Ten post był aktualizowany .
Myślicie że ktoś się Przejmuje Ludźmi? Właśnie się dowiedziałem że angole polewali z samolotów truciznami obywateli aby uzyskać.... obniżenie IQ w celu ułatwiającym zarządzanie. Cel wzniosły? To było w latach 50 tych, technika idzie do przodu. A cel? Ten sam?
|
W sumie u nas i Krajach Socjalistycznych do obniżania IQ używano i dalej używa się, Alkoholu.
Rola kory mózgowej i znaczenie jej grubości u człowieka Żebyśmy mogli lepiej zrozumieć powagę nowego odkrycia, rzućmy światło na znaczenie grubości kory mózgowej dla funkcjonowania mózgu. Dzięki postępowi w dziedzinie neuroobrazowania wiemy, że grubość kory mózgowej może być skutecznym markerem atrofii (zaniku) mózgu. Istnieje związek pomiędzy zwiększoną objętością istoty szarej w obrębie kory mózgowej, a wyższymi wynikami IQ u badanych. Mniejsza grubość kory mózgowej może powodować nie tylko obniżenie IQ, ale również upośledzenie takich funkcji, jak: stabilność osobowości funkcje motoryczne planowanie i organizacja odczuwanie dotyku przetwarzanie bodźców sensorycznych komunikacja werbalna Jest tu trochę tych ważnych funkcji, prawda? Niefajnie byłoby, gdyby młodzież miała ułatwiony dostęp do rzeczy, które je uszkadzają, zwłaszcza, gdy mózg nie osiągnął jeszcze pełnej dojrzałości. No cóż… Trochę „jakby” mają. Alkohol powoduje zmniejszenie grubości kory mózgowej u młodzieży — marihuana nie (badanie z University of Minnesota) W tym roku pojawiło się nowe badanie, które w zasadzie powinno uspokoić rodziców, którzy obawiają się o kontakt ich pociech z marihuaną — a nawet zwrócić ich uwagę w kierunku problemu, który poprzez efekt skupienia i chowanie głowy w piasek mógł im umykać. Badanie zatytułowane „The Effects of Alcohol and cannabis Use on the Cortical Thickness and of Cognitive Control and Salience Brain Networks in Emerging Adulthood: A Co-Twin Control Study” zostało przeprowadzone przez naukowców z University of Minnesota i opublikowane w czasopiśmie Biological Psychiatry (5). Przebadano 436 bliźniąt w wieku 24 lat, które na etapie wchodzenia w dorosłość korzystały zarówno z marihuany, jak i alkoholu. W tym celu przebadano częstość, intensywność, ilość, a także poziom odurzenia alkoholem w porównaniu do działania marihuany. Następnie przeprowadzono badanie rezonansem magnetycznym, aby sprawdzić, jak wygląda grubość kory mózgowej u badanych. Jaka hipoteza była badana? Badacze chcieli sprawdzić, czy przypuszczenia z wcześniejszych badań, jakoby okazjonalne korzystanie z substancji psychoaktywnych uszkadzało strukturę mózgu, są czymś więcej niż nieprzebadaną teorią, która dodatkowo pomijała czynnik genetyczny. Przyglądając się bliźniętom korzystającym z alkoholu i marihuany, badacze mogli jasno określić, jak dwie różne substancje wpływają na ludzki mózg. Co udało się ustalić? W badaniu możemy przeczytać m.in, że: Okazuje się, że to nadużywanie alkoholu, a nie marihuany, skutkuje zmniejszeniem grubości kory czołowej i przedczołowej, jak również płatu czołowego, bruzdy śródciemieniowej, części kresomózgowia, wieczka ciemieniowego, przedklinka, oraz okolicy ciemienia przyśrodkowego. W przypadku marihuany nie zaobserwowano negatywnych różnic w grubości kory czołowej. Dlaczego to nowe odkrycie jest ważne dla dyskusji o legalizacji marihuany? Dlatego, że sprawność intelektualna jest powiązana z budową mózgu, a przede wszystkim z grubością kory mózgowej. Zrozumienie wpływu poszczególnych substancji psychoaktywnych na strukturę mózgu pomaga nam ocenić, które z nich są szczególnie niebezpieczne dla mózgu osoby nastoletniej lub dopiero wkraczającej w dorosłość. Badaczom udało się wykazać, że nawet nadużywanie marihuany nie jest w stanie negatywnie wpływać na grubość kory mózgowej w przeciwieństwie do alkoholu. Innymi słowy: MARIHUANA NIE OGŁUPIA – ALKOHOL TAK. Upośledzenie funkcji poznawczych występuje jedynie okresowo w obliczu przyjmowania dużych dawek THC, które u osób nadużywających marihuany mijają już po 72 godzinach od rozpoczęcia abstynencji. Na koniec badacze lapidarnie informują nas o wnioskach: Nie zaobserwowano znacznej zależności pomiędzy korzystaniem z marihuany a redukcją grubości kory mózgowej Wnioski pokrywają się z innymi badaniami oraz przeglądami badań, które do tej pory sugerowały, że szkody w mózgu u nastolatków powoduje głównie alkohol, a nie konopie. To ważne, ponieważ alkohol i marihuana są jednymi z najczęściej stosowanych używek w tzw. wieku młodzieńczym, a marihuana jest najczęściej stosowaną nielegalną substancją. Na przykład przegląd badań opublikowany w prestiżowym czasopiśmie JAMA Psychiatry wyjaśnia, że (6-7): Dotychczasowe badania przekrojowe w odniesieniu do wpływu marihuany na zdrowie nastolatków były przeprowadzane na zbyt małych próbach, przy czym istotność przedstawianych tam skutków niepożądanych jest dyskusyjna z klinicznego punktu widzenia. Co więcej, jak już wcześniej wspominaliśmy, wystarczy ok. 72 godziny abstynencji, aby zaburzenia funkcji poznawczych wynikające z nadużywania marihuany zniknęły. Okazuje się, że poprzednie badania mogły wyolbrzymiać zarówno skalę, jak i uporczywość problemów kognitywnych powiązanych z korzystaniem z marihuany. Kiedy przez zbytnie skupienie na jednej rzeczy umykają ważniejsze problemy No i kolejne nieporozumienie wobec marihuany zostało wyjaśnione. Piszemy o tym, bo o ile dla nas oczywistym jest, że profil bezpieczeństwa marihuany wypada nieporównywalnie lepiej do alkoholu (i nie tylko) , o tyle w przekonaniu wielu osób — często rodziców — jest odwrotnie. Uważamy, że wywoływanie takiej dyskusji jest potrzebne, ponieważ zbyt często w rozmowie z osobami w różnym wieku słyszymy, że „dobra, dobra, to jest zupełnie co innego”, kiedy tylko podnosimy temat, po czym następuje desperacka próba ucięcia go. W psychologii nazywamy to „efektem strusia”, który polega na świadomym ignorowaniu istotnego problemu lub udawaniu, że go nie ma, w celu redukcji dyskomfortu psychicznego, który pojawia się w momencie konfrontacji z niewygodną informacją. Efekt przybiera na sile tym bardziej, im dany przekaz godzi w nasze przekonania lub światopogląd, który do tej pory był budowany na zupełnie innych informacjach. Zgadza się, marihuana i alkohol to jest zupełnie co innego jeśli chodzi o wpływ na nasze zdrowie. Dlatego ten temat powinno się drążyć dalej, do upadłego, ponieważ zwiększa on świadomość na temat realnych skutków obu substancji na funkcjonowanie naszego mózgu i reszty ciała. Do tego dochodzi efekt skupienia, czyli przywiązywanie zbyt dużej wagi do jednego szczegółu, co zaburza racjonalną ocenę użyteczności danego rozwiązania — w tym przypadku legalizacji marihuany. Czy to nie jest tak, że poprzez wypaczone postrzeganie właściwości marihuany i brak dostępu do rzetelnej dyskusji na jej temat ucieka naszej uwadze faktyczne niebezpieczeństwo o nieporównywalnie łatwiejszej dostępności dla nastolatków? Zwłaszcza, że do tej pory w ŻADNYM miejscu, w którym zalegalizowano marihuanę, nie odnotowano wzrostu konsumpcji wśród młodzieży. Do przemyślenia. Źródła: Weiland, B. J., Thayer, R. E., Depue, B. E., Sabbineni, A., Bryan, A. D., & Hutchison, K. E. (2015). Daily marijuana use is not associated with brain morphometric measures in adolescents or adults. The Journal of neuroscience : the official journal of the Society for Neuroscience, 35(4), 1505–1512. https://doi.org/10.1523/JNEUROSCI.2946-14.2015 Grohol, J. (2013). Harvard: Marijuana Doesn’t Cause Schizophrenia. Psych Central. R Pobrano z: http://psychcentral.com/news/2013/12/10/harvard-marijuana-doesnt-cause-schizophrenia/63148.html Sami, M. (2018). Does cannabis really cause schizophrenia? Researcher asks why rates of psychosis aren’t going up if use of the drug continues to soar. DailyMail. Pobrano z: https://www.dailymail.co.uk/health/article-5549309/No-evidence-regularly-smoking-cannabis-lead-schizophrenia.html Harper, J., Malone, S. M., Wilson, S., Hunt, R. H., Thomas, K. M., & Iacono, W. G. (2021). The Effects of Alcohol and Cannabis Use on the Cortical Thickness of Cognitive Control and Salience Brain Networks in Emerging Adulthood: A Co-twin Control Study. Biological psychiatry, 89(10), 1012–1022. https://doi.org/10.1016/j.biopsych.2021.01.006 Thayer, R. E., YorkWilliams, S., Karoly, H. C., Sabbineni, A., Ewing, S. F., Bryan, A. D., & Hutchison, K. E. (2017). Structural neuroimaging correlates of alcohol and cannabis use in adolescents and adults. Addiction (Abingdon, England), 112(12), 2144–2154. https://doi.org/10.1111/add.13923 Scott, J. C., Slomiak, S. T., Jones, J. D., Rosen, A., Moore, T. M., & Gur, R. C. (2018). Association of Cannabis With Cognitive Functioning in Adolescents and Young Adults: A Systematic Review and Meta-analysis. JAMA psychiatry, 75(6), 585–595. https://doi.org/10.1001/jamapsychiatry.2018.0335 https://www.stonerchef.pl/wplyw-marihuany-i-alkoholu-na-kore-mozgowa-badanie/ |
Myslimy,że absolutnie nikt sie nami nie przejmuje:)
A co do alkoholu to doszłam do wniosku,że jest idealna substancją do sterowania masami. Nie zabija tak szybko jak narkotyki,uspokaja wścieknietych na rząd ludzi bo przychodzi weekend,kazdy sobie łyknie i wk**w mija;) Dlatego relatywnie alkohol jest tani choc jako "paliwo"powinien tak ze 2 razy pójść w gorę,he,he;) |
A co do tych badań nad marihuana to byłabym ostrożna.
To co przeczytałam powyzej to promowanie zioła. Niestety ale palenie marihuany moze i nie zmniejsza kory mózgowej ale działa bardzo negatywnie. Najpierw się sięga po marychę jak pijak po piwo a potem się idzie w twarde narkotyki. naduzywanie marihuany ma opłakane skutki,nie wierzcie,że tylko alkohol jest be choc jego działanie jest straszne. Marihuana jest podstępna bo wydaje się byc "lekka" a niestety nie jest. |
Uważam że wszystko jest dobre w miarę, sporadycznie. Jest czas na pracę jest czas na relaks. Jak leczyli narkomanów w Monarze? Pracą...Hehehe. Witaj Michalino...
Druga tura bez Bonżura...
|
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Cześć Wojtek. Robili eksperymenty, robią i dalej będą robić. Ich metody stają się coraz bardziej wyrafinowane. Potrafią tak ogłupić społeczeństwa że ludzie sami stoją w kolejkach po eliksir, pilnują kolejki! Hehehe. To co pokazywali w Chinach. To sądzę że zabierali osoby które złamały ustawę, do przymusowej sterylizacji. Wiadomo było że jest ustawa zezwalająca na tylko jedno dziecko. Nie wiemy jakie były sankcje, jeżeli ktoś tej ustawy nie przestrzegał.Każda ekstremalna sytuacja dla państwa jest zła. Za mało dzieci, za dużo starców. No i za dużo ludności, groźba głodu, groźba wybuchu zamieszek. Także trudno tu powiedzieć co jest lepsze. W kraju gdzie jest ponad miliard ludzi. Obecnie ten wyż demograficzny w Chinach, kiedy nie było kontroli urodzin, osiągnął starczy wiek. Już od jakiegoś czasu państwo zezwoliło na dwoje dzieci. Może wywołam sprzeciw, ale uważam że ta kontrola urodzin była słusznym posunięciem.
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Hej Amigo:) Z wiekiem robię się coraz bardziej ortodoksyjna;) Uwazam,ze trucizna to trucizna,czy to alkohol czy marihuana:) Nawet małe dawki tych substancji są szkodliwe. Ale że jestem za wolnością to uwazam,że kazdy ma prawo decydować sam czy chce się podtruwac czy nie. Natomiast artykuły promujace np.marihuanę czy alkohol powinny byc zakazane. Dobrej nocy,komp mi beznadziejnie chodzi i nie mam zdrowia czekać az się kółeczko przestanie kręcić;) |
Oczywiście że nie powinny być promowane wszelkie używki. Tutaj się w pełni zgadzam...A skutki odmawiania sobie czegoś, czego się chce. Mogą być gorsze od samych używek. Mogą wywołać depresję. A depresja jest przyczyną wielu groźnych chorób, hehehe. Dobranoc Michalino.
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Witaj Michalino >;) Jeżeli chodzi o Uzależnienie, to konopie stoją w innym rzędzie niż alkohol i papierosy. Osoby które używały wiele lat, przestają z dnia na dzień bez problemów odstawienia. Poruszam ten temat bo zmienia się struktura i rośnie spożycie konopi w stosunku do innych używek pomimo karalności co w sumie daje do myślenia. A weź odstaw alkohol, albo papierosy, jak było uzależnienie. Widzę co chłopaki używają a i sam spróbowałem i hmm miałem dziwne doświadczenia >;)) To chyba nie dla mnie, ale rozumiem że może kusić, jak już ludzie muszą się czymś traktować, to chyba lepiej tym, niż legalnymi środkami bo straty są dużo niższe. A zauważyłem że nie ma agresji, jak po alkoholu i ludzie dalej pracują. Ostatnio chodzi za mną myśl o konformizmie i podporządkowaniu się intelektualnym i mentalnym a sprawie uzależnień i to nie tylko od używek >;PP
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Więc lepiej wcale nie zaczynać, swej przygody z używkami, Andrzeju >;)))
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Hej WW:)) Tak,konopie stoja w innym rzędzie ale to nie zmienia faktu,że ludzie którzy codziennie palą marychę mają zaburzenia ,różne.Niektórzy zaczynaja szukać mocniejszych wrażeń i po czasie wpadają w twarde narkotyki. Alkohol jest straszny,w sumie stwierdzono,że działa tak destrukcyjnie jak twarde narkotyki,np.jak heroina.Oczywiście nie zabija tak szybko jak hera ale jest równie destrukcyjny. Odstawienie alkoholu jest trudne ale odstawienie fajek jest bagatelizowane. Przy odstawianiu papierosów przeżyłam gehennę,5 lat się męczyłam bo kochałam palić;)Każdemu chcącemu rzucić palenie uświadamiam,że ma do czynienie z potężnym uzależnieniem i tego się nie da zrobić ot tak,na pstryknięcie. To ciężka praca z samym sobą:) A co do trawki to wiesz,może i można łatwo odstawić ,nie wiem,nie mam doświadczenia w tym względzie ale powiedz,kto w takim razie pomysli o odstawieniu trawki?Rzadko kto.Tak więc pala w najlepsze a zmiany postępują,czytałam wynurzenia rodziców których dziecieci uzalezniły się od trawki i niestety nie są to wesołe wynurzenia. Trawka zostawia slady w psychice,"ryje banię" i neistety to nic dobrego. |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Zdarza się i tak Amigo:) Są osoby dla których rzucenie palenia może się stac niebezpieczne:Niemniej to rzadkie przypadki:) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Cześć Michalino >;) Poznałem nową przyjaciółkę kolegi, tego co żona przeżywa drugą młodość i zażądała rozwodu, po tym jak nakazał jej powroty na noc >;PP Dziewczyna miała kłopoty ze stawami i używa tego leczniczo z 15 lat, bystra inteligentna, zadbana, pracuje w obsłudze klienta, więc jest na chodzie >;) Poczęstowała mnie ciasteczkiem dla żartu a mnie "pogięło" bo to pierwszy raz i trzymało z 6 godzin, ale po 24h dopiero ośmieliłem się prowadzić auto z duszą na ramieniu. Nie było fajnie i zmiany w umysłowości, bo pojmowałem niedostępne dla mnie metafory w poezji. Ale mat/fiz w odwrocie :) Podobnież potem jest lepiej, ale się nie palę >;)) Jak już ludzie muszą to chyba lepiej to niż gorzałę. Acha, babka mówiła że na handel to moczą w jakichś szuwaksach i stąd jazdy.
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Tacie mojego kolegi, to lekarz zabronił rzucić palenie, bo był chory na serce i bał się komplikacji przy zespołach abstynencyjnych. Niewiele pomogło, bo już go nie ma, ale jednak. |
Tak,ale to są rzadkie przypadki:) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
O,to fajna przyjaciólka;)) No,może ciasteczka mniej szkodzą;) Wiesz,tez słyszałam,że trudno o "czystą "marihuanę,zazwyczaj dodają jakies tam substancje wzmacniające efekt:) Co do przyjaciółki to sie nie wypowiem,każdy ma inne ciało i inaczej reaguje. A tak swoją drogą to wyleczyła te stawy za pomocą marychy?Czy tylko maskuje objawy?Ciekawe:) Miałam znajomego,lekarz mu przepisał leczniczą marihuanę,miał raka płuc. Podziałało tylko za pierwszym razem potem już nie. Ten człowiek już nie żyje,inna sprawa,że miał juz zaawansowanego tego raka. |
Free forum by Nabble | Edit this page |