Minęło prawie 80 lat od ostatniej hekatomby w Europie. I oto wynurza się z otchłani agresor, który był sojusznikiem Hitlera

Tak. Ten sam kacap...On się nic nie zreformował. Jego polityczne myślenie, nic się nie zmieniło. Zabić, zabrać, zaorać. Napisać od nowa historię, że to w ramach walki przeciwko faszystom, Potomkom Bandery, Suchewicza i innych nazioli

Jako że Kacap poruszał się wcześniej po Europie, zostawił tam swoje aktywa, które chce przejąć zachód w ramach reperacji dla Ukrainy. Wydawałoby się że w tej sprawie w Europie zapanuje jedność

Tylko że jedno państwo przebiera nóżkami i dziwnie się zachowuje. Niby są za, ale właściwie przeciw

A dlaczego? Dlatego że nie rozliczyło się z własną przeszłością
Druga tura bez Bonżura...