Ja to byłem w żałobie, to parę drinków >;) Ale byłem na paru, ale specjalnie to seksów nie było. Zatańczyć z nagą obcą kobietą (striptizerką) to trochę krępujące, a jak siądzie na kolanach, to już zupełnie.

Może coś się na zapleczu działo, ale na pewno, nie pan młody.