działa cuda:)
"Na początku należy rozgnieść kwiaty kasztanowca i posiekać kasztany. To wszystko trzeba wrzucić do dużego słoika, zalać wódką i odstawić na 14 dni. Co kilka dni powinno się potrząsnąć słojem, żeby wszystko lepiej się wymieszało. Po tym czasie nalewkę trzeba przecedzić i przelać do wyparzonych butelek." Teraz jest dobra pora bo sa kasztany,wypróbuj ,od kilku osób słyszałam,żejest doskonała wleczeniu stawów i kręgosłupa,oczywiście należy się smarować na zewnątrz a nie od środka;)) Zamierzam sobie zrobić i smarować kolano i kręgosłup:)) |
Już poleciała mi ślinka a tu czytam że do nacierania, uuuuuu
Druga tura bez Bonżura...
|
Można i pić! Hurrrrra! Ale tylko 10 kropli dziennie...Uuuuu
Druga tura bez Bonżura...
|
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
![]() ![]() Napisalam na ogolnym,bo moze ktos jeszcze skorzysta:)) |
Zabanowany
|
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
|
No ale tylko 10 kropel, hehehe
Druga tura bez Bonżura...
|
Zabanowany
|
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
|
Jakoś nie miałem czasu, oglądać tych "seriali" hehehe...
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Dzięki, też ostatnio gdzieś ktoś zachwalał i bodajże zapisałam sobie w kuchni wiedźny na pintereście.
|
No i fajnie,myślę,że wato to wypróbować:) |
Zabanowany
|
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
|
Wrzuciłem raz do butelki spirytusu, suche śliwki, miała być śliwowica. Śliwki tak "spuchły" że nie mogłem ich wyjąć. Robiłem także podpiwek w domu i wino. Wino tak wybuchło z gąsiora 50 L, że cała kuchnia nadawała się do malowania, nie mówiąc już o sprzątaniu. Także eksperymenty wybito mi z głowy. Podpiwek też strzelał, ale były to wybuchy kontrolowane...
Druga tura bez Bonżura...
|
Jak o nieudanych eksperymentach alkoholowych :) to zrobiłem Orzechówkę własnego pomysłu >;)) Nagniotłem zielonych orzechów włoskich, zalałem spirytusem, poleżało zlałem rozrobiłem, wyszło 2 litry gorzały 50% tylko to był taki piołun że nikt tego nie mógł wypić, bo to trzeba 2-3 orzechy a nie 30-40 >;) Jeden malutki kieliszeczek seledynowej nalewki i nie zapomnisz >;)) Zostawiłem 2 zmianie bo tam to były "oliwy" to zarzygali cały warsztat i chcieli mi dołożyć zdrowia, ale kondycja nie ta, bo nie czekałem tylko, jogging dookoła warsztatu >;PP Orzechówka nie wyszła
![]() ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
He,he;)) Dziś nazbierałam kasztanów i z bólem serca zakupiłam wódkę,fuj! Moja nalewka się od dziś przegryza,muszę tylko pamietać,by ja wstrząsać;)) |
To na pewno miała być wódka, a nie spirytus Michalino? Te wszystkie kasztany to sporo pochłaniają i może być "słabe" bo wódka to 40% a jak kasztany zabiorą 5-8% to będzie tak ze 30%? No ale jak lekarstwo, to lekarstwo i nie musi być smaczne >;))) Mam 3/4 spirytusu zalane propolisem i się zastanawiam co z tym zrobić, bo nie piję a stoi i się "marnuje" >;PPP
|
W niektorych przepisach jest spirytus,w niektórych wódka. Ja tego piła nie będę,myslę,że najwazniejsze składniki wyekstrahują się z kasztana nawet w 30%,to nie powinno mieć znaczenia:)) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Podaruj komus albo poczestuj jak Cię nawiedzi;)) Albo uzyj zewnętrznie;)) Mnie się zrobiło niedobrze jak poczułam zapach gorzały,aż mi się w zołądku przewraca. |
Mnie pachnie dobrze >;) Dziś nastawiłem wiśnie w likierze żeby były na urodziny bo chcę podać bitą śmietanę z bezą i wiśniami z tego likieru >;P A likier to też się nie zmarnuje bo jak dziewczyny nie "zmęczą" to się doleje tego "propolisu" i faceci sobie poradzą, bo takie 60% niby kuchenna wiśniówka to jest hit urodzinowy >;))))
![]() Wiśniówka Składniki 0.5 l spirytusu 125 ml wody 250 g cukru 1 kg wiśni Przygotowanie Wiśnie myję i dryluję. Przesypuję je do dużego słoja. Przygotowuję syrop z wody i cukru. Jak tylko cukier się rozpuści i syrop przestygnie, to łączę go ze spirytusem. Zalewam wiśnie mieszanką spirytusowo-syropową. Zakręcam słoik i trzymam go w szafce (w oryginalnym przepisie jest zapis, że można też na słońcu trzymać ale umówmy się - w ostatnich dniach słońca i tak nie było.) Słoik potrząsam każdego dnia i po 14 dniach zlewam wiśniówkę do butelek w wiśnie do słoiczków (tzw. pijane wiśnie będą idealne do tortów i innych deserów :) Część z nich zasypałam odrobiną cukru, żeby były słodsze) https://przepisytradycyjne.pl/wisniowka/ |
Free forum by Nabble | Edit this page |