Na oddziałach opieki intensywnej, chorych zabijaliśmy

[Amigoland]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Mój chłop to w ogóle nie spał, nawet oka nie zmrużył he he he. Od samego początku mówil, że nie bedzie żadnej maski nosił i że ma to głeboko w d...e he he. W pierwszych dniach pandemii, jak wszystko pozamykali, a ludzie rzucali sie na papier toaletowy i był zakaz spotykania się, zaprosił sąsiada na wodeczkę, bo tamten tez był coronosceptykiem. Z resztą na mojej ulicy, to praktycznie wszyscy mieli jakieś wątpliwości, co plandemii, może dlatego, że prowadzą wlasne działalnosci i lali na to, co mówił rząd i pseudomedia he he.

Trudno mi sobie wyobrazić twojego faceta, mającego inne poglądy, jak ty, hehehe

[Lothar.]

Myślisz że Ewa faceta "krótko trzyma"? >;)) Chyba nie >;)

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Myślisz że Ewa faceta "krótko trzyma"? >;)) Chyba nie >;)

Tego nie powiedziałem, hehehe

[Amigoland]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Trudno w dwóch zdaniach opisac jego poglądy he he Mutant. Niby nowoczesny, a jednak konserwatysta he he. Sam chyba nawet o tym nie wie. Nienawidzi, jak gadam o polityce, ale chce , czy nie chce czasem słyszy moje komentarze, albo filmy , które oglądam. Uczy się mimochodem he he. Ma trzech kumpli, którzy mieszkają w trzech róznych kierunkach Polski. Czasem umawiają się na internetową imprezę i pieprzą przez neta trzy po trzy. Zamykam drzwi do pokoju, żeby tego nie słuchać, ale ostatnio mnie zaskoczyły krzyki dochodzące z pokoju. "Trump to, to i tamto", "Moja Ewa mówiła, że Trump to coś tam" , za chwile mnie woła, żebym kolegom powiedziała o co chodzi z tym Trumpem he he. Oczywiście nie idę, bo nie chce mi się użerać z podchmielonymi chłopami he he. Generalnie widzę, że siedzi cicho i koduje he he

No jak się razem żyje i mieszka, to trudno mieć przeciwstawne poglądy. Do czego zmierzam. Ano do tego, że wbrew opiniom głównego ścieku. Rodziny wcale nie są skłócone...Co tak nachalnie wmawia się Polakom...

[Amigoland]

Rok temu. Pani z Sanepidu tak przemawiała...

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Amigoland]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

I zaraz potem wyleciała he he he

Tak? A tego to nie wiem. Widocznie uznano tą panią za niewiarygodną, hehehe W głoszeniu pandemii...

[michalina]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Mój chłop to w ogóle nie spał, nawet oka nie zmrużył he he he. Od samego początku mówil, że nie bedzie żadnej maski nosił i że ma to głeboko w d...e he he. W pierwszych dniach pandemii, jak wszystko pozamykali, a ludzie rzucali sie na papier toaletowy i był zakaz spotykania się, zaprosił sąsiada na wodeczkę, bo tamten tez był coronosceptykiem. Z resztą na mojej ulicy, to praktycznie wszyscy mieli jakieś wątpliwości, co plandemii, może dlatego, że prowadzą wlasne działalnosci i lali na to, co mówił rząd i pseudomedia he he.

Mojemu się zdarza mnie cytować do kumpla jakiegoś czasem ale w sprawie szczepień trzyma sie spódnicy mamusi;))
Na szczęście jest w grupie,gdzie jeszcze trzeba poczekać,obiecal mi ,że się nie zaszczepi zanim mu nie dostarczę materiałów na temat szczepionek,z którymi ma się najpierw zapoznać;))

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[michalina]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Wejdź sobie na Justynę Sochę Stop Nop, tam jest mnóstwo materiałów

Ok,dzięki:)

[Amigoland]

michalina napisał/a

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Mój chłop to w ogóle nie spał, nawet oka nie zmrużył he he he. Od samego początku mówil, że nie bedzie żadnej maski nosił i że ma to głeboko w d...e he he. W pierwszych dniach pandemii, jak wszystko pozamykali, a ludzie rzucali sie na papier toaletowy i był zakaz spotykania się, zaprosił sąsiada na wodeczkę, bo tamten tez był coronosceptykiem. Z resztą na mojej ulicy, to praktycznie wszyscy mieli jakieś wątpliwości, co plandemii, może dlatego, że prowadzą wlasne działalnosci i lali na to, co mówił rząd i pseudomedia he he.

Mojemu się zdarza mnie cytować do kumpla jakiegoś czasem ale w sprawie szczepień trzyma sie spódnicy mamusi;))
Na szczęście jest w grupie,gdzie jeszcze trzeba poczekać,obiecal mi ,że się nie zaszczepi zanim mu nie dostarczę materiałów na temat szczepionek,z którymi ma się najpierw zapoznać;))

Witaj Michalino. Moim zdaniem najlepszym argumentem jest to że szczepionka w ogóle nie była testowana na zwierzętach. Jest teraz po prostu od razu testowana na ludziach. Trzeba po prostu powiedzieć "Jak chcesz robić za królika doświadczalnego, proszę bardzo, ale przed szczepieniem napisz testament" Hehehe. W mediach można wyłapać tyle niejasności że nawet niezdecydowany da sobie spokój. Bo z tych wiadomości wynika że oni tak na prawdę nic nie wiedzą, jak to będzie, na jak długo będzie działać. Lub wiedzą, a nie chcą powiedzieć. Ostatnia wiadomość z WHO o paszportach szczepionkowych mówi wyraźnie. Wstrzymajmy się na razie od paszportów bo nie wiemy jak długo ta szczepionka działa. To są jakieś jaja. Ponadto cały czas powtarzają że szczepionka nie zapobiega infekcji. To ja się pytam, po co ta szczepionka w ogóle jest?

[michalina]

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Mój chłop to w ogóle nie spał, nawet oka nie zmrużył he he he. Od samego początku mówil, że nie bedzie żadnej maski nosił i że ma to głeboko w d...e he he. W pierwszych dniach pandemii, jak wszystko pozamykali, a ludzie rzucali sie na papier toaletowy i był zakaz spotykania się, zaprosił sąsiada na wodeczkę, bo tamten tez był coronosceptykiem. Z resztą na mojej ulicy, to praktycznie wszyscy mieli jakieś wątpliwości, co plandemii, może dlatego, że prowadzą wlasne działalnosci i lali na to, co mówił rząd i pseudomedia he he.

Mojemu się zdarza mnie cytować do kumpla jakiegoś czasem ale w sprawie szczepień trzyma sie spódnicy mamusi;))
Na szczęście jest w grupie,gdzie jeszcze trzeba poczekać,obiecal mi ,że się nie zaszczepi zanim mu nie dostarczę materiałów na temat szczepionek,z którymi ma się najpierw zapoznać;))

Witaj Michalino. Moim zdaniem najlepszym argumentem jest to że szczepionka w ogóle nie była testowana na zwierzętach. Jest teraz po prostu od razu testowana na ludziach. Trzeba po prostu powiedzieć "Jak chcesz robić za królika doświadczalnego, proszę bardzo, ale przed szczepieniem napisz testament" Hehehe. W mediach można wyłapać tyle niejasności że nawet niezdecydowany da sobie spokój. Bo z tych wiadomości wynika że oni tak na prawdę nic nie wiedzą, jak to będzie, na jak długo będzie działać. Lub wiedzą, a nie chcą powiedzieć. Ostatnia wiadomość z WHO o paszportach szczepionkowych mówi wyraźnie. Wstrzymajmy się na razie od paszportów bo nie wiemy jak długo ta szczepionka działa. To są jakieś jaja. Ponadto cały czas powtarzają że szczepionka nie zapobiega infekcji. To ja się pytam, po co ta szczepionka w ogóle jest?

Hej Amigo:)
Te szczepionki to eksperyment medyczny,nie dają nic!
Jedynie skutki uboczne dają.
Mąż twierdzi,że teraz są nowe technologie w medycynie i farmacji  oraz wysuwa argument,że niemożliwością jest,by chcieli sie pozbyć kadry lekarskiej,pielęgniarskiej i nauczycielskiej.
I nie jest jedyny,ludziom się w głowie nie mieści,że to może mieć miejsce a historia ludzkości nas uczy,że nie ma granic w mordowaniu i wyzyskiwaniu.
Tylko,ze ludzie myslą,że najgorsze za nami a tu zonk.

[Amigoland]

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Mój chłop to w ogóle nie spał, nawet oka nie zmrużył he he he. Od samego początku mówil, że nie bedzie żadnej maski nosił i że ma to głeboko w d...e he he. W pierwszych dniach pandemii, jak wszystko pozamykali, a ludzie rzucali sie na papier toaletowy i był zakaz spotykania się, zaprosił sąsiada na wodeczkę, bo tamten tez był coronosceptykiem. Z resztą na mojej ulicy, to praktycznie wszyscy mieli jakieś wątpliwości, co plandemii, może dlatego, że prowadzą wlasne działalnosci i lali na to, co mówił rząd i pseudomedia he he.

Mojemu się zdarza mnie cytować do kumpla jakiegoś czasem ale w sprawie szczepień trzyma sie spódnicy mamusi;))
Na szczęście jest w grupie,gdzie jeszcze trzeba poczekać,obiecal mi ,że się nie zaszczepi zanim mu nie dostarczę materiałów na temat szczepionek,z którymi ma się najpierw zapoznać;))

Witaj Michalino. Moim zdaniem najlepszym argumentem jest to że szczepionka w ogóle nie była testowana na zwierzętach. Jest teraz po prostu od razu testowana na ludziach. Trzeba po prostu powiedzieć "Jak chcesz robić za królika doświadczalnego, proszę bardzo, ale przed szczepieniem napisz testament" Hehehe. W mediach można wyłapać tyle niejasności że nawet niezdecydowany da sobie spokój. Bo z tych wiadomości wynika że oni tak na prawdę nic nie wiedzą, jak to będzie, na jak długo będzie działać. Lub wiedzą, a nie chcą powiedzieć. Ostatnia wiadomość z WHO o paszportach szczepionkowych mówi wyraźnie. Wstrzymajmy się na razie od paszportów bo nie wiemy jak długo ta szczepionka działa. To są jakieś jaja. Ponadto cały czas powtarzają że szczepionka nie zapobiega infekcji. To ja się pytam, po co ta szczepionka w ogóle jest?

Hej Amigo:)
Te szczepionki to eksperyment medyczny,nie dają nic!
Jedynie skutki uboczne dają.
Mąż twierdzi,że teraz są nowe technologie w medycynie i farmacji  oraz wysuwa argument,że niemożliwością jest,by chcieli sie pozbyć kadry lekarskiej,pielęgniarskiej i nauczycielskiej.
I nie jest jedyny,ludziom się w głowie nie mieści,że to może mieć miejsce a historia ludzkości nas uczy,że nie ma granic w mordowaniu i wyzyskiwaniu.
Tylko,ze ludzie myslą,że najgorsze za nami a tu zonk.

No zgoda. Są nowe technologie. Ale dlaczego ta technologia ma być akurat na mnie sprawdzana? Ja sądzę że oni sobie nic nie robią z kadry lekarskiej czy nauczycielskiej. Co roku nowe generacje nauczycieli czy lekarzy wchodzą na "rynek". Wiadomo że młody może przetrzymać tą szczepionkę, tylko z jakimi skutkami. Tego nikt nie wie...Mało tego sądzę także że o tych skutkach ubocznych, nigdy się nie dowiemy z mediów głównego ścieku. Skoro oni mają zamiar wymyślić następne zarazy, które przykryją konsekwencje szczepień na covid. Jakie to są cwaniaki zdążyliśmy się już przekonać...

[Amigoland]

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Mój chłop to w ogóle nie spał, nawet oka nie zmrużył he he he. Od samego początku mówil, że nie bedzie żadnej maski nosił i że ma to głeboko w d...e he he. W pierwszych dniach pandemii, jak wszystko pozamykali, a ludzie rzucali sie na papier toaletowy i był zakaz spotykania się, zaprosił sąsiada na wodeczkę, bo tamten tez był coronosceptykiem. Z resztą na mojej ulicy, to praktycznie wszyscy mieli jakieś wątpliwości, co plandemii, może dlatego, że prowadzą wlasne działalnosci i lali na to, co mówił rząd i pseudomedia he he.

Mojemu się zdarza mnie cytować do kumpla jakiegoś czasem ale w sprawie szczepień trzyma sie spódnicy mamusi;))
Na szczęście jest w grupie,gdzie jeszcze trzeba poczekać,obiecal mi ,że się nie zaszczepi zanim mu nie dostarczę materiałów na temat szczepionek,z którymi ma się najpierw zapoznać;))

Witaj Michalino. Moim zdaniem najlepszym argumentem jest to że szczepionka w ogóle nie była testowana na zwierzętach. Jest teraz po prostu od razu testowana na ludziach. Trzeba po prostu powiedzieć "Jak chcesz robić za królika doświadczalnego, proszę bardzo, ale przed szczepieniem napisz testament" Hehehe. W mediach można wyłapać tyle niejasności że nawet niezdecydowany da sobie spokój. Bo z tych wiadomości wynika że oni tak na prawdę nic nie wiedzą, jak to będzie, na jak długo będzie działać. Lub wiedzą, a nie chcą powiedzieć. Ostatnia wiadomość z WHO o paszportach szczepionkowych mówi wyraźnie. Wstrzymajmy się na razie od paszportów bo nie wiemy jak długo ta szczepionka działa. To są jakieś jaja. Ponadto cały czas powtarzają że szczepionka nie zapobiega infekcji. To ja się pytam, po co ta szczepionka w ogóle jest?

Hej Amigo:)
Te szczepionki to eksperyment medyczny,nie dają nic!
Jedynie skutki uboczne dają.
Mąż twierdzi,że teraz są nowe technologie w medycynie i farmacji  oraz wysuwa argument,że niemożliwością jest,by chcieli sie pozbyć kadry lekarskiej,pielęgniarskiej i nauczycielskiej.
I nie jest jedyny,ludziom się w głowie nie mieści,że to może mieć miejsce a historia ludzkości nas uczy,że nie ma granic w mordowaniu i wyzyskiwaniu.
Tylko,ze ludzie myslą,że najgorsze za nami a tu zonk.

No zgoda. Są nowe technologie. Ale dlaczego ta technologia ma być akurat na mnie sprawdzana? Ja sądzę że oni sobie nic nie robią z kadry lekarskiej czy nauczycielskiej. Co roku nowe generacje nauczycieli czy lekarzy wchodzą na "rynek". Wiadomo że młody może przetrzymać tą szczepionkę, tylko z jakimi skutkami. Tego nikt nie wie...Mało tego sądzę także że o tych skutkach ubocznych, nigdy się nie dowiemy z mediów głównego ścieku. Skoro oni mają zamiar wymyślić następne zarazy, które przykryją konsekwencje szczepień na covid. Jakie to są cwaniaki zdążyliśmy się już przekonać...

Trzeba się także zastanowić co przemawia za szczepieniem. Przecież wirus,  nie taki diabeł straszny jak go malują...

[michalina]

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Mój chłop to w ogóle nie spał, nawet oka nie zmrużył he he he. Od samego początku mówil, że nie bedzie żadnej maski nosił i że ma to głeboko w d...e he he. W pierwszych dniach pandemii, jak wszystko pozamykali, a ludzie rzucali sie na papier toaletowy i był zakaz spotykania się, zaprosił sąsiada na wodeczkę, bo tamten tez był coronosceptykiem. Z resztą na mojej ulicy, to praktycznie wszyscy mieli jakieś wątpliwości, co plandemii, może dlatego, że prowadzą wlasne działalnosci i lali na to, co mówił rząd i pseudomedia he he.

Mojemu się zdarza mnie cytować do kumpla jakiegoś czasem ale w sprawie szczepień trzyma sie spódnicy mamusi;))
Na szczęście jest w grupie,gdzie jeszcze trzeba poczekać,obiecal mi ,że się nie zaszczepi zanim mu nie dostarczę materiałów na temat szczepionek,z którymi ma się najpierw zapoznać;))

Witaj Michalino. Moim zdaniem najlepszym argumentem jest to że szczepionka w ogóle nie była testowana na zwierzętach. Jest teraz po prostu od razu testowana na ludziach. Trzeba po prostu powiedzieć "Jak chcesz robić za królika doświadczalnego, proszę bardzo, ale przed szczepieniem napisz testament" Hehehe. W mediach można wyłapać tyle niejasności że nawet niezdecydowany da sobie spokój. Bo z tych wiadomości wynika że oni tak na prawdę nic nie wiedzą, jak to będzie, na jak długo będzie działać. Lub wiedzą, a nie chcą powiedzieć. Ostatnia wiadomość z WHO o paszportach szczepionkowych mówi wyraźnie. Wstrzymajmy się na razie od paszportów bo nie wiemy jak długo ta szczepionka działa. To są jakieś jaja. Ponadto cały czas powtarzają że szczepionka nie zapobiega infekcji. To ja się pytam, po co ta szczepionka w ogóle jest?

Hej Amigo:)
Te szczepionki to eksperyment medyczny,nie dają nic!
Jedynie skutki uboczne dają.
Mąż twierdzi,że teraz są nowe technologie w medycynie i farmacji  oraz wysuwa argument,że niemożliwością jest,by chcieli sie pozbyć kadry lekarskiej,pielęgniarskiej i nauczycielskiej.
I nie jest jedyny,ludziom się w głowie nie mieści,że to może mieć miejsce a historia ludzkości nas uczy,że nie ma granic w mordowaniu i wyzyskiwaniu.
Tylko,ze ludzie myslą,że najgorsze za nami a tu zonk.

No zgoda. Są nowe technologie. Ale dlaczego ta technologia ma być akurat na mnie sprawdzana? Ja sądzę że oni sobie nic nie robią z kadry lekarskiej czy nauczycielskiej. Co roku nowe generacje nauczycieli czy lekarzy wchodzą na "rynek". Wiadomo że młody może przetrzymać tą szczepionkę, tylko z jakimi skutkami. Tego nikt nie wie...Mało tego sądzę także że o tych skutkach ubocznych, nigdy się nie dowiemy z mediów głównego ścieku. Skoro oni mają zamiar wymyślić następne zarazy, które przykryją konsekwencje szczepień na covid. Jakie to są cwaniaki zdążyliśmy się już przekonać...

Też tak sądzę Amigo:)

[Lothar.]

Jaki ma być zysk, z tak ryzykownego zabiegu, nie wiem.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Jaki ma być zysk, z tak ryzykownego zabiegu, nie wiem.

Powtórzę za panem Żółtkiem. Chociaż o tym sam kiedyś myślałem. Wystarczyłoby powiedzieć jak w Szwecji. "Słuchajcie ludzie, mamy coś nowego, jakiś wirus. Zachowajcie odstępy, myjcie ręce częściej jak zazwyczaj" Ludzie by to zrozumieli. Dlaczego system nie wywarł takich nacisków na Szwecję, jak na inne kraje? Może Szwecja zasłużyła sobie już na jakieś bonusy w systemie za swoją tęczową politykę? Tylko jak to się ma do obostrzeń w innych rejonach Europy?

[Amigoland]

[michalina]

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Jaki ma być zysk, z tak ryzykownego zabiegu, nie wiem.

Powtórzę za panem Żółtkiem. Chociaż o tym sam kiedyś myślałem. Wystarczyłoby powiedzieć jak w Szwecji. "Słuchajcie ludzie, mamy coś nowego, jakiś wirus. Zachowajcie odstępy, myjcie ręce częściej jak zazwyczaj" Ludzie by to zrozumieli. Dlaczego system nie wywarł takich nacisków na Szwecję, jak na inne kraje? Może Szwecja zasłużyła sobie już na jakieś bonusy w systemie za swoją tęczową politykę? Tylko jak to się ma do obostrzeń w innych rejonach Europy?

Moim zdaniem oni wybierają kraje czy dzielnice i robia eksperymenty.
I patrzą,co się zadzieje.