Lubicie narzekać.:)))

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Dzień dobry Brunetko >;) To skuteczna technika obronna :) Masz kłopot, opowiadasz o nim znajomym, każdy coś wymyśli i kłopot sobie idzie, ma to pewne niuanse, ale działa, mi pomogło, może kiedyś też spróbujesz >;) U nas to łatwiej działa bo Słowianie są otwarci i empatyczni więc chętni do pomocy grupowej >;)

[Lothar.]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Nawet nie wiecie jak bardzo chciałabym już umrzeć, bardzo, bardzo! Jak bardzo nienawidze tego świata!  Jestem tu tylko dla moich dzieci, dla nikogo więcej! I zastanawiam się cały czas, kiedy będzie tan najlepszy moment, ale jak się ma dzieci żaden nie jest najlepszy he he Miałam okazję zanim dzieci się pojawiły, ale mnie "jeden anioł powstrzymał" he he skurwiel jeden! W każdym razie nie mogę doczekac się chwili w której umrę, wiem , że to nienormalne, ale tak mam. Tylko odliczam czas, a on się  przredłużył o Antka. Muszę jeszcze trochę wytrzymać, chociaż do jego osiemnastki, żeby mnie miał

Nie ma tak Ewo >;) Masz obowiązki i zobowiązania >;) Budda to nazywał uwikłaniem w sansarę :) to szkoła, jesteś tu na własną prośbę, to się nie migaj, tylko ucz >;)

[brunetka.]

A chcesz oberwać Ewka ! Co to za myśli zwariowane, Życie jest piękne ,Ty za bardzo wtapiasz się w te you-tubowe rewelacje, odilzuj się od tych negatywnych wydarzeń bo to tylko spowoduje że tracisz panowanie nad sobą.

[brunetka.]

Jaka obrona. to dołowanie ludzi którzy się wkręcają a niektórzy są słabi psychicznie wiesz czym to grozi?  Wklejasz rewelacje z you tube którzy nakręcaja te spiralę strachu ,które dołują że głowa mała..Nie wolno w ten sposób się nakręcać...
Gdzie są te osoby które czasami powtarzam czasami  politykowały ,ale byli też zabawni i często się uśmiechali ,zagadali tak normalnie od serca ,ech było miło teraz rozmowy przerodziły się w strach i jakieś dziwne poczucie winy. A może ktoś to robi celowo strach się bać, każdy tutaj temat jest smutny stresujący, może lepiej to zmienić nastawienie a zacząć  żyć bez traumatycznych rewelacji.
Witam Wojtek.

[brunetka.]

[brunetka.]

Z przesłaniem.:)

[Jola]

Nie lubimy Brunetko, ale tak się czasem składa, że wymieniamy się niezbyt budującymi spostrzeżeniami...tylko tyle.:))
Niemniej to nasze realia, trudno tego nie dostrzegać, nie wszystko da się ominąć czy ignorować.

Ale prawdę piszesz, choć czasem przerasta i różnie bywa, pomimo wszystko, życie jest piękne.:)
Ja "ładuję akumulatory" przebywając jak najczęściej w bliskiej styczności z naturą, drzewa, ptaszki, łączka ;)), nawet chnurne  niebo, o ile nie przypomnę sobie, że czasem spada z niego coś niefajnego...

[michalina]

Też mi się czasem hce juz umrzeć ale nie myslałam by się pozbawiać życia,bedzie co bedzie.
A tymczasem wiosna pełną gębą że az się zachciało zyć!:))
To z dzisiejszego spaceru:)


A przy tej wisience aż buczało,cały rój pszczół ją odwiedził;)

[michalina]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Nawet nie wiecie jak bardzo chciałabym już umrzeć, bardzo, bardzo! Jak bardzo nienawidze tego świata!  Jestem tu tylko dla moich dzieci, dla nikogo więcej! I zastanawiam się cały czas, kiedy będzie tan najlepszy moment, ale jak się ma dzieci żaden nie jest najlepszy he he Miałam okazję zanim dzieci się pojawiły, ale mnie "jeden anioł powstrzymał" he he skurwiel jeden! W każdym razie nie mogę doczekac się chwili w której umrę, wiem , że to nienormalne, ale tak mam. Tylko odliczam czas, a on się  przredłużył o Antka. Muszę jeszcze trochę wytrzymać, chociaż do jego osiemnastki, żeby mnie miał

Ewa nie jestem psychologiem ale mi się zdaje,że dzieci to zawsze potrzebują rodziców i bez względu na to ile mają lat samobójcze odejście mamy mogłoby byc dla nich zbyt wielka traumą.
Masz wykształcenie,na pewno otarłaś się o psychologię więc wiesz,że dzieci moga się nawet obwiniać oo takie rzeczy.
Mam nadzieję,że coś się zmieni w Twoim postrzeganiu świata ,jesteś waleczna a takich ludzi świat potrzebuje:))

[Jola]

michalina napisał/a

Też mi się czasem hce juz umrzeć ale nie myslałam by się pozbawiać życia,bedzie co bedzie.
A tymczasem wiosna pełną gębą że az się zachciało zyć!:))
To z dzisiejszego spaceru:)


A przy tej wisience aż buczało,cały rój pszczół ją odwiedził;)

Jak ci zazdroszczę tych terenów, polskich, zdrowych...

Ostatnio rozmawiałam z kuzynostwem i znajomymi tutaj.
Moim marzeniem, od dawna jest spory dom wielorodzinny, na skraju miasta, dużo zieleni, może rzeczka niedaleko.
Tak aby było w nim miejsce dla moich rodziców, córki z rodziną, może nawet moje siostry ...dużo zieleni, ogród przed domem, a nie działkowy, do którego trzeba jeździć samochodem, plac wypoczynku pośród zieleni dla dorosłych i dzieci....ech...to tak sentymentalnie.

Takie to nasze życie, marzymy czasem o tym co powinno być poniekąd codziennością, sensem naszego istnienia (tym jest dla mnie szczęście moich bliskich), u mnie to chyba (na pewno) tęsknota.:)

[Jola]

michalina napisał/a

Mam nadzieję,że coś się zmieni w Twoim postrzeganiu świata ,jesteś waleczna a takich ludzi świat potrzebuje:))

Oj tak, to prawda.:)

Czasem każdy ma gorszy dzień, dosięga bezsilność, i wtedy myśli niefajne pchają się na pierwszy plan.

Walecznym osobom wcale nie jest łatwiej, czasem chyba przeciwnie.

[michalina]

Jola napisał/a

michalina napisał/a

Też mi się czasem hce juz umrzeć ale nie myslałam by się pozbawiać życia,bedzie co bedzie.
A tymczasem wiosna pełną gębą że az się zachciało zyć!:))
To z dzisiejszego spaceru:)


A przy tej wisience aż buczało,cały rój pszczół ją odwiedził;)

Jak ci zazdroszczę tych terenów, polskich, zdrowych...

Ostatnio rozmawiałam z kuzynostwem i znajomymi tutaj.
Moim marzeniem, od dawna jest spory dom wielorodzinny, na skraju miasta, dużo zieleni, może rzeczka niedaleko.
Tak aby było w nim miejsce dla moich rodziców, córki z rodziną, może nawet moje siostry ...dużo zieleni, ogród przed domem, a nie działkowy, do którego trzeba jeździć samochodem, plac wypoczynku pośród zieleni dla dorosłych i dzieci....ech...to tak sentymentalnie.

Takie to nasze życie, marzymy czasem o tym co powinno być poniekąd codziennością, sensem naszego istnienia (tym jest dla mnie szczęście moich bliskich), u mnie to chyba (na pewno) tęsknota.:)

Jolu,tereny są bardzo polskie(jak i całe świętokrzyskie)ale wątpię,by były tak do końca zdrowe;))
To pięknie wygląda na focie,owszem,miejsce jest urokliwe i mam szczęście mieszkając nieopodal takiego "skansenu przyrody"ale miasto jak to miasto,jest zanieczyszczone bardzo.
Owszem,zbieram tam zioła ale to nie ma porównania do terenów połozonych całkiem poza miastem:)
Czasem mi się tęsni by zamieszkać gdzieś z 15 km od miasta ale jak pomyslę o komunikacji itd.to mi się odechciewa;))
Tu Jolu jest filmik z Wietrzni,ktos nakrecił,tam często spaceruję;)
Nie pokazał tylko mojego jeziorka z żabami,zaskrońcami i innymi insektami,he,he
Aż nie do uwierzenia,że to miasto;))

[Amigoland]

Tam krótko jakieś jeziorko w dole było. Czy tam nie było kiedyś kamieniołomów? W sumie ładny pejzaż...

[michalina]

Amigoland napisał/a

Tam krótko jakieś jeziorko w dole było. Czy tam nie było kiedyś kamieniołomów? W sumie ładny pejzaż...

Tak Amigo,to dawne kamieniołomy:)(W Kielcach są aż 4 rezerwaty geologiczne,np.Wietrznia,Kadzielnia,Dalnia-tam też jest pięknie ale nie tak dziko jak na mojej W;)))
Dalej jest geopark i ogólnie można chodzić i oglądać skały sprzed milionów lat;))
Jeziorka tam nie ma,jest tutaj,w 2,13 minucie:))

[Amigoland]

No tak. Wklejałaś już zdjęcia parę razy. Któregoś roku, woda tak opadła że myślałaś że wyschnie

[Jola]

michalina napisał/a

Tak Amigo,to dawne kamieniołomy:)(W Kielcach są aż 4 rezerwaty geologiczne,np.Wietrznia,Kadzielnia,Dalnia-tam też jest pięknie ale nie tak dziko jak na mojej W;)))
Dalej jest geopark i ogólnie można chodzić i oglądać skały sprzed milionów lat;))
Jeziorka tam nie ma,jest tutaj,w 2,13 minucie:))

Już teraz wiem o jakiej Wietrzni czasem piszesz:)), tylko pozazdrościć terenów i okolic, to taki mały raj.
Aż trudno przyjąć, że może być podtruwany...:(

[brunetka.]

No ok. Ale czasami trzeba odpuścić, zobacz jak reaguje Ewa i to jest efekt tych czasów i dolewania oliwy. Już milczę.:)
To lubię Jola czytać że potrafisz/potrafimy normalnie funkcjonować chociażby na małym spacerku i obserwowaniu przyrody taki relaks dla psychiki jest wszystkim potrzebny.:)
To ja się zrelaksowałam też na spacerku i pogaduchach.:)

Miłego.:)

[brunetka.]

Pięknie tam i rzeczywiście wieje, to moje klimaty daleko od miasta i ten wiatr we włosach, ale bym sobie z moja miłością pognała w dal.:) Michalinko przestań tak mówić życie jest cudem.:)
Sciskam.:)*

 

[michalina]

brunetka. napisał/a

Pięknie tam i rzeczywiście wieje, to moje klimaty daleko od miasta i ten wiatr we włosach, ale bym sobie z moja miłością pognała w dal.:) Michalinko przestań tak mówić życie jest cudem.:)
Sciskam.:)*

Hej Jolu,fajnie,że Ci się podoba:))
Tam czasem jeżdżą konno ale rzadko bo to tereny raczej spacerowe:))
Tak Joluś,życie jest cudem,pozdrawiam*:))