Kupowaliśmy gaz niemożebnie drogi po "negocjacjach" pana Pawlaka...
a teraz... będzie drożej bo kupimy u niemiaszków ruski gaz. Nieraz się zastanawiam że to albo cud że Polska istnieje, albo to najciekawsza metoda wyzysku "białych murzynów"
Re: Kupowaliśmy gaz niemożebnie drogi po "negocjacjach" pana Pawlaka...
"Minister gospodarki na posiedzeniu Zespołu ds. Polityki Bezpieczeństwa Energetycznego w dniu 4 listopada 2009 r. stwierdził, że nadmiar gazu będzie mniejszym problemem niż deficyt gazu. Jednocześnie minister gospodarki nie był w stanie na posiedzeniu Rady Ministrów w dniu 13 lipca 2010 r. wyjaśnić, jakie były przyczyny określania terminów obowiązywania kontraktu na dostawę gazu do 2037 r. oraz na przesył gazu do 2045 r. - relacjonuje raport NIK."
Rozumiem jakby kupił ten gaz za własne pieniądze, na własny użytek. Ale on kupuje za społeczne pieniądze dla społeczeństwa. To chyba jakieś wyjaśnienie powinien złożyć...
Re: Kupowaliśmy gaz niemożebnie drogi po "negocjacjach" pana Pawlaka...
Mnie to ciekawi, jak się podzielili, Andrzeju >;)) Bo chyba nie sądzisz że za taką decyzją to nie stoją suweniry. Sam za duże zakupy czasami otrzymuje gratis, a ostatnio to był akumulatorowa wyrzynarka, patrzę w necie na cenę, a to 6 stów. Zawsze w handlu są zyski, i wziątka często ukryte >;)) Przy takiej wielkości obrocie, to nawet trudno ocenić ile jest warta Prowizja od załatwienia takiego interesu. Nawet po ostrych działach, to chłopaki są ustawione do końca życia i ich rodziny >;))
Re: Kupowaliśmy gaz niemożebnie drogi po "negocjacjach" pana Pawlaka...
Lothar. napisał/a
Mnie to ciekawi, jak się podzielili, Andrzeju >;)) Bo chyba nie sądzisz że za taką decyzją to nie stoją suweniry. Sam za duże zakupy czasami otrzymuje gratis, a ostatnio to był akumulatorowa wyrzynarka, patrzę w necie na cenę, a to 6 stów. Zawsze w handlu są zyski, i wziątka często ukryte >;)) Przy takiej wielkości obrocie, to nawet trudno ocenić ile jest warta Prowizja od załatwienia takiego interesu. Nawet po ostrych działach, to chłopaki są ustawione do końca życia i ich rodziny >;))
Mogli się nawet i nie dzielić...Wystarczy że mieli haki na Pawlaka, hehehe