Imli-li ☼ napisał/a
tyle afer pisiorskich jest że niczym tego nie zakryją już są zatrzymania po kolei a pisiory rządziły w całym kraju Buziak
Kotuś. Ja nie neguję że Grójec nie potrzebował pracowników najemnych. Grójec to zagłębie sadownicze. Żaden Polak już w sadach nie robi, za niskie stawki. Potrzebni ludzie z zewnątrz, Pakistanu, Azerbejdżanu, czy inni. Tylko taki przyjezdny, po sezonie, jedzie z zarobionymi pieniędzmi do domu, gdzie czeka na niego rodzina, a nie ucieka do Niemiec

Podobnie było z pracownikami zamawianymi przez Orlen i inne firmy...Buziak.
Druga tura bez Bonżura...