Ludzie uciekają z miast.

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
32 wiadomości Opcje
12
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ludzie uciekają z miast.

Lothar.
Witaj Michalino >;)) Nie mamy za dobrego zdania o naszych władzach >;))) No ale jak układy pomagdalenkowe dalej pracują to i trudno aby nie pracowali przeciw Polakom. Kończymy to ostatni klient w tym roku, pakujemy się i do... domu >;PPP
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ludzie uciekają z miast.

michalina
Lothar. napisał/a
Witaj Michalino >;)) Nie mamy za dobrego zdania o naszych władzach >;))) No ale jak układy pomagdalenkowe dalej pracują to i trudno aby nie pracowali przeciw Polakom. Kończymy to ostatni klient w tym roku, pakujemy się i do... domu >;PPP
Ostatni klient,rozumiem,w tym roku?
Wojtek,a co z Twoją firmą?
Nadal będziesz pracował czy zarejestrujesz się za granicą?
Co myślisz?
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ludzie uciekają z miast.

Lothar.
Zadecyduję po nowym roku Michalino. Martwię się trochę bo wyraźnie chcą aby Polska zbankrutowała. Wyraźnie mniej odprowadzam podatków niż wcześniej, a mogę zupełnie przestać.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ludzie uciekają z miast.

brunetka.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Znaczy się uciekają na łono natury, no zawsze to przyjemniejsze niż mieszkanie w smogu.:)
Dobry wieczór Wojtku.:)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ludzie uciekają z miast.

Lothar.
Dobry wieczór Brunetko :) Zasłuchałem się muzyką >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ludzie uciekają z miast.

brunetka.
Witaj.:) No i dobrze bo muzyka to lekarstwo na duszę.:)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ludzie uciekają z miast.

Lothar.
Teraz chwila wolnego >;)) Czas odpocząć >;)

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ludzie uciekają z miast.

brunetka.
Wojtek a co Ty tak ciężko robisz.:))))
Ok. też musiałam odejść od kompa.
Ta nutka trochę o tęsknocie , coś tak w ten mój deseń.

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ludzie uciekają z miast.

Sylwia
Administrator
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
OKI, postaram się odpowiedzieć, nie czytając innych komentarzy, ok?

Po pierwsze trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego ludzie uciekali do miast?
- Bo tam była praca, była przyszłość i pieniądze oczywiście.

A dlaczego teraz jest odwrotnie?

Bo po 1) ludzie się starzeją i chcą swoją starość spędzić w spokoju i w zgodzie z naturą. I właściwie mogłabym poprzestać na tym jednym punkcie... Zawsze byłam zdania, że  mniejsze miejscowości mają się lepiej i lepiej się żyje mieszkańcom.
Co do wiosek, to mogę jedynie domniemywać, że z głodu nie umrą ;)) Pamiętam, jak moja babcia robiła masło i mąkę... może wtedy tego nie doceniałam, bo miałam dość kartofli z kwaśnym mlekiem na obiad i kołocza na śniadanie. Boże.....

Po drugie chyba jest bezpieczniej...i to pod każdym względem

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ludzie uciekają z miast.

Lothar.
Co będzie dalej z miastami Serenko? One potrzebują finansowania, bo popadną w ruinę, nie można żyć długo na kredyt.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ludzie uciekają z miast.

Sylwia
Administrator
Nie wiem, jak Ty, ale ja nie lubię dużych miast. W sumie wiosek też nie bardzo lubię ;))
Myślę, ze da się pogodzić i miasta i wioski, byleby pełniły swoją rolę.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ludzie uciekają z miast.

Lothar.
To ja mam i jedno i drugie, a nawet hmm trzecie bo mieszkam w mieście a właściwie na wsi i za oknem widzę las >;P Ale miasta specjalnie przerobiono aby utrudnić zarabianie i już teraz są mocno deficytowe. A to się nasila czynsze kosmiczne i pełno lokali szuka najemców. Latami stoją puste, albo szybkie zmiany najemców co polegli. Jechałem ostatnio przez Mordor to slangowa nazwa Służewca Przemysłowego gdzie korporacje postawiły biurowce i widać ile ciemnych okien, nigdy tyle nie było.

12