|
Tu są jakieś odmienne stany umysłu Andrzeju. Dziewczyna boi się że ktoś ją śledzi, jedzie w nieznane do końca paliwa, potem nocą idzie w las i wyrzuca buty. Psychiatryk, cud że żyje. Świat jest pełen pułapek i nie wybacza błędów, kto wie co brała. Latała po lesie 9 dni. Rodzina miała horror.
|