardziej myślałem o wiśniach z miodem w whisky >;)) Tak odrobinę dla smaku :) bo naszykowałem jak by ktoś się trafił, a nikogo nie było to dobre 4 porcje czekają >;)) Nie wiem jak smakują, bo omijam alkohole :) Zaryzykujesz? A potem gorąca herbatka żeby nie było za słodko >;P Kapuśniak jest taki mocno mięsny :) Dobry, ale nie po słodyczach, aaa i jest pstrąg duszony w cytrynie :) Specjalność kuchni >;PP
Zaraz mnie uraczysz całą swoją kuchnią. OK, rezygnuję z tego kapuśniaczku, ale tylko do jutra!
Reflektuję na te wiśnie z miodem, choć nigdy nie próbowałam ;)
Niemożliwe :) a pamiętasz czekoladki Mon cheri? Hmm :) to po francusku ma ciekawe znaczenie Tylko moje są bardziej wytrawne, mocniejsze i przebija aromat miodu lipowego i whisky :) smaczne i mocne, uważaj
Niemożliwe :) a pamiętasz czekoladki Mon cheri? Hmm :) to po francusku ma ciekawe znaczenie Tylko moje są bardziej wytrawne, mocniejsze i przebija aromat miodu lipowego i whisky :) smaczne i mocne, uważaj
Mon cheri oczywiście znam i nawet mam w domku! :) ale nie wiedziałam, że są na miodzie?
Trzym się Ewka, dobrze że masz tyle zwierzaków i sporą rodzinę, bo mi jak Daisy odeszła, to odchorowałem i dlatego szybko wziąłem Simiego. Szczeniaczki zaraz zaczną dokazywać i złe sobie pójdzie. Zatrzymasz któregoś?
Ja po smutnych naukach z moją kózką, to też się nie palę do rozmnażania zwierzaków. No ale wszyscy przemijamy fizycznie i jak mają być, to ktoś to musi robić >;)) Pewnie pan mąż, też swoje odcierpiał. Bądź dla niego Dobra :) choć przez jakiś czas >;PPP