Korumpowanie ludzi mających wpływ na społeczeństwo. 0,4 mld zł dla artystów z budżetu.

[Lothar.]

[Amigoland]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Mówisz jak Korwin he he he. Też jestem za tym, żeby celebryci/prywaciarze nie dostawali żadnych dotacji. Jesli prywatny teatr nie przynosi zysków, to znaczy, że jest chujowy i powinien upaść. Czy mechanik samochodowy dostaje dotacje od państwa? nie! jak partaczy robotę , to wypada z rynku i tyle. To samo tyczy się innych zawodów, czy przedsiębiorstw.

Ale w tym przypadku Ewka, teatr nie przynosi zysków bo jest po prostu zamknięty zarządzeniami państwowymi...To nie są dotacje, tylko rekompensaty za poniesione straty. Nie martw się państwo nie jest takie głupie. Weżmie średnią "widzów" z ubiegłego roku i wypłaci w zależności od frekwencji. Teatr który jest ciągle zapełniony dostanie więcej od takiego gdzie przychodzi garstka ludzi. Także Janda może sobie pisać, hehehe.

[Amigoland]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Mówisz jak Korwin he he he. Też jestem za tym, żeby celebryci/prywaciarze nie dostawali żadnych dotacji. Jesli prywatny teatr nie przynosi zysków, to znaczy, że jest chujowy i powinien upaść. Czy mechanik samochodowy dostaje dotacje od państwa? nie! jak partaczy robotę , to wypada z rynku i tyle. To samo tyczy się innych zawodów, czy przedsiębiorstw.

Nie możesz porównać Ewka ludzi sztuki z mechanikiem samochodowym. A wiesz dlaczego? Bo jest zapis w Konstytucji RP że państwo stoi na straży rozwoju kulturalnego narodu  i ma wspomagać KULTURĘ...

[Lothar.]

Tylko co to jest ta "kultura" Andrzeju?

Kultura (z łac. colere, 'uprawa, dbać, pielęgnować, kształcenie') – wieloznaczny termin pochodzący od łac. cultus agri („uprawa roli”), interpretowany w wieloraki sposób przez przedstawicieli różnych nauk. Najczęściej jest rozumiana jako całokształt duchowego i materialnego dorobku społeczeństwa. Kulturę można określić jako ogół wytworów ludzi, zarówno materialnych, jak i niematerialnych: duchowych, symbolicznych, takich jak wzory myślenia i zachowania.

Bywa utożsamiana z cywilizacją i z wzorami postępowania charakterystycznymi dla danego społeczeństwa; także z tym, co w zachowaniu ludzkim jest wyuczone, w odróżnieniu od tego, co jest biologicznie odziedziczone.

Całością wiedzy na temat kultury zajmuje się dziedzina nauki, jaką jest kulturoznawstwo, jednak w różnych aspektach kultury badania są też realizowane przez: filozofię kultury, historię kultury materialnej, antropologię kulturową, socjologię kultury, etnografię i memetykę.

W kontekście naukowym termin kultura nie przyjmuje charakteru wartościującego.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kultura

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Tylko co to jest ta "kultura" Andrzeju?

Kultura (z łac. colere, 'uprawa, dbać, pielęgnować, kształcenie') – wieloznaczny termin pochodzący od łac. cultus agri („uprawa roli”), interpretowany w wieloraki sposób przez przedstawicieli różnych nauk. Najczęściej jest rozumiana jako całokształt duchowego i materialnego dorobku społeczeństwa. Kulturę można określić jako ogół wytworów ludzi, zarówno materialnych, jak i niematerialnych: duchowych, symbolicznych, takich jak wzory myślenia i zachowania.

Bywa utożsamiana z cywilizacją i z wzorami postępowania charakterystycznymi dla danego społeczeństwa; także z tym, co w zachowaniu ludzkim jest wyuczone, w odróżnieniu od tego, co jest biologicznie odziedziczone.

Całością wiedzy na temat kultury zajmuje się dziedzina nauki, jaką jest kulturoznawstwo, jednak w różnych aspektach kultury badania są też realizowane przez: filozofię kultury, historię kultury materialnej, antropologię kulturową, socjologię kultury, etnografię i memetykę.

W kontekście naukowym termin kultura nie przyjmuje charakteru wartościującego.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kultura

Kultura to słowo guma. Nie mnie oceniać co jest kulturą. Jeżeli gdzieś rejestrują teatr, to widocznie uznają że to kultura. Teatr swoją jakością musi się sam obronić, swoją egzystencję...

[Lothar.]

Podobnież te koszmarki pani Jandy ktoś oglądał >;))

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Amigoland]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Kultura, to nie jest słowo guma!!!!!! Takim się  dopiero stało w IXX w. Kultura, to cały dotychczasowy dorobek ludzkości, który teraz jest niszczony

No tak...Miałem na myśli tą obecną teatralną. Powiem inaczej. Kultura wiele ma imion...

[Lothar.]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Kultura, to nie jest słowo guma!!!!!! Takim się  dopiero stało w IXX w. Kultura, to cały dotychczasowy dorobek ludzkości, który teraz jest niszczony

Upraszczasz Ewo >;))

W ciągu wieków słowo to było coraz częściej używane przez filozofów, a potem i uczonych zajmujących się naukami społecznymi. Rezultatem tego oto procesu stała się jego wieloznaczność. Zasadnicze różnice pojawiają się, po przyjrzeniu się co oznacza termin „kultura” dla reprezentantów różnych nauk:

    dla archeologa – „zbiór rzeczy materialnych znalezionych na miejscu wykopalisk, wykonanych z kamienia, metalu, kości bądź drewna”,
    dla etnografa – „nie tylko przedmioty materialne, lecz również zachowania ludzkie, takie jak pieśni, przysłowia, baśnie, mity, legendy, mody, obyczaje, zwyczaje czy obrzędy, występujące w danym regionie”,
    dla antropologa – „sfera przedmiotów materialnych, zachowań ludzkich, a także instytucje, działalność gospodarczą, zabawę, język i religię”,
    dla psychologa – „zbiór, do którego wchodzą przede wszystkim zachowania jednostki, jej myśli, uczucia i reakcje; kultura przejawia się poprzez zbiór reguł i motywów postępowania, form ekspresji, nakazów i zakazów, ocen i sądów” (np. kultura indywidualistyczna, kultura kolektywistyczna),
    dla socjologa – „wydzielony obszar życia i działalności grup ludzkich”,
    dla kulturoznawcy – „respektowane przez daną zbiorowość przekonania normatywne i przekonania dyrektywalne, które w trybie subiektywno-racjonalnym regulują praktykę społeczną” (definicja według Jerzego Kmity). Bądź „sposób życia podług wartości” (definicja Stanisława Pietraszki). Bądź sztuka i działalność artystyczna, czyli dzieła będące efektem działań intelektualnych, więc muzyka, literatura, malarstwo, rzeźba, teatr i film (Raymond Williams) lub proces rozwojowy rozumiany jako proces społeczno-historyczny lub pielęgnowane cechy określonego sposobu życia związane z tworzeniem i używaniem symboli[1]

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Na upadku jednych, zyskują inni, Odrodzenie jest powiązane z upadkiem Konstantynopola i migracją Ludzi Światłych do Europy.

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Coś zapomniałaś o tym, że tylko 5-7% populacji, jest zdolna do samodzielnego myślenia >;)) A co to oznacza w Praktyce? 93% populacji chce się unifikować i iść za modą. Będzie niż demograficzny, to można zaszczepić modę 2+6 >;))

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Angole robili badania we wczesnych 70. Ale to nie jest propagowane. Mieli pomysł aby specjalizować wykształcenie i nie tracić środków na nie rokujących, coś jak szkoły publiczne w stanach, przesiew i inwestycja w zdolnych.

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Angole robili badania we wczesnych 70. Ale to nie jest propagowane. Mieli pomysł aby specjalizować wykształcenie i nie tracić środków na nie rokujących, coś jak szkoły publiczne w stanach, przesiew i inwestycja w zdolnych.

Wojtek. Nie potrzeba badań robić. Zdolniejsi szli do liceum, mniej zdolni do zawodówek. Jak się młody póżniej rozwijał szedł do technikum wieczorowego. A jak chciał dalej się uczyć, szedł na studia. Znałem inżynierów po zawodówkach...Po co jakieś badania?? Człowieka nie możesz "prześwietlić". Einstein podobno też nie był "orzełkiem" w podstawówce...

[Lothar.]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Zmiażdżyłeś mnie tą "informacją" i wybiłes z ręki wszystkie argumenty, które miałam. he he

Lepiej myśl jak to wdrożyć aby był z tego zysk. Strata jest dla dzieci później się rozwijających, zaniedbanych. One podpadną pod nierokujących i będą musiały same się przebijać :) Przypomniałaś mi Psycholog z pierwszej podstawówki panią Podgórską, cóż to była za przyjazna osoba >;))

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Angole robili badania we wczesnych 70. Ale to nie jest propagowane. Mieli pomysł aby specjalizować wykształcenie i nie tracić środków na nie rokujących, coś jak szkoły publiczne w stanach, przesiew i inwestycja w zdolnych.

Wojtek. Nie potrzeba badań robić. Zdolniejsi szli do liceum, mniej zdolni do zawodówek. Jak się młody póżniej rozwijał szedł do technikum wieczorowego. A jak chciał dalej się uczyć, szedł na studia. Znałem inżynierów po zawodówkach...Po co jakieś badania?? Człowieka nie możesz "prześwietlić". Einstein podobno też nie był "orzełkiem" w podstawówce...

Andrzeju prawdziwe wykształcenie jest bardzo kosztowne. Robisz państwowe z poziomem dla opóźnionych, a Psycholog wyłapuje i hmm kierunkuje zdolniejszych. Tanio i wydajnie tylko.... analfabetyzm funkcjonalny rośnie.