|
A swoją drogą jak zieloni marksiści wyganiają auta z miast, to chyba trzeba się przyzwyczajać? Choć pamiętam, że Czerwoni Khmerzy z Kambodży poszli dalej i wygonili ludzi z miast i drobiazg zabili 25% populacji. Jak to paryż, berlin, londyn, rzym, to płakał nie będę, ale dlaczego u nas?
|