"Minister gospodarki na posiedzeniu Zespołu ds. Polityki Bezpieczeństwa Energetycznego w dniu 4 listopada 2009 r. stwierdził, że nadmiar gazu będzie mniejszym problemem niż deficyt gazu. Jednocześnie minister gospodarki nie był w stanie na posiedzeniu Rady Ministrów w dniu 13 lipca 2010 r. wyjaśnić, jakie były przyczyny określania terminów obowiązywania kontraktu na dostawę gazu do 2037 r. oraz na przesył gazu do 2045 r. - relacjonuje raport NIK."
Rozumiem jakby kupił ten gaz za własne pieniądze, na własny użytek. Ale on kupuje za społeczne pieniądze dla społeczeństwa. To chyba jakieś wyjaśnienie powinien złożyć...
Druga tura bez Bonżura...