Biegnij Lola biegnij napisał/a
Ale on się nie układał, on był agentem.
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Ale on się nie układał, on był agentem.
"Na współpracę z HK-Stelle, czyli wywiadem austriackim, dowody są niepodważalne, natomiast co do niemieckiej agenturalności, sprawa jest dużo bardziej skomplikowana. Myslę, że pewne watpliwości powinny zostać wyjaśnione przez historyków, tylko pytanie, przez kogo? Większość polskich uczelni wyższych zdominował kult Piłsudskiego.
Gdzie pojawiają się pewne niejasności? Przede wszystkim pamiętnik Harrego Kesslera i wypowiedzi Hansa von Beselera dotyczące Piłsudskiego, nasuwać mogą podejrzenia. Kessler twierdził, że Piłsudski dał mu ustne gwarancje, że nie będzie zabiegać o ziemie zachodnie, ale przyjmie tylko to, co przyzna Ententa na konferencji pokojowej. Wydaje się, że późniejsze wydarzenia potwierdzają, że Piłsudski właśnie zachowywał się tak, jak w relacji Kesslera obiecał. Druga kwestia to rozmowy Beselera z księciem Lubomirskim, w których pada wiele dwuznacznie brzmiących zdań jak np. to, że Niemcy i tak tego pięknego ptaka [Piłsudskiego] przysyłają do Polski zbyt szybko i dalej, że władzę przejmie tylko i wyłącznie z woli Niemców (te zdania nie są może dosłowne, ale niemiecki jako tako znam i wiem, o czym Beseler mówił)
Zastanawiające jest też zachowanie Hitlera względem marszałka. Wiele razy chwalił marszałka, jego wypowiedzi graniczyły niemal z podziwem. Szczególnie frapująco wygląda zaś to, że Hitler tylko jeden raz oficjalnie uczestniczył we mszy św. i było to nabożeństwo za duszę Piłsudskiego. No i wreszcie ta nieszczęsna warta honorowa Wehrmachtu przez grobem Piłsudskiego na Wawelu, po zajęciu Polski w 1939 roku.
Nie chcę przesądzać sprawy, ale nie ulega wątpliwości, że pojawia się wiele pytań, będących prawdziwym wyzwaniem dla historyków."
Czy nie uważasz że Niemcy stawiając wartę przy grobie Piłsudzkiego na Wawelu, chcieli go po prostu zdyskredytować w oczach Polaków? Przecież to oczywiste. O widzicie, wasz bohater narodowy był u nas na żołdzie...