Mam pewną teorię >;))

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
11 wiadomości Opcje
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Mam pewną teorię >;))

Lothar.
Że postaci z bajek i legend nie są do końca fikcyjne, to pewne archetypy, np Szalony Kapelusznik, tylko dla odrzucających mistycyzm jest "szalony" to... człowiek cienia >;)



Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Mam pewną teorię >;))

Lothar.
Kapelusznik (ang. Hatter), popularnie nazywany Szalonym Kapelusznikiem (ang. Mad Hatter), jest postacią z książki Lewisa Carrolla Alicja w Krainie Czarów. Po raz pierwszy pojawia się w siódmym rozdziale, gdzie wraz z Marcowym Zającem i Susłem przeżywają niekończący się podwieczorek przed domem Zająca. Kapelusznik oraz Marcowy Zając wspomnieni zostają w rozdziale szóstym, gdy Alicja decyduje, kogo z nich chce odwiedzić. Kot z Cheshire opowiada Alicji, że obaj są obłąkani. Kapelusznik wraz z kompanami ponownie pojawiają się w rozdziale jedenastym, a Kapelusznik zostaje wezwany jako świadek w procesie o kradzież ciastek Królowej Kier.
Charakterystyka

Kapelusznik jest postacią irytującą Alicję, choć ta bywa czasem zaciekawiona jego wypowiedziami. Pije herbatę wraz z Marcowym Zającem oraz Susłem (śpiącym niemal cały czas), zadaje nonsensowne pytania. Jest znany z zagadki bez odpowiedzi, tj. „Co łączy kruka i sekretarzyk?”. Według oryginalnych ilustracji Johna Tenniela, nosi cylinder z karteczką z inskrypcją "10/6". Jej prawdziwe znaczenie to cena – 10 szylingów i 6 pensów[1]. W rozdziale jedenastym mówi Królowi i Królowej Kier, że nie jest właścicielem swojego kapelusza, ponieważ ma je wszystkie na sprzedaż. Jest to odniesienie do zawodu kapelusznika, od którego wzięła się nazwa postaci.

Kapelusznik irytuję Alicję swoim zachowaniem, choć czasem ją także rozbawia. Wiele jego wypowiedzi jest nonsensownych, tak jak i wypowiedzi innych mieszkańców Krainy Czarów. Potrafi śpiewać, wykonuje piosenkę o nietoperzu (parodia wiersza Twinkle Twinke Little Star). Boi się gniewu Królowej Kier, co widoczne jest w rozdziale jedenastym (scena w sądzie - Kapelusznik wezwany jako pierwszy świadek w procesie o kradzież ciastek). Ucieka z sądu, zanim jeszcze Królowa rozkazuje ściąć mu głowę - strażnicy nie mogą go jednak dogonić, ponieważ uciekł już zbyt daleko, zostawiając swoje buty.
Inspiracja postaci

Wiele osób wiąże postać Kapelusznika z angielskim idiomem as mad as a hatter (pol. szalony jak kapelusznik), który oznacza kogoś szalonego, zachowującego się głupio, niespełna rozumu[2]. Prawdopodobieństwo tego związku łączyłoby się ze skłonnością Carrolla do parodiowania znanych wierszy, powiedzeń czy personifikacji postaci z rymowanek (jak np. Humpty Dumpty). Wyrażenie jest również związane z historią wytwarzania kapeluszy. Kapelusznicy używali w procesie tworzenia filcu rtęci, której toksyczne opary powodowały u nich chorobę zwaną syndromem szalonego kapelusznika (ang. mad hatter syndrome)[3].

Według Martina Gardnera, autora The Annotated Alice (edycji dzieła Carrolla z przypisami wyjaśniającymi znaczenie wielu odniesień w książce), Kapelusznik miał być inspirowany ekscentrycznym sprzedawcą mebli z Oksfordu, którym był Theophilus Carter[4]. W biografii Lewisa Carrolla napisanej przez jego siostrzeńca, Stuarta Dodgsona Collingwooda, znajduje się krótka wzmianka wskazująca, że Kapelusznikiem był jeden z mężczyzn zasiadających przy stole, gdzie posiłki w Christ Church College jadał Carroll[5]. Amerykańska pisarka Mary Hammond wysunęła teorię, jakoby to Lewis Carroll obdarzył Kapelusznika własnymi cechami charakteru[6].
Przypisy

Alice, Mad Hatter, Alice-in-Wonderland.net [dostęp 2021-10-03] (ang.).
Definition of mad as a hatter | Dictionary.com, www.dictionary.com [dostęp 2021-10-03] (ang.).
Elizabeth Nix, Where did the phrase “mad as a hatter” come from?, HISTORY [dostęp 2021-10-03] (ang.).
Lewis (1832-1898) Carroll, John (1820-1914) Ill Tenniel, Martin (1914- ) Préf Gardner, The Annotated Alice. Alice's adventures in wonderland & through the looking glass..., New York : Cl. N; Potter, 1960 [dostęp 2021-10-03].
In Mr. Dodgson's mess were Philip Pusey, the late Rev. G. C. Wood- house, and, among others, one who still lives in ''Alice in Wonderland" as the '' Hatter." - Stuart Dodgson Collingwood, The Life and Letters of Lewis Carroll, London: Unwin 1898, p. 47.
M. Hammond, The Mad Hatter. The Role of Mercury in The Life of Lewis Carroll, Hammond Publishing 2014, p. 80-81.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Mam pewną teorię >;))

Lothar.
Zagadki Lewisa Carrolla – cz. 4: dlaczego kruk jest podobny do biureczka?
14.08.2014Historia zagadek, Zagadki słynnych ludzi, Zagadki tekstoweAlicja w Krainie Czarów, dlaczego kruk jest jak sekretarzyk, dlaczego kruk jest podobny do biureczka, dlaczego kruk jest podobny do biurka, kruk i sekretarzyk, słynne zagadki, zagadka Kapelusznika, zagadki absurdalne

To pytanie pewnego typu ludziom nie daje spokoju już od dzieciństwa, jako że wtedy zazwyczaj po raz pierwszy czyta się pewną magiczną, wypełnioną po brzegi czarami, grami (także słownymi), niezwykłymi postaciami, aluzjami oraz satyrą książkę. W siódmym rozdziale tytułowa heroina trafia na niezwykłe przyjęcie, podczas którego zostaje zasypana gąszczem niezrozumiałych dla niej pytań i ciągle łapana za słowa. Szalony Kapelusznik, Marcowy Zając oraz Suseł – trio wyjątkowo ekscentryczne – uwielbiają zagłębiać się w absurdalno-logiczne tematy. Oto fragment ich rozmowy.

– Powinieneś się nauczyć, że nie należy robić osobistych wycieczek – powiedziała Alicja z naganą w głosie. – To bardzo ordynarne.
Usłyszawszy to, Kapelusznik szeroko otworzył oczy, ale powiedział tylko:
– Dlaczego kruk jest podobny do biureczka?
„No, nareszcie jakaś rozrywka! – pomyślała Alicja. – Jak to dobrze, że zaczęli bawić się w zagadki”. – Wydaje mi się, że potrafię na to odpowiedzieć – dodała na głos.
– Czy chcesz powiedzieć, że myślisz, że będziesz umiała znaleźć na to odpowiedź? – powiedział Marcowy Zając.
– Oczywiście – powiedziała Alicja.
– Więc powinnaś powiedzieć to, co myślisz – ciągnął Marcowy Zając.
– Powiem to, co myślę – odparła pospiesznie Alicja – to znaczy… to znaczy, myślę to, co powiem… a to jedno i to samo, jak wiesz.
[…]
– Czy rozwiązałaś już zagadkę? – zapytał Kapelusznik, zwracając się ponownie ku Alicji.
– Nie, poddaję się – odparła Alicja. – Jak brzmi odpowiedź?
-Nie mam o niej żadnego wyobrażenia – powiedział Kapelusznik.
-Ani ja – powiedział Marcowy Zając.
Alicja westchnęła ze zniechęceniem. – Myślę, że moglibyście lepiej spędzać czas – powiedziała – a nie marnotrawić go, stawiając zagadki, na które nie ma odpowiedzi.

Przygody Alicji w Krainie Czarów,
przekład Macieja Słomczyńskiego

raven

Zagadka o kruku i biureczku (w innym tłumaczeniu – sekretarzyku) jest powszechnie uważana za najsłynniejszą zagadkę, na którą nie ma odpowiedzi. Błędnie!

Wprawdzie w 1865 roku, kiedy zostały po raz pierwszy wydane Alice’s Adventures in Wonderland, autor nie przewidywał rozwiązania i w tym właśnie miał tkwić urok zagadki, okazało się jednak, że dociekliwi fani powieści nie potrafili wytrzymać w niewiedzy. Zasypywali Carrolla listami, w których prosili o ujawnienie, dlaczego kruk jest jak sekretarzyk.

I… pisarz się ugiął. Wbrew początkowym intencjom ukuł po fakcie odpowiedź na własną zagadkę. W przedmowie do wydania Alicji z roku 1896 napisał:

Enquiries have been so often addressed to me, as to whether any answer to the Hatter’s Riddle can be imagined, that I may as well put on record here what seems to me to be a fairly appropriate answer, viz: ‚Because it can produce a few notes*, though they are very flat**; and it is nevar*** put with the wrong end in front!’ This, however, is merely an afterthought; the Riddle, as originally invented, had no answer at all.

Tak często zadawano mi pytania, czy istnieje jakakolwiek odpowiedź na Zagadkę Kapelusznika, że równie dobrze mogę tu zamieścić coś, co wydaje mi się w miarę prawidłową odpowiedzią, mianowicie: „Ponieważ może produkować kilka [notes]*, pomimo że są bardzo [flat]**, i nigdy nie jest umieszczane tył na przód***”. To, jednakże, jest ledwie późniejsze przemyślenie; oryginalna zagadka nie miała ani jednej odpowiedzi.

*notatek / tonów
**płaskie / matowe, bemolowe (w odniesieniu do dźwięku)
***nevar (czyli never – nigdy – z jedną zastąpioną literką) czytane „tył na przód” układa się w raven, kruka. Jednakże nadgorliwi korektorzy w późniejszych edycjach książki spartaczyli robotę. Nie zrozumieli dowcipu, w konsekwencji czego usunęli „literówkę”, czyniąc odpowiedź Carrolla już nie tak śmieszną, a w dodatku niezrozumiałą.

I być może właśnie niechlujstwo redaktorów sprawiło, że wielu czuło się nieusatysfakcjonowanych. Wymyślano wciąż nowe wersje odpowiedzi – udział w tym mieli zarówno profesjonalni pisarze, jak i fascynaci zagadek, a także przypadkowi internauci.

Poniżej wymieniam najlepsze i najbardziej rozpowszechnione z nich, przy okazji zachęcam też do proponowania własnych! 😀

writing desk
Why is a raven like a writing desk?

Poe wrote on both. (Sam Loyd, znany miłośnik zagadek, prowadzący też poświęconą im stronę).
Poe pisał o obydwu.

Because the notes for which they are noted are not noted for being musical notes. (również Sam Loyd)
Ponieważ notes, z których są znane, nie są znane z bycia nutami muzycznymi.

They both stand on sticks.
Oba stoją na sticks (czyli odpowiednio nogach – w wypadku biurka i drążku – w wypadku kruka)

They both come with inky quills.
Łączą je atramentowe pióra.

Because there is a ‚b’ in both and an ‚n’ in neither. (Aldous Huxley)
Ponieważ jest ‚b’ w obu oraz ‚n’ w żadnym.*

*Znowu nieprzetłumaczalna gra słów! Moim zdaniem najciekawsza odpowiedź. Chodzi tutaj o to, że w writing desk i w raven tak naprawdę jest odwrotnie niż wskazuje zdanie powyżej – to znaczy „n” jest w obu, a „b” w żadnym, co wywołuje konsternację w osobie słyszącej odpowiedź. Z drugiej jednak strony, litera b występuje w both (obu), a n w neither (żadnym), więc po namyśle łatwo dojść do wniosku, że to zdanie jest prawdziwe, niezależnie od kruka, biurka i całej reszty.

The higher you go, the less of them there are. (Stephen King, Lśnienie)
Im wyżej pójdziesz, tym ich mniej.

A writing desk is a rest for pens and a raven is a pest for wrens. (internauta MisterGone)
Biurko jest miejscem spoczynku długopisów, a kruk jest utrapieniem dla strzyżyków.

NOR DO WE

…czyli tym razem zagadka Lewisa Carrolla mająca jedną dobrą odpowiedź. Oto ona:

Rearrange the letters of NOR DO WE to make one word.

Odpowiedź – pojawi się za jakiś czas
Słowo końcowe

I jeszcze taka myśl na zakończenie cyklu spotkań z Carrollem – polecam poszperać w internecie, bo to niezwykły człowiek jeśli chodzi o twórczość zagadkową. Można by o nim jeszcze wiele, wiele napisać i pewnie kiedyś do niego na łamach Zagadkowców wrócę. Podziwu godne jest, jak wiele aluzji wplótł do obu powieści o Alicji (polski przekład sporo z tego niestety gubi – chociażby to, że jeden z wierszyków jest akrostychem, w którym pisarz przemycił nazwisko pierwowzoru książkowej Alicji; swoją drogą akrostychów Carroll napisał dużo, dużo więcej).

No i jeszcze ciekawostka: autorstwo tak zwanej „zagadki Einsteina” również bywa przypisywane Lewisowi Carrollowi!

Źródła:
http://io9.com/5872014/the-answer-to-the-most-famous-unanswerable-fantasy-riddle
http://www.straightdope.com/columns/read/1173/why-is-a-raven-like-a-writing-desk
http://www.determan.net/playful_thoughts/carrol_riddles.html
http://www.wisegeek.org/why-is-a-raven-like-a-writing-desk.htm

http://www.kmasz.website.pl/levis/zagadki.html

Kruk ma pióra i piórem się pisze na biureczku? Kruk jest mądry/inteligentny i pisząc na biureczku trzeba używać zdolności intelektualnych? A jak sama zagadka, ma tylko zachęcić do odrzucenia szablonów intelektualnych i "świeżego spojrzenia"? Coś jak koany w zen?

Koan (jap. kōan, z chiń. gōng’àn, dosłownie publiczny przypadek; wiet. công án) – jedna z metod praktyki buddyzmu zen (chan). Paradoksalne pytanie lub opowieść.
Definicja i uwagi wstępne

Koan to szczególne ćwiczenie dla umysłu, poza myśleniem, które zalecane jest uczniowi przez mistrza chan. Specyficzna konstrukcja koanu przeczy logicznym założeniom, a tym samym uderza w przywiązania i przyzwyczajenia człowieka. Pierwotnie zwrot ten odnosił się do dokumentu z oficjalną transakcją lub do przypadku, który ustalił precedens prawny.

Zwyczajne ludzkie rozumowanie polega na budowaniu jednej rzeczy na szczycie innej, czyli jest dodawaniem czegoś do już istniejącej i umysłowo postrzeganej wiedzy. A więc jest również cofaniem się do przeszłości. Ma to swoje zalety, ale i wady. Między innymi to stałe stopniowanie powoduje, że umysł porusza się w sferze pojęć i wyobrażeń, traktując je jako konkretne zjawiska. Tak naprawdę porozumiewamy się z innymi słowami, określającymi pewne pojęcia, których właściwie nie rozumiemy. Nie są to nasze słowa, nasze nazwy, nasze pojęcia i zjawiska. Równocześnie umysł zmuszony do ciągłych rozróżnień: złe–dobre, brzydkie–piękne, moje–twoje – wpada w schematy i coraz bardziej się ogranicza. Każda informacja przechodzi przez raster przyzwyczajeń, przywiązań, chęci i niechęci, i zostaje przekłamana; większości informacji nie zauważa nawet nasza świadomość, mimo tego, że zostały postrzeżone.

Mistrzowie chan po to pracowali przez kilkaset lat nad koanami i techniką ich użycia, aby wyzwolić człowieka ze schematów, w które wpadł jego umysł oraz z nieprzetworzonych i nieprzyswojonych przez niego pojęć i abstrakcji.
Koan w działaniu

Koan zbija umysł z kolein, w które sam wszedł. Specyficzna, paradoksalna i nielogiczna postać koanu powoduje, że nie może on być rozwiązany przez umysł znajdujący się w koleinie, umysł skrępowany i schematyczny. Dlatego mówi się w zen jeśli myślisz, nie potrafisz odpowiedzieć na koan.
Rola mistrza

Trzeba jasno zobaczyć, dlaczego tak ważny jest mistrz, który daje uczniowi ten nierozwiązywalny problem. Koan wywodzi się z głębi umysłu mistrza, który z punktu widzenia ucznia jest nadumysłem, ale z punktu widzenia zen – jest nieumysłem. Mistrz niczego nie przygotowuje, nie wymyśla i nie planuje; cała sytuacja wyrażenia koanu jest całkowicie spontaniczna, gdyż tak właśnie działa czysty umysł. Z drugiej strony – odpowiedź udzielana przez ucznia musi być także całkowicie spontaniczna, bez myślenia czy wahania. Jednak odpowiedzi ucznia wychodzą z jego podświadomości, a koan mistrza – z jego nad- czy nieumysłu. Odpowiedzi informują mistrza na jakim etapie praktyki, czy na jakim poziomie, znajduje się uczeń. Czy potrafi być tu i teraz na 100%, czy myślenie dalej przesłania mu właściwe rozwiązanie (które każdy ma już w sobie), czy przyswoił (przetrawił) świat, w którym żyje itd.
Konstrukcja koanu
Wu – nie

Koan, to jest całe zadanie, które mistrz daje uczniowi. Tak więc z reguły najdłuższą i wstępną częścią jest anegdotka, jakieś wydarzenie – w większości wypadków związane z historycznymi postaciami chanu. Końcową częścią historyjki jest z reguły pytanie mistrza lub odpowiedź mistrza. I to jest najważniejsza część koanu. W języku chińskim ta część nazywana jest huatou, czyli dosłownie szczyt słowa. Oto krótki koan

Mnich zapytał mistrza chan Zhaozhou Czy pies ma naturę Buddy?(僧問:狗子還有佛性也無)
Wu (nic/żaden) – odpowiedział mistrz. (師云:無)

Cała ta anegdota to koan, natomiast odpowiedź mistrza to huatou.
Historia koanów

Rozwój tradycji koanowej

I. Chiny

    1. Tang: dialogi podczas spotkań
    2. XI w.: a. transmisja w "hagiografiach lampy"; b. "zapisane wypowiedzi" indywidualnych mistrzów (chiń. yulu)
    3. XII w.: wielopoziomowe komentarze prozą i wierszem koanowych zbiorów
    4. XIII-XVII w.: metoda skrótowa: a. w stylu linji; b. w stylu caodong

II. Japonia

    5. a. skonstruowane komentarze Dōgena; b. "frazy korespondujące" Daitō; c. poezja Ikkyū Sōjuna; d. "Kirigami" szkoły sōtō
    6. XVIII w.: systematyzacja Hakuina
    7. Czas współczesne: obecne podejście do kōanów w szkole rinzai[1]

Historia koanów jest długa. Uważa się, że sięga mistrza chan Mazu Daoyi (709–788), który jako pierwszy zaczął zadawać uczniom pytania, na które nie było odpowiedzi, aby w chwili, gdy umysł ucznia znalazł się w pułapce, przed czarną ścianą, krzyknąć mu do ucha lub użyć innej wstrząsowej metody. Tak więc praktyka koanowa (chociaż nie używano jeszcze tego terminu), zaczęła się rozwijać w szkole hongzhou, ale pracowały nad nią wszystkie szkoły chan. Tradycje hongzhou przejęła szkoła linji, z którą automatycznie łączą się pojęcia praktyki koanowej.

Kolejnym wielkim mistrzem, który w wielkim stopniu przyczynił się do rozwoju tej praktyki był Fenyang Shanzhao (947–1024). Jego dziełem jest zbiór 100 koanów (podzielony na trzy części), do których dodał on swoje własne wiersze streszczające każdy koan poetyckim językiem. Fenyang wude chanshi yulu wpłynęło w znacznym stopniu na późniejszą innowację w studiach koanowych, tzw. zhuyu, co rozwinął później w Japonii mistrz zen Hakuin.

Jednak praktyka koanowa jako metoda została stworzona przez mistrza chan Huanglonga Huinana (1002–1069). Dla lepszego sprawdzania swoich uczniów stworzył pierwszy test koanowy, zwany trzema barierami Huanglonga.

Mniej więcej w tym samym czasie zaczęły powstawać zbiory historyjek o mistrzach, które potem były wykorzystywane jako koany.

    Biyan lu (Zapiski Błękitnej Skały) – ta pierwsza antologia koanów jest dziełem mistrza chan Xuedou Chongxiana (980–1052).
    Congrong lu (Zapiski Wielkiego Spokoju) – skompletował ją i skomentował koany mistrz chan Hongzhi Zhengjue (1091–1157).
    Wumenguan (Bezbramna brama) – zestawił, skomentował prozą i wierszami mistrz chan Wumen Huikai (1183–1260).

Te trzy książeczki odegrały w późniejszej historii chanu olbrzymią rolę.

Użycie z kolei historyjek w roli koanu zawdzięczamy mistrzowi chan Yuanwu Keqinowi (1063–1153). Wtedy pojawia się pojęcie gong’an.

Wraz z użyciem koanów w praktyce chan powstał tzw. kanhua chan, czyli chan introspekcji koanu.

Praktyka koanowa dała chanowi nową, skuteczną metodę nauczania, która przez około 500 lat czyniła pracę mistrza z uczniem niezwykle efektywną. Z drugiej jednak strony koan stał się już w XIV w. tylko intelektualną grą, co było jedną z przyczyn powolnego schyłku chan.
Korea

W Korei, gdzie praktyka konganowa (chiń. gong’an) była podstawową praktyką sŏn (chiń. chan) nigdy do takiego zintelektualizowania nie doszło. Z dziewięciu górskich szkół sŏn aż osiem pochodziło z linii przekazu Dharmy linjizong (szkoły linji). Mistrz sŏn Chinul (1158–1210) wprowadził do Korei praktykę huatou (kor. hwadu) i poświęcił wiele miejsca w swoich dziełach praktyce konganowej. Jego uczeń Hyesim Chingak (1178–1234) skompletował w 1226 r. pierwszy w Korei zbiór 1472 konganów Sŏnmun yŏmsog chip. Gdy w 1356 r. wszystkie szkoły sŏn połączyły się na skutek prześladowań w jedną nazwaną Chogye chong w dalszym ciągu praca z konganami była główną praktyką. Nawet wtedy, gdy w 1424 r. zmuszono szkołę Chogye do połączenia się z doktrynalnymi szkołami buddyzmu koreańskiego praktyka konganowa pozostała wiodącą techniką nauczania.

Ponieważ buddyzm był w Korei tępiony od końca XIV wieku do 1910 r. przez konfucjańską dynastię Yi, wielu mistrzów sŏn ukrywało się na odludziu, w odległych górach. Było to jedną z przyczyn, że buddyzm koreański zachował ten intuicyjny, ludyczny i bardziej taoistyczny charakter; dotyczy to także praktyki konganowej. Walki Dharmy koreańskich mistrzów sŏn są dzięki temu niezwykle ostre i bezkompromisowe.

Współczesny wybitny mistrz sŏn Sŭngsan stworzył i obdarzył komentarzami zbiór 235 konganów Zen. Perfect companion (1992).

Oficjalnych koanów jest ok. 1700. Wszystkie są używane jedynie w koreańskim sŏnie.
Japonia

W Japonii praktykę kōanów (chiń. gong’an) odnowił mistrz zen Hakuin (1686–1769), klasyfikując różne rodzaje odpowiedzi tradycyjnie związane z grupami wzorcowych kōanów. Takie próby klasyfikacji podejmowano wcześniej, np. podział kōanów na trzy grupy:

    grupa pradżni – intuicyjna
    grupa akcji – działająca
    grupa ostateczna

Hakuin podzielił kōany (i odpowiedzi na nie) na pięć grup:

    Hōsshin (Dharmakaja): odpowiedź jest powtórzeniem słów mistrza, jego gestów, działań a nawet ciszy w sposób, który wykazuje, że uczeń posiadł już zrozumienie. Ta grupa pozwala na wejście do granicznej bramy zen.
    Kikan (Złączenie różnic): odpowiedź przez działanie lub użycie jakiegoś przedmiotu. Zwana także sprytną barierą. Jest to czynne wyrażenie stanu urzeczywistnionego w grupie pierwszej.
    Gonsen (Dociekanie słów): odpowiedź przez krótką wypowiedź związaną z czymś konkretnym lecz wolną od myślenia i abstrakcji.
    Nantō (Trudne do przejścia): odpowiedź przez trudne do uchwycenia wyrażenie zrozumienia; profanowi może się wydawać bez związku.
    5.Go-i (Pięć stopni): odpowiedź przez odwołanie się do systemu pięciu stopni Dongshana Liangjie (807-869).

Przykłady koanów

    Krótki dialog pomiędzy mistrzem i uczniem

Uczeń Czym jest Budda?
Mistrz Trzy funty lnu.

    Pytanie mistrza – jest to także przykład huatou, które stały się całym koanem

Dwie dłonie i mamy klaśnięcie. Jaki jest dźwięk jednej dłoni?
Jak wyglądała Twoja pierwotna twarz, nim narodzili się Twoja matka i Twój ojciec?
Jaki jest dźwięk fletu bez otworów?

        Te koany zwracają uwagę na naturalną tendencję umysłu do myślenia w kategoriach dualizmów (dwie dłonie, matka i ojciec) i pluralizmów (otwory we flecie). Mają ukazać trudność myślenia w kategoriach niedualistycznych (jedna dłoń, uniwersalna twarz, flet bez otworów). Matka i ojciec to metafora myśli. Narodziny oznaczają początek myślenia. Aby zobaczyć pierwotną twarz, należy uciszyć myślenie.

    Historyjka z życia mistrza

Pewnego razu Deshan wszedł do sali Dharmy niosąc swoje miski. Xuefeng (gospodarz) powiedział Czcigodny mistrzu, w dzwon jeszcze nie zadzwoniono i w bęben jeszcze nie uderzono. Dokąd idziesz niosąc swe miski? Deshan powrócił do pokoju mistrza. Xuefeng opowiedział to Yantou (głównemu mnichowi). Yantou powiedział Wielki mistrz Deshan nie rozumie ostatniego słowa. Deshan usłyszał o tym i wezwał Yantou. Czy mi nie wierzysz? – zapytał. Wówczas Yantou szepnął coś mistrzowi do ucha. Deshanowi zrobiło się lżej na sercu. Następnego dnia, gdy wygłaszał mowę, Deshan był naprawdę inny niż zwykle. Yantou wyszedł przed salę Dharmy, zaśmiał się głośno, klasnął w dłonie i powiedział Cóż za radość! Wielki mistrz zrozumiał ostatnie słowo! Odtąd nikt nie będzie w stanie go skrytykować.

        Do tego koanu mogą być postawione następujące pytania: Co to było za ostatnie słowo? Co Yantou szepnął mistrzowi na ucho? Czym różniła się mowa mistrza od poprzednich? Gdybyś ty był mistrzem, to co byś zrobił (na zwróconą sobie uwagę?)

Zobacz też
        Zobacz hasło koan w Wikisłowniku

    Chan
    Zen

Przypisy

    The Kōan. Text and Context in Zen Buddhism. Str. 12

Bibliografia

    Isshū Miura, Fuller Sasaki. The Zen Koan.
    Tłum. Thomas Cleary. Book of Serenity. Lindisfarne Press. Hudson, 1990 ISBN 0-940262-25-8
    Red. Stephan Schuhmacher i Gert Woerner. The Encyclopedia of Eastern Philosophy and Religion. Shambala. Boston, 1989 ISBN 0-87773-433-X
    Heinrich Dumoulin. Zen Buddhism: A History. India and China. Macmillan Publishing Company. Nowy Jork, 1990. ISBN 0-02-908220-X
    Heinrich Dumoulin. Zen Buddhism: a History. Japan. Macmillan Publishing Company. Nowy Jork, 1990. ISBN 0-02-908250-1
    Tłum. Thomas Cleary & J.C. Cleary. The Blue Cliff Records. Shambala. Boston i Londyn, 11992 ISBN 0-87773-622-7
    John C.H. Wu. The Golden Age of Zen. Image Books/Doubleday. Nowy Jork, 1996 ISBN 0-385-47993-X
    Red. Steven Heine i Dale S. Wright. The Kōan. Text and Context in Zen Buddhism. Oxford University Press. Oxford, 2000 ISBN 0-19-511749-2
    Red. Kenneth Kraft. Zen. Tradition & Transition. Grove Press. Nowy Jork, 1989 ISBN 0-8021-3162-X
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Mam pewną teorię >;))

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Mam pewną teorię >;))

Lothar.
Wprowadźmy zmiany i interakcje hmm osobistą >;P
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Mam pewną teorię >;))

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Mam pewną teorię >;))

Lothar.
A jaką interakcję osobistą?

Dodatkowym utrudnieniem jest pewnego rodzaju chaos terminologiczny zwią-
zany z tendencją do uwspólniania znaczenia pojęć komunikacji, interakcji i dys-
kursu, które jest powszechne (i jak można zakładać nieuniknione ze względu na
bliskość znaczeniową wymienionych terminów) w literaturze glottodydaktycz-
nej. Istotnym wyznacznikiem interpretacji jest sposób postrzegania relacji mię-
dzy komunikacją a interakcją. Wilczyńska (2002) traktuje komunikację jako po-
jęcie nadrzędne, podkreślając, że interakcja koncentruje się na fizycznych, ob-
serwowalnych aspektach komunikacji, które przybierają formę wymiany komu-
nikatów między uczestnikami zdarzenia komunikacyjnego. Podstawowym wy-
znacznikiem interakcji jest zatem to, iż „implikuje z reguły współdziałanie, a więc
także obecnego lub nieobecnego interlokutora współtworzącego sytuację ko-
munikacyjną” (Wilczyńska, 2002: 321). Dakowska (2015) natomiast podkreśla
aspekt uwzględniania interlokutorów przez siebie nawzajem w danej interakcji.
Uczestnicy interakcji pragną dostosować się „do siebie wzajemnie, na przykład
poprzez kooperację lub koordynację, umożliwiające komunikację językową”
(Dakowska, 2015: 139). Według interpretacji Dakowskiej (2015) interakcja jest
więc pojęciem o bardziej ogólnym wydźwięku niż komunikacja.
Kolejnym zbliżonym znaczeniowo terminem jest dyskurs definiowany
przez Dakowską (2015) jako „tekst ciagły, czyli charakteryzujący się kohezją i ko-
herencją, będący językową formą intencji komunikacyjnej powstałej w kontek-
ście danej sytuacji komunikacyjnej” (Dakowska, 2015: 138). W tym ujęciu dys-
kurs jest traktowany jako jednostka komunikacji i podstawowa kategoria danych
językowych, stanowiąca zarazem określoną reprezentację społeczną, czyli ze-
wnętrzną. W ujęciu Wilczyńskiej (2002) natomiast dyskurs funkcjonuje jako styl
wypowiedzi, który można obserwować w konkretnych interakcjach. Każdy typ
dyskursu operuje określonym zestawem środków leksykalnych, struktur grama-
tycznych i figur retorycznych. Środki te są wykorzystywane dla wyrażania „cha-
rakterystycznych treści i intencji komunikacyjnych, jako specyficznych dla danej,
ukształtowanej tradycją dziedziny aktywności ludzkiej” (Wilczyńska, 2002: 321).
Interpretacje pojęcia dyskursu o nachyleniu socjolingwistycznym pod-
kreślają z kolei, iż dotyczy on „języka w użyciu rozumianego jako społecznie
usytuowany proces, [który] pełni konstruktywną i dynamiczną rolę w porząd-
kowaniu obszarów wiedzy i powiązanych z nimi społecznych i instytucjonal-
nych praktyk” (Candlin, 1997: ix). Uwypuklony zostaje zatem dynamiczny
aspekt dyskursu i jego działaniowy charakter, a interakcja jest traktowana jako
jeden z jego wymiarów (van Dijk, 2001).
Interakcja w perspektywie glottodydaktycznej jest często interpreto-
wana przez pryzmat podejścia kognitywnego. Dość często przywoływana de-
finicja DeKeysera (2007c) traktuje interakcje jako wymiany werbalne, które
posiadają znaczącą wartość komunikacyjną. W czasie interakcji uczniowie
uczestniczą w różnorodnych procesach o charakterze kognitywnym, takich jak
interpretowanie dostępnych danych językowych, negocjowanie znaczeń, mo-
dyfikowanie własnej produkcji językowej czy przekazywanie i odbiór bieżących
informacji. Każdy z tych procesów jest źródłem istotnych informacji języko-
wych, które wpływają na uczenie się języka. DeKeyser (2007c: 308) podkreśla
ponadto, iż uczestnictwo w interakcjach to warunek konieczny, lecz nie wy-
starczający do opanowania języka obcego.
Istotnym, nie tylko z perspektywy dydaktycznej, uzupełnieniem powyż-
szej definicji jest zaznaczenie, iż „interakcje mogą mieć charakter współpracy
bądź współzawodnictwa w zależności od sposobu, w jaki rozmówcy postrze-
gają wzajemnie swoją pozycję w interakcji i od konsekwencji, jakie te różnice
mogą mieć przy realizacji ich osobistych celów komunikacyjnych i pozajęzyko-
wych” (Wilczyńska, 2002: 322).
Dyskusja powyższa wskazuje wyraźnie, iż interakcja to termin otwarty i
niejednoznaczny, który odnosi się ogólnie rzecz biorąc do „różnych poziomów
i aspektów wzajemnego wpływu jednostek na siebie” (Szczurek-Boruta, 1996:
120). Wydaje się zatem, iż jego stosowanie w opracowaniach o charakterze
naukowym powinno łączyć się ze wskazaniem i uzasadnieniem przyjętej per-
spektywy oraz definicji pojęcia.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Mam pewną teorię >;))

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Mam pewną teorię >;))

Lothar.
Przestępczość nieletnich? >;)) Dlaczego? :)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Mam pewną teorię >;))

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Mam pewną teorię >;))

Lothar.
Skusiłaś