Myślicie już o Świętach?

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Kropelka]

Hmm bo nie widzę opcji zamiennych. Ona mnie i tak uratowała bo "wyczuła tarczycę"

[Lothar.]

Kropelka napisał/a

Lothar. napisał/a

Kropelko mój Krewny zaniedbał i się nie pozbierał. Uszkodził serducho. Nie wiem co doradzić. Masz podstawy, ale może się skonsultować z kimś doświadczonym?

Z kim?

Ile wezmą za wizytę prywatną poza przychodnią?

[michalina]

Lothar. napisał/a

Trzy tygodnie (z malutkim ogonkiem  ) Do Wigilii >;))

Taaaa,myślę o świętach....z pzrerażeniem.
już widzę jak latam upocona po zakupy a potem przez 3 dni nie wychodzę z kuchni,niedobrze mi się robi.
W tym roku pierwszy raz robię Wigilię,co prawda tylko my będziemy i ojciec i teściowa ale niestety sama muszę wszystko.Do tego grudzień mam pracowity w sensie pracy więc pewnie padnę na twarz.
Czuję się jak niewolnik,święta w właściwie czas przed swiętami to harówka.
Ale może z Kropelką po prostu  nie dozyjemy,21.12 wejdziemy w 5D i z bani

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Trzy tygodnie (z malutkim ogonkiem  ) Do Wigilii >;))

Cześć Wojtek, witajcie Duszki. Jak gdzieś wczoraj czytałem, już  40% Niemców w ogóle nie obchodzi świąt. Przeważnie na ten okres, "wylatywali" do Hiszpanii lub innych ciepłych krajów. W tym roku chyba będzie inaczej, żadnych podróży. Dostrzegłem następny punkt pozytywny tzw..."Pandemii".  Dużo ludzi z powodu pozamykanych restauracji, knajp, chyba się wzięło za gotowanie w domu...No ale jak tu coś uwarzyć, jak się nie umie?

[Lothar.]

Cześć Andrzeju >;)) W tym roku będą skromne święta, żadnych szaleństw, malutka choinka i maciupkie porcje świątecznych dań i tak tego nie zjem a chyba do Rodziny nie pójdę więc gościńce się zmarnują. Moja Babcia wiele tygodni Pościła, więc taka ilość miała sens, a ja na koniec roku tyram i się nosem podpieram, więc nie ma mowy o poście w tej porze roku. Nic nie mam na święta, trzeba się zakręcić, żeby wstydu nie było >;P

[michalina]

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Trzy tygodnie (z malutkim ogonkiem  ) Do Wigilii >;))

Cześć Wojtek, witajcie Duszki. Jak gdzieś wczoraj czytałem, już  40% Niemców w ogóle nie obchodzi świąt. Przeważnie na ten okres, "wylatywali" do Hiszpanii lub innych ciepłych krajów. W tym roku chyba będzie inaczej, żadnych podróży. Dostrzegłem następny punkt pozytywny tzw..."Pandemii".  Dużo ludzi z powodu pozamykanych restauracji, knajp, chyba się wzięło za gotowanie w domu...No ale jak tu coś uwarzyć, jak się nie umie?

Matko Amigo,siedzenie w garach to pozytyw?Nawet  ie wiesz z jaką dziką chęcią bym gdzieś wybyła  w święta ale u mnie to niemozliwe,mąż by się zapłakał za mamusią

[michalina]

Lothar. napisał/a

Cześć Andrzeju >;)) W tym roku będą skromne święta, żadnych szaleństw, malutka choinka i maciupkie porcje świątecznych dań i tak tego nie zjem a chyba do Rodziny nie pójdę więc gościńce się zmarnują. Moja Babcia wiele tygodni Pościła, więc taka ilość miała sens, a ja na koniec roku tyram i się nosem podpieram, więc nie ma mowy o poście w tej porze roku. Nic nie mam na święta, trzeba się zakręcić, żeby wstydu nie było >;P

Nawet nie wiem czy będę miała choinkę bo nie będę miała siły jej kupic i ubrać a reszcie rodziny jest do niczego nie potrzebna;))Ubranie stołu dla gości to też jest wyzwanie ,do tego podawanie do stołu to horror .Pamiętam Wielkanoc,jak padłam to 3 dni nie mogłam do siebie dojść więc wszelka myśl o świetach jest dla mnie niemiła.

[Amigoland]

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Trzy tygodnie (z malutkim ogonkiem  ) Do Wigilii >;))

Cześć Wojtek, witajcie Duszki. Jak gdzieś wczoraj czytałem, już  40% Niemców w ogóle nie obchodzi świąt. Przeważnie na ten okres, "wylatywali" do Hiszpanii lub innych ciepłych krajów. W tym roku chyba będzie inaczej, żadnych podróży. Dostrzegłem następny punkt pozytywny tzw..."Pandemii".  Dużo ludzi z powodu pozamykanych restauracji, knajp, chyba się wzięło za gotowanie w domu...No ale jak tu coś uwarzyć, jak się nie umie?

Matko Amigo,siedzenie w garach to pozytyw?Nawet  ie wiesz z jaką dziką chęcią bym gdzieś wybyła  w święta ale u mnie to niemozliwe,mąż by się zapłakał za mamusią

No może niektórzy przymuszeni do gotowania, odkryją w sobie coś. Poza tym nauczy ich to pokory i do szanowania pracy innych. To miałem na myśli.
Witaj Michalino.

[michalina]

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Trzy tygodnie (z malutkim ogonkiem  ) Do Wigilii >;))

Cześć Wojtek, witajcie Duszki. Jak gdzieś wczoraj czytałem, już  40% Niemców w ogóle nie obchodzi świąt. Przeważnie na ten okres, "wylatywali" do Hiszpanii lub innych ciepłych krajów. W tym roku chyba będzie inaczej, żadnych podróży. Dostrzegłem następny punkt pozytywny tzw..."Pandemii".  Dużo ludzi z powodu pozamykanych restauracji, knajp, chyba się wzięło za gotowanie w domu...No ale jak tu coś uwarzyć, jak się nie umie?

Matko Amigo,siedzenie w garach to pozytyw?Nawet  ie wiesz z jaką dziką chęcią bym gdzieś wybyła  w święta ale u mnie to niemozliwe,mąż by się zapłakał za mamusią

No może niektórzy przymuszeni do gotowania, odkryją w sobie coś. Poza tym nauczy ich to pokory i do szanowania pracy innych. To miałem na myśli.
Witaj Michalino.

A ,w ten sposób to widzisz,to ok:))

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Cześć Andrzeju >;)) W tym roku będą skromne święta, żadnych szaleństw, malutka choinka i maciupkie porcje świątecznych dań i tak tego nie zjem a chyba do Rodziny nie pójdę więc gościńce się zmarnują. Moja Babcia wiele tygodni Pościła, więc taka ilość miała sens, a ja na koniec roku tyram i się nosem podpieram, więc nie ma mowy o poście w tej porze roku. Nic nie mam na święta, trzeba się zakręcić, żeby wstydu nie było >;P

Cześć Wojtek. Ja już od lat mam skromne święta i malutką na stole choinkę...Symboliczną. Kiedyś ludzie w adwent pościli. To sobie na święta folgowali. Stąd do dziś ta tradycja...

[Amigoland]

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Trzy tygodnie (z malutkim ogonkiem  ) Do Wigilii >;))

Cześć Wojtek, witajcie Duszki. Jak gdzieś wczoraj czytałem, już  40% Niemców w ogóle nie obchodzi świąt. Przeważnie na ten okres, "wylatywali" do Hiszpanii lub innych ciepłych krajów. W tym roku chyba będzie inaczej, żadnych podróży. Dostrzegłem następny punkt pozytywny tzw..."Pandemii".  Dużo ludzi z powodu pozamykanych restauracji, knajp, chyba się wzięło za gotowanie w domu...No ale jak tu coś uwarzyć, jak się nie umie?

Matko Amigo,siedzenie w garach to pozytyw?Nawet  ie wiesz z jaką dziką chęcią bym gdzieś wybyła  w święta ale u mnie to niemozliwe,mąż by się zapłakał za mamusią

To wszystko zależy od nastawienia. Jak sobie wyobrazisz Michalino że w Afryce głodują, a ty masz tyle jedzenia, tzn. Że na dostatek nie narzekasz ...

[Amigoland]

Kropelka napisał/a

Lothar. napisał/a

Kropelko mój Krewny zaniedbał i się nie pozbierał. Uszkodził serducho. Nie wiem co doradzić. Masz podstawy, ale może się skonsultować z kimś doświadczonym?

Z kim?

Z kim? Z ludżmi z neta...Są fora chorych na boreliozę... Wystarczy wklepać ...Borelioza -forum. Jest tam tego pełno...
Witaj Kropelko.
https://www.borelioza.org/forum.htm
https://food-forum.pl/artykul/borelioza-objawy-diagnoza-leczenie
https://forum.gazeta.pl/forum/f,26140,Borelioza.html

[Amigoland]

Obecnie można zrobić test na Boreliozę...w domu...I od tego trzeba zacząć, zanim człowiek będzie się faszerował antybiotykiem...


https://www.i-apteka.pl/product-pol-51188-Test-Na-Borelioze-TIKALERT-x-1-sztuka.html

[Amigoland]

https://www.recepta.pl/artykuly/test-na-borelioze-domowy-test-na-borelioze-jaki-wybrac

[Amigoland]

http://www.borelioza.info.pl/informacje/119-badania-i-testy-na-wykrycie-boreliozy

[Sylwia]

Miałam dzisiaj wybrać się po choinkę, ale lenistwo zwyciężyło;P