|
Widziałem ten wywiad w Republice. PIS nie zgodzi się na żadną relokację. Oni wiedzą że każda zgoda niweczy ich sukces w wyborach
![]() ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Jak już wcześniej wspomniałem, Tusk może robić marszy ile chce. Wystarczy jakaś głupota z unii, i jego "sukces" blednie. A za tydzień nikt o tym marszu nie pamięta...
Druga tura bez Bonżura...
|
U nas ludzie to w dużej części to nie są za bystrzy Andrzeju i jak pan Tusk naobiecuje, to kto wie?
|
Wojtek? Przecież on nie spełnił żadnej obietnicy ![]() ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
Jedni drugich warci Andrzeju i oszukują i okradają Polaków. Widać jak lecą przed szereg że stany muszą hamować >;)))
|
Wojtek. Załóżmy że oni tych emigrantów by przyjęli. To musieliby jeszcze ich pilnować ![]() ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
Widzę tylko jedno wyjście. Lewactwo powinno przyznać się do porażki i odwołać na cały świat przyjmowanie emigrantów do Europy, na okres nieokreślony. Wzmocnić granice, straż przybrzeżną i natychmiast odsyłać z powrotem...
Druga tura bez Bonżura...
|
Tylko chcą ten problem nam na głowę wsadzić >;)) A właściwie już wsadzili bo widzę pełno kolorowych na ulicach.
|
Ci ciapaci w Polsce, to niemieccy turyści. Myślą że w Polsce są łatwe dziewczyny
![]() ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
"Nielegalnych w tym sensie że chcą nielegalnie przekroczyć granicę", hehehehe. Czy on siebie słyszy???
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Kimże jestem żeby dziewczyn "pilnować" chcą to niech się bawią, tylko żeby jakichś prezentów nie przyniosły, bo u nas hmm opowiadają historie, od których włos się jeży. Nawet młodziaki, to chcą badania przed figlami, co im się nawet nie dziwię, bo każdy chce żyć. A z uky to przyjechało tyle co przez ostatnie 20 lat nie było tam jest zagłębie wszelakich chorób lekoodpornych, złapiesz to zegar cyka, bo żadnych lekarstw nie ma. Bo tam walili przez wiele lat antybiotyki na wszystko i choroby się uodporniły.
|
A w Polsce? Czy na zachodzie? To ile lat "walili" ten antybiotyk?
Druga tura bez Bonżura...
|
To było jeszcze jedyne coś, co pomagało ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Na ukrainie >;)) I to wiele chorób, od gruźlicy przez hiv do kiły.
Nawet 250 tys. zakażonych HIV w Ukrainie. 80 proc. pacjentów było leczonych lekami, które nie są zarejestrowane w Polsce Katarzyna Grzęda-Łozicka Katarzyna Grzęda-Łozicka 29.03.2022 15:26 Wojna oznacza coraz większy problem z dostępem do leczenia dla osób z HIV, które zostały na Ukrainie. Zapasy leków szybko się kończą Wojna oznacza coraz większy problem z dostępem do leczenia dla osób z HIV, które zostały na Ukrainie. Zapasy leków szybko się kończą (Getty Images) Eksperci ostrzegają przed trudną sytuacją zdrowotną w Ukrainie. Alarmują, że konflikt grozi cofnięciem postępów w walce z chorobami zakaźnymi o dziesięciolecia. Wojna oznacza też coraz większy problem z dostępem do leczenia dla osób, które zostały w Ukrainie, bo zapasy leków szybko się kończą. Tekst powstał w ramach akcji "Bądź zdrów!" WP abcZdrowie, gdzie oferujemy bezpłatną pomoc psychologiczną dla osób z Ukrainy i umożliwiamy szybkie dotarcie do specjalistów Polakom. spis treści 1. Ukraina jeszcze przed wojną zmagała się z epidemią HIV 2. W Polsce od początku roku potwierdzono 233 zakażenia HIV 3. "Jeśli nie otrzymają leków, istnieje duże ryzyko, że umrą z powodu braku terapii" 4. 80 proc. ukraińskich pacjentów było leczonych lekami, które nie są zarejestrowane w Unii 1. Ukraina jeszcze przed wojną zmagała się z epidemią HIV Problemem Ukrainy jest nie tylko niski odsetek osób zaszczepionych przeciwko groźnym chorobom zakaźnym, takim jak polio, krztusiec, czy odra, ale również zaniedbania w leczeniu takich chorób jak HIV. - Musimy mieć świadomość, że Ukraina jest znacznie biedniejszym krajem, a w związku z tym dostęp do szczepień czy leczenia jest u nich istotnie ograniczony. Dobitnym przykładem są dane dotyczące HIV, jedynie dwie trzecie chorych wie, że jest zakażonych, a tylko ok. połowa z nich otrzymywała terapię zgodną z protokołem UNAIDS. W krajach rozwiniętych doprowadzenie do rozwoju AIDS u zakażonych HIV odbiera się jako porażkę, ponieważ mamy obecnie dostęp do ultra skutecznego leczenia, które prowadzi do długotrwałej remisji - tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie lek. Bartosz Fiałek, reumatolog, zastępca dyrektora ds. medycznych w Samodzielnym Publicznym Zespole Zakładów Opieki Zdrowotnej w Płońsku. Jeszcze przed wojną Ukraina zmagała się z epidemią HIV, gruźlicy i odry. Dostępne dane mówią o 250 tys. zakażonych HIV, z czego ok. 120 tys. było aktywnie leczonych. - Takie są szacunki, ale też wiele osób nie wie o swoim zakażeniu - mówi dr Anna Marzec-Bogusławska, dyr. Krajowego Centrum ds. AIDS, która m.in. współpracowała z UNAIDS w ocenie efektywności programów realizowanych na Ukrainie przez Globalny Fundusz do walki z HIV/AIDS, gruźlicą i malarią. Wirus HIV rozpowszechniał się przede wszystkim w południowych i centralnych regionach kraju Wirus HIV rozpowszechniał się przede wszystkim w południowych i centralnych regionach kraju (Getty Images) Skalę problemu potwierdza również dr n. farm. Leszek Borkowski, który kilka lat temu z ramienia Europejskiego Banku Odbudowy współpracował z tamtejszym Ministerstwem Zdrowia. - Problem HIV w Ukrainie jest bardzo duży i jest absolutnie nieopanowany, zwłaszcza w środowisku osób przebywających w więzieniach. Ministerstwo nie było w stanie sobie z tym poradzić. Oficjalnie przyznawali, że najpierw muszą opanować leczenie zakażeń wśród ludności "na wolności", potem zajmą się więźniami - tłumaczy dr Leszek Borkowski, farmakolog kliniczny ze Szpitala Wolskiego w Warszawie, były prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych. Ukraińskie MZ w ostatnich latach poczyniło ogromny postęp. Jak wylicza "The New York Times" odnotowano 21 proc. spadek liczby nowych zakażeń HIV i 36 proc. spadek diagnoz gruźlicy. Wojna może spowodować, że przewlekle chorzy teraz zostaną bez pomocy. 2. W Polsce od początku roku potwierdzono 233 zakażenia HIV Eksperci przyznają, że teraz największym wyzwaniem jest edukacja i zapewnienie uchodźcom odpowiedniego leczenia, zwłaszcza w kontekście takich chorób jak HIV czy kiła. - Jeżeli to zignorujemy, to możemy sprowadzić istotne zagrożenie dla wspólnego bezpieczeństwa zdrowotnego oraz zdrowia publicznego - podkreśla dr Bartosz Fiałek. W pomoc w tym zakresie już włączyło się Krajowe Centrum ds. AIDS, które w ostatnich latach realizowało m.in. z polskim MSZ programy szkoleniowe dla diagnostów ukraińskich i lekarzy. Dr Anna Marzec-Bogusławska, dyr. Krajowego Centrum ds. AIDS, przypomina, że HIV to nie jest zakażenie przenoszone drogą kropelkową jak odra, czy gruźlica. Do zakażenia może dojść przez niezabezpieczony kontakt seksualny lub kontakt z krwią zakażonego. Ekspert przyznaje, że największym wyzwaniem nadal pozostaje edukacja i szerzej pojęta profilaktyka, bo wielu z nas za mało wie na temat dróg przenoszenia choroby. Liczba wykrywanych zakażeń HIV wzrosła w ostatnim czasie również w Polsce. - Według NIZP PZH - PIB zakażenia HIV odnotowano w Polsce w okresie od 1 stycznia do 15 marca 2022 r. u 233 osób. Pomijając rok 2021, kiedy z powodu COVID-19 liczba osób testujących się spadła, oznacza to stały wzrost. W tym samym okresie w roku 2020 nowo wykrytych zakażeń było 224, w 2019 – 220, a w 2018 – 177 - zauważa Paweł Mierzejewski z Gilead Sciences, koordynator programu Pozytywnie Otwarci promującego profilaktykę HIV. 3. "Jeśli nie otrzymają leków, istnieje duże ryzyko, że umrą z powodu braku terapii" Wojna oznacza coraz większy problem z dostępem do leczenia dla osób, które zostały na Ukrainie. - Jeśli nie otrzymają leków, istnieje duże ryzyko, że umrą z powodu braku terapii, jeśli nie umrą pod ostrzałem – alarmuje w rozmowie z "The New York Times" Dmytro Sherembei z organizacji "100% Life", która zajmuje się dostarczaniem leków mieszkańcom Czernihowa. Sam Sherembei jest jednym z ponad 250 tys. Ukraińców żyjących z wirusem HIV. Z danych UNAIDS wynika, że zapasy leków wystarczą tylko na kilka tygodni. - Z informacji nieformalnych, które udało mi się pozyskać, wynika, że z 403 miejsc odbioru leków antyretrowirusowych (ARV) w Ukrainie tydzień temu nie działało 36, czyli ok. 10 proc. To oznacza, że ten system dla pacjentów, którzy tam zostali, na razie funkcjonuje - wyjaśnia dr Anna Marzec-Bogusławska. 4. 80 proc. ukraińskich pacjentów było leczonych lekami, które nie są zarejestrowane w Unii Dyr. Krajowego Centrum ds. AIDS dodaje, że kolejnym wyzwaniem jest zapewnienie dostępu do leczenia pacjentom, którzy uciekli do Polski. - Program leczenia antyretrowirusowego w Polsce jest przygotowany na leczenie cudzoziemców, ale w warunkach pokoju. Nikt nie jest przygotowany na tysiące nowych pacjentów. Jednak nikogo nie pozostawiamy bez leczenia ARV, każda osoba pełnoletnia może też bezpłatnie wykonać test w kierunku HIV. Przypomnę, że w Polsce obecnie leczonych jest 14 tys. 800 pacjentów zakażonych HIV, w Ukrainie szacuje się, że leczenie ARV otrzymywało 120 tys. pacjentów - zaznacza dr Marzec-Bogusławska. - Wiadomo, że wśród osób, które uciekają przed wojną są również osoby zakażone HIV. Natomiast musimy pamiętać też o charakterystyce demograficznej tych uchodźców - to przede wszystkim kobiety i dzieci, więc wśród nich odsetek zakażonych będzie niższy niż w całym społeczeństwie ukraińskim - dodaje. Problem w tym, że 80 proc. ukraińskich pacjentów było leczonych lekami, które nie są zarejestrowane ani w Polsce, ani w Unii. - To wyzwanie, z którym mierzymy się od miesiąca. Jeżeli chodzi o pacjentów, którzy deklarują, że po wojnie chcą wracać do ojczyzny, wydaje się, że zmiana tego leku nie ma sensu, dlatego czynimy starania, żeby go pozyskać np. w formie darowizny. Natomiast w przypadku osób, które zamierzają zostać w Polsce, klinicyści po przeprowadzeniu odpowiedniej diagnostyki będą wprowadzać leki stosowane w naszym kraju - tłumaczy dr Anna Marzec-Bogusławska. Wszystkie osoby, które uciekły z Ukrainy i nie mają możliwości kontynuowania leczenia ARV, powinny zgłosić się do: Poradni leczenia HIV/AIDS, działających przy ośrodkach referencyjnych. Ich adresy i numery telefonów są dostępne na stronie Krajowego Centrum ds. AIDS w zakładce Pacjenci z Ukrainy. Krajowego Centrum ds. AIDS, wysyłając wiadomość e-mail na adres: aids@aids.gov.pl. Do tej pory do ośrodków w Polsce zgłosiło się ok. 250 pacjentów z HIV. Leczenie ARV jest w Polsce bezpłatne. |
"Eksperci przyznają, że teraz największym wyzwaniem jest edukacja i zapewnienie uchodźcom odpowiedniego leczenia, zwłaszcza w kontekście takich chorób jak HIV czy kiła." Sądzisz Wojtek, że to matki z dziećmi i osoby starsze przybyły z tymi chorobami ![]() ![]() ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Wielokulturowość zniszczy kraj .Tak czy siak PIS ma racje nie przyjmując imigrantów. Ale to moje zdanie.
|
I tu się z Tobą zgadzam Brunetko:) Choc przyznaję,że kiedyś miałam inne zdanie ale je zmieniłam, ludność Polski jako monolit ma większe szanse niż taka bardzo wielonarodowa . |
Tym bardziej jak to jest kultura i mentalność ludów arabskich i afrykańskich. Z naszą europejską jeszcze sobie poradzimy. Ten wypadek ostatnio we Francji, co ten Syryjczyk dźgał na placu zabaw dzieci, szedł akurat do urzędu z nożem, żeby przyśpieszyć dostanie azylu ![]() ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
hej Amigo:)) No tak,dla nas takie zachowanie jest dzikie. Polacy nie są przyzwyczajeni do obcowania aż z tak inną kulturą. Mnie się ukraińcy wydawali podobni kulturowo a się przekonałam,że nic z tych rzeczy. Mówię o takich zwykłych co ostatnio do nas napłynęli bo niektórzy których znam są naprawdę w porządku. Np.mam 2 lekarki ukrainki w przychodni,jedna jest okropna,nie znoszę jej a druga super kobieta,nawet poczucie humoru mamy podobne;) |
Free forum by Nabble | Edit this page |