Hmm, tak się zastanawiam nad sprzężeniem zwrotnym, ludzie są biedni bo zażywają narkotyki intelektualne, a może dlatego jest im ciężko, bo zażywają te narkotyki zamiast walczyć o poprawę losu? Tylko jak zaczną walczyć to... kto będzie klęczał? Ci co się boją śmierci? Mój kumpel miał szansę 50/50 w szpitalu i katabas go cisnął żeby się ukorzył >;) Grzecznie podziękował >;)) A podobnież każdy błaga żeby go "wpuścić do nieba" >;))) To daje do myślenia nad wychowaniem ludzi słabych i uległych. Choć niekoniecznie głupich.