Kolonizacja na prawie niemieckim.

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
25 wiadomości Opcje
12
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Kolonizacja na prawie niemieckim.

Lothar.
Myśleliście kiedyś dlaczego? >;P KK i możnowładcy osadzali i hołubili mniejszość niemiecką i żydowską, po przyjęciu katolicyzmu co do dziś odbija nam się czkawką jako PIS i PO. Polacy we własnym kraju nie mieli i do dziś nie mają wsparcia władz a obcy jak najbardziej. Handel i usługi w obcych rękach, a Polak biedakiem?

olonizacja na prawie niemieckim (osadnictwo na prawie niemieckim) – zjawisko społeczno-gospodarcze, które miało miejsce w Środkowo-Wschodniej Europie od XII do XIV wieku. Polegało ono na planowym osadnictwie ludności pochodzącej głównie z zachodnich obszarów Niemiec[1].

Kolonizacja ta dokonywała się na mocy osobnych umów, określających prawa i obowiązki kolonistów, które zawierane były pomiędzy panem (właścicielem gruntu) a grupą osadników, których reprezentował zasadźca. W Polsce rozwijała się od początku XIII wieku wraz z napływem grup wolnej ludności z Zachodu (gł. z Niemiec), przynoszących ze sobą zręby nowego prawa osadniczego, rozwiniętego następnie w system prawny zwany prawem niemieckim[1].

Kolonizacja na prawie niemieckim doprowadziła do znacznego zwiększenia gęstości zaludnienia i zmniejszenia obszarów puszczańskich[2]. Osadnicy wprowadzili bardziej wydajne systemy rolnictwa i nowe techniki w rzemiośle i handlu, przyczyniając się do gospodarczego rozwoju tych ziem. Negatywnym skutkiem była zmiana struktury narodowej, na obszarach objętych kolonizacją, co doprowadzało niekiedy do konfliktów, pomiędzy ludnością napływową a miejscową[1].
Spis treści

    1 Początki osadnictwa wewnętrznego
    2 Osadnictwo niemieckie
    3 Prawa i obowiązki osadników
    4 Ludność miejska
    5 Skutki
    6 Przypisy

Początki osadnictwa wewnętrznego

W XI wieku panowie feudalni na ziemiach Polski, Czech i Węgier, chcąc podnieść dochodowość swoich dóbr musieli zwiększyć liczbę osadników. Występowali więc jako organizatorzy tego osadnictwa. By zachęcić nowych ludzi do zasiedlania nie uprawianych dotąd terenów trzeba było kusić ich atrakcyjnymi warunkami, takimi jak racjonalizacja świadczeń na rzecz pana oraz prawo wychodu. Było to tak zwane osadnictwo „obyczajem wolnych gości”. Z czasem by zapobiec zbiegostwu poddanych, obyczaj ten przenosić zaczęto także na własnych poddanych, przyczyniając się do poprawy sytuacji chłopów[3].
Osadnictwo niemieckie

     Osobny artykuł: Ostsiedlung.

Fazy niemieckiej ekspansji na ziemie wschodnie (Austria, Połabie, Polska, Czechy i Prusy) wg Waltera Kuhna

     Ludy germańskie przed 700 rokiem

     Ekspansja w od VIII do XI wiek

     Ekspansja w XII wieku

     Ekspansja w XIII wieku

     Ekspansja w XIV wieku

Szybko okazało się, że kolonizacja wewnętrzna nie pokrywa w pełni zapotrzebowania na osadników. Problemem była słaba gęstość zaludnienia ziem środkowej Europy. By zyskać ręce do pracy, panowie-właściciele dóbr zdecydowali się sprowadzić rolników z Zachodu, głównie z Niemiec i Flandrii, gdzie w odróżnieniu od Europy Środkowej, panowało przeludnienie, prowadzące często do klęsk głodu.

Najwcześniej zajęły się tym klasztory, sprowadzające osadników, głównie z kraju macierzystego, z którego pochodzili zakonnicy. Za ich przykładem poszli książęta i panowie świeccy. Chłopi niemieccy i flamandzcy szukali na ziemiach Europy Środkowo-Wschodniej lepszych warunków życia niż te, które mieli w swoich krajach. Nierzadko byli to zbiegowie opuszczający swoje siedziby nielegalnie. Właściciele dóbr osadzający wychodźców starali się stworzyć im atrakcyjne warunki.

Lokacja wsi na prawie niemieckim wymagała zezwolenia lokacyjnego monarchy, które miało formę przywileju. Na podstawie zezwolenia lokacyjnego pan zawierał umowę z organizatorem wsi – zasadźcą, która określała prawa i obowiązki kolonistów. Jej zasadniczą treść stanowiło wyłączenie mieszkańców wsi spod prawa polskiego i nadanie im niemieckiego.

Na ziemiach polskich osadnictwo niemieckie rozwinęło się najbardziej na Dolnym Śląsku (przełom XII/XIII wieku) i w Małopolsce (XIII wiek). Mniejsze znaczenie miało w innych dzielnicach, gdzie od przełomu XIII i XIV wieku, odbywało się na szeroką skalę osadzanie na prawie niemieckim chłopów polskich. Na terenie Pomorza najstarsze źródło na temat lokacji niemieckiej wsi (Baumgart – dzisiaj Ogrodniki koło Elbląga) datowane jest na 1300 rok[4].
Prawa i obowiązki osadników

Przybycie do Europy Środkowej licznych kolonistów niemieckich skutkowało przyjęciem tam systemu prawa i modelu wsi opartym na niemieckim wzorze ustrojowym. Prawo niemieckie (Ius Teutonicum) odpowiadało rozwijającym się stosunkom towarowym, o czym świadczy fakt, że lokacje wsi na prawie niemieckim skupiały się wcześniej w pobliżu miast, co wskazuje na związek pomiędzy systemem czynszowym a rozwojem rynków lokalnych[5]. Było ono bardziej korzystne w porównaniu z „obyczajem wolnych gości”, zarówno dla pana (gwarantowało większy zysk), jak i dla chłopów (gwarantowało większą swobodę). Powodowało to, że z czasem prawo wsi niemieckich przenoszono też na wsie polskie, czeskie i węgierskie.

    Prawo własności podległej w stosunku do nadziału – tzn. chłop miał prawo do gruntu, określane jako prawo dziedziczne, które stanowiło w istocie własność podległą (użytkowa) porównywalna do lennej. Nazwa nadziału chłopskiego to łan (od niemieckiego Lehen – lenno). Wielkość łanu była zmienna, zależała od jakości gleby. Wynosiła na zwykle 30 morgów (tj. 17,955 ha) – tzw. łan chełmiński, według miary obowiązującej od 1233 do 1818 r. Znano też większy łan frankoński – ok. 43 morgów (24 ha). Bywało, że osadnicy nowo lokowanych wsi wpłacali na rzecz pana pewną sumę pieniędzy – wtedy ich prawo do ziemi określano jako prawo zakupne. Pan nie mógł usunąć ich z nadziału nie spłaciwszy go wcześniej. Chłop mógł przekazać swoje gospodarstwo osobie trzeciej (zwykle za zgodą pana)[6].
    Określony czynsz – czynsz płacony na rzecz pana był ściśle określony. Można go było płacić w zbożu, pieniądzach, albo częściowo w zbożu, częściowo w pieniądzach. Poza czynszem chłop musiał dostarczyć pewnych zwyczajowo przyjętych świadczeń w naturze (np. kury, jajka na święta) i kilku dni roboczych w czasie siewu. Poza czynszem na rzecz pana, chłopi ponosili też pewne ciężary na rzecz państwa (np. ciężary związane z obronnością kraju) oraz Kościoła (dziesięcina). Nowi osadnicy korzystali często ze zwolnienia z czynszów przez lata niezbędne do zagospodarowania (tzw. lata wolnizny). Mogło ono trwać od 2 do 24 lat, zależnie od jakości gruntu[7].
    Prawo wychodu – chłop na prawie niemieckim nie był przywiązany do ziemi. Mógł ją opuścić uczyniwszy zadość swoim zobowiązaniom. Zwykle jednak musiał sprowadzić równie zasobnego zastępcę[6].
    Stosowanie własnego prawa i form organizacji osadniczej – na czele wsi stał sołtys, którym często zostawał zasadźca. Sołectwo było dziedziczne. Przewodniczył wiejskiej ławie sądowej i zbierał czynsze na rzecz pana[6].

Ludność miejska

Kolonizacji na wsi towarzyszył także napływ ludności obcej do miast. Lokacje miast dokonywano na podstawie dokumentu lokacyjnego władcy. Pan feudalny by nadać dokument lokacyjny potrzebował zezwolenia monarchy (tzw. przywilej lokacyjny). Rozróżniano miasta książęce (potem królewskie) i prywatne. Miasta polskie przyjęły dwa systemy prawa niemieckiego: magdeburski i lubecki. Cudzoziemcami osiedlającymi się w miastach polskich byli przeważnie niemieccy kupcy i rzemieślnicy. Zdarzali się też zbiegowie ze wsi. W miastach lokowanych w XIII wieku Niemcy stanowili większość populacji[8].
Skutki

Kolonizacja na prawie niemieckim doprowadziła do znacznego zwiększenia gęstości zaludnienia i zmniejszenia obszarów puszczańskich. Osadnicy wprowadzili bardziej wydajne systemy rolnictwa. Upowszechniona została trójpolówka. Koloniści wprowadzili także nowe techniki w rzemiośle i handlu, przyczyniając się do gospodarczego rozwoju tych ziem. Negatywnym skutkiem była zmiana struktury etnicznej na obszarach objętych kolonizacją, co doprowadzało niekiedy do konfliktów pomiędzy ludnością napływową a miejscową.
Przypisy

Encyklopedia Popularna PWN, 2011.
Encyklopedia Popularna PWN, 2011.
Praca zbiorowa Historia ustroju i prawa polskiego, wyd. PWN, s. 43.
dolnoniemieckie dialekty – Dziedzictwo językowe Rzeczypospolitej, inne-jezyki.amu.edu.pl [dostęp 2017-04-28].
Praca zbiorowa Historia ustroju i prawa polskiego, wyd. PWN, s. 45.
Praca zbiorowa Historia ustroju i prawa polskiego, wyd. PWN, s. 46.
Praca zbiorowa Historia ustroju i prawa polskiego, wyd. PWN, s. 436.

    Praca zbiorowa Historia ustroju i prawa polskiego, wyd. PWN, s. 48.

Kategorie:

    Historia gospodarcza średniowieczaHistoria społeczna średniowieczaKolonizacja
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Kolonizacja na prawie niemieckim.

Lothar.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Kolonizacja na prawie niemieckim.

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Myśleliście kiedyś dlaczego? >;P KK i możnowładcy osadzali i hołubili mniejszość niemiecką i żydowską, po przyjęciu katolicyzmu co do dziś odbija nam się czkawką jako PIS i PO. Polacy we własnym kraju nie mieli i do dziś nie mają wsparcia władz a obcy jak najbardziej. Handel i usługi w obcych rękach, a Polak biedakiem?

olonizacja na prawie niemieckim (osadnictwo na prawie niemieckim) – zjawisko społeczno-gospodarcze, które miało miejsce w Środkowo-Wschodniej Europie od XII do XIV wieku. Polegało ono na planowym osadnictwie ludności pochodzącej głównie z zachodnich obszarów Niemiec[1].

Kolonizacja ta dokonywała się na mocy osobnych umów, określających prawa i obowiązki kolonistów, które zawierane były pomiędzy panem (właścicielem gruntu) a grupą osadników, których reprezentował zasadźca. W Polsce rozwijała się od początku XIII wieku wraz z napływem grup wolnej ludności z Zachodu (gł. z Niemiec), przynoszących ze sobą zręby nowego prawa osadniczego, rozwiniętego następnie w system prawny zwany prawem niemieckim[1].

Kolonizacja na prawie niemieckim doprowadziła do znacznego zwiększenia gęstości zaludnienia i zmniejszenia obszarów puszczańskich[2]. Osadnicy wprowadzili bardziej wydajne systemy rolnictwa i nowe techniki w rzemiośle i handlu, przyczyniając się do gospodarczego rozwoju tych ziem. Negatywnym skutkiem była zmiana struktury narodowej, na obszarach objętych kolonizacją, co doprowadzało niekiedy do konfliktów, pomiędzy ludnością napływową a miejscową[1].
Spis treści

    1 Początki osadnictwa wewnętrznego
    2 Osadnictwo niemieckie
    3 Prawa i obowiązki osadników
    4 Ludność miejska
    5 Skutki
    6 Przypisy

Początki osadnictwa wewnętrznego

W XI wieku panowie feudalni na ziemiach Polski, Czech i Węgier, chcąc podnieść dochodowość swoich dóbr musieli zwiększyć liczbę osadników. Występowali więc jako organizatorzy tego osadnictwa. By zachęcić nowych ludzi do zasiedlania nie uprawianych dotąd terenów trzeba było kusić ich atrakcyjnymi warunkami, takimi jak racjonalizacja świadczeń na rzecz pana oraz prawo wychodu. Było to tak zwane osadnictwo „obyczajem wolnych gości”. Z czasem by zapobiec zbiegostwu poddanych, obyczaj ten przenosić zaczęto także na własnych poddanych, przyczyniając się do poprawy sytuacji chłopów[3].
Osadnictwo niemieckie

     Osobny artykuł: Ostsiedlung.

Fazy niemieckiej ekspansji na ziemie wschodnie (Austria, Połabie, Polska, Czechy i Prusy) wg Waltera Kuhna

     Ludy germańskie przed 700 rokiem

     Ekspansja w od VIII do XI wiek

     Ekspansja w XII wieku

     Ekspansja w XIII wieku

     Ekspansja w XIV wieku

Szybko okazało się, że kolonizacja wewnętrzna nie pokrywa w pełni zapotrzebowania na osadników. Problemem była słaba gęstość zaludnienia ziem środkowej Europy. By zyskać ręce do pracy, panowie-właściciele dóbr zdecydowali się sprowadzić rolników z Zachodu, głównie z Niemiec i Flandrii, gdzie w odróżnieniu od Europy Środkowej, panowało przeludnienie, prowadzące często do klęsk głodu.

Najwcześniej zajęły się tym klasztory, sprowadzające osadników, głównie z kraju macierzystego, z którego pochodzili zakonnicy. Za ich przykładem poszli książęta i panowie świeccy. Chłopi niemieccy i flamandzcy szukali na ziemiach Europy Środkowo-Wschodniej lepszych warunków życia niż te, które mieli w swoich krajach. Nierzadko byli to zbiegowie opuszczający swoje siedziby nielegalnie. Właściciele dóbr osadzający wychodźców starali się stworzyć im atrakcyjne warunki.

Lokacja wsi na prawie niemieckim wymagała zezwolenia lokacyjnego monarchy, które miało formę przywileju. Na podstawie zezwolenia lokacyjnego pan zawierał umowę z organizatorem wsi – zasadźcą, która określała prawa i obowiązki kolonistów. Jej zasadniczą treść stanowiło wyłączenie mieszkańców wsi spod prawa polskiego i nadanie im niemieckiego.

Na ziemiach polskich osadnictwo niemieckie rozwinęło się najbardziej na Dolnym Śląsku (przełom XII/XIII wieku) i w Małopolsce (XIII wiek). Mniejsze znaczenie miało w innych dzielnicach, gdzie od przełomu XIII i XIV wieku, odbywało się na szeroką skalę osadzanie na prawie niemieckim chłopów polskich. Na terenie Pomorza najstarsze źródło na temat lokacji niemieckiej wsi (Baumgart – dzisiaj Ogrodniki koło Elbląga) datowane jest na 1300 rok[4].
Prawa i obowiązki osadników

Przybycie do Europy Środkowej licznych kolonistów niemieckich skutkowało przyjęciem tam systemu prawa i modelu wsi opartym na niemieckim wzorze ustrojowym. Prawo niemieckie (Ius Teutonicum) odpowiadało rozwijającym się stosunkom towarowym, o czym świadczy fakt, że lokacje wsi na prawie niemieckim skupiały się wcześniej w pobliżu miast, co wskazuje na związek pomiędzy systemem czynszowym a rozwojem rynków lokalnych[5]. Było ono bardziej korzystne w porównaniu z „obyczajem wolnych gości”, zarówno dla pana (gwarantowało większy zysk), jak i dla chłopów (gwarantowało większą swobodę). Powodowało to, że z czasem prawo wsi niemieckich przenoszono też na wsie polskie, czeskie i węgierskie.

    Prawo własności podległej w stosunku do nadziału – tzn. chłop miał prawo do gruntu, określane jako prawo dziedziczne, które stanowiło w istocie własność podległą (użytkowa) porównywalna do lennej. Nazwa nadziału chłopskiego to łan (od niemieckiego Lehen – lenno). Wielkość łanu była zmienna, zależała od jakości gleby. Wynosiła na zwykle 30 morgów (tj. 17,955 ha) – tzw. łan chełmiński, według miary obowiązującej od 1233 do 1818 r. Znano też większy łan frankoński – ok. 43 morgów (24 ha). Bywało, że osadnicy nowo lokowanych wsi wpłacali na rzecz pana pewną sumę pieniędzy – wtedy ich prawo do ziemi określano jako prawo zakupne. Pan nie mógł usunąć ich z nadziału nie spłaciwszy go wcześniej. Chłop mógł przekazać swoje gospodarstwo osobie trzeciej (zwykle za zgodą pana)[6].
    Określony czynsz – czynsz płacony na rzecz pana był ściśle określony. Można go było płacić w zbożu, pieniądzach, albo częściowo w zbożu, częściowo w pieniądzach. Poza czynszem chłop musiał dostarczyć pewnych zwyczajowo przyjętych świadczeń w naturze (np. kury, jajka na święta) i kilku dni roboczych w czasie siewu. Poza czynszem na rzecz pana, chłopi ponosili też pewne ciężary na rzecz państwa (np. ciężary związane z obronnością kraju) oraz Kościoła (dziesięcina). Nowi osadnicy korzystali często ze zwolnienia z czynszów przez lata niezbędne do zagospodarowania (tzw. lata wolnizny). Mogło ono trwać od 2 do 24 lat, zależnie od jakości gruntu[7].
    Prawo wychodu – chłop na prawie niemieckim nie był przywiązany do ziemi. Mógł ją opuścić uczyniwszy zadość swoim zobowiązaniom. Zwykle jednak musiał sprowadzić równie zasobnego zastępcę[6].
    Stosowanie własnego prawa i form organizacji osadniczej – na czele wsi stał sołtys, którym często zostawał zasadźca. Sołectwo było dziedziczne. Przewodniczył wiejskiej ławie sądowej i zbierał czynsze na rzecz pana[6].

Ludność miejska

Kolonizacji na wsi towarzyszył także napływ ludności obcej do miast. Lokacje miast dokonywano na podstawie dokumentu lokacyjnego władcy. Pan feudalny by nadać dokument lokacyjny potrzebował zezwolenia monarchy (tzw. przywilej lokacyjny). Rozróżniano miasta książęce (potem królewskie) i prywatne. Miasta polskie przyjęły dwa systemy prawa niemieckiego: magdeburski i lubecki. Cudzoziemcami osiedlającymi się w miastach polskich byli przeważnie niemieccy kupcy i rzemieślnicy. Zdarzali się też zbiegowie ze wsi. W miastach lokowanych w XIII wieku Niemcy stanowili większość populacji[8].
Skutki

Kolonizacja na prawie niemieckim doprowadziła do znacznego zwiększenia gęstości zaludnienia i zmniejszenia obszarów puszczańskich. Osadnicy wprowadzili bardziej wydajne systemy rolnictwa. Upowszechniona została trójpolówka. Koloniści wprowadzili także nowe techniki w rzemiośle i handlu, przyczyniając się do gospodarczego rozwoju tych ziem. Negatywnym skutkiem była zmiana struktury etnicznej na obszarach objętych kolonizacją, co doprowadzało niekiedy do konfliktów pomiędzy ludnością napływową a miejscową.
Przypisy

Encyklopedia Popularna PWN, 2011.
Encyklopedia Popularna PWN, 2011.
Praca zbiorowa Historia ustroju i prawa polskiego, wyd. PWN, s. 43.
dolnoniemieckie dialekty – Dziedzictwo językowe Rzeczypospolitej, inne-jezyki.amu.edu.pl [dostęp 2017-04-28].
Praca zbiorowa Historia ustroju i prawa polskiego, wyd. PWN, s. 45.
Praca zbiorowa Historia ustroju i prawa polskiego, wyd. PWN, s. 46.
Praca zbiorowa Historia ustroju i prawa polskiego, wyd. PWN, s. 436.

    Praca zbiorowa Historia ustroju i prawa polskiego, wyd. PWN, s. 48.

Kategorie:

    Historia gospodarcza średniowieczaHistoria społeczna średniowieczaKolonizacja
Obecnie jest to wszystko nie aktualne. Jesteś obywatelem unii i możesz mieszkać gdzie chcesz. Zobacz jak Polacy skolonizowali wschodnie niemieckie Landy...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Kolonizacja na prawie niemieckim.

Lothar.
Polacy się wtopią i będą Niemcami. A u nas zrobiono coś innego.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Kolonizacja na prawie niemieckim.

Lothar.
Władcy Polski oparli się na obcych i gnębili Polaków stąd chłopi byli pańszczyźniani, niewolnicy,a Niemcy i Żydzi jako wolni ludzie.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Kolonizacja na prawie niemieckim.

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Polacy się wtopią i będą Niemcami. A u nas zrobiono coś innego.
Hehehe. Jakoś się nie wtopiłem
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Kolonizacja na prawie niemieckim.

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Władcy Polski oparli się na obcych i gnębili Polaków stąd chłopi byli pańszczyźniani, niewolnicy,a Niemcy i Żydzi jako wolni ludzie.
Byli tak wolni, jak i obecnie są wolni Wiesz dobrze, że bez pomocy sąsiada, żaden nowy, nie poradzi sobie w okolicy. Także w większości, ci osadnicy byli z czasem polonizowani, niż na odwrót. Z żydami było podobnie. Po za tym żydzi płacili cła i inne daniny, także ich życie też nie było usłane różami...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Kolonizacja na prawie niemieckim.

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Amigoland napisał/a
Lothar. napisał/a
Polacy się wtopią i będą Niemcami. A u nas zrobiono coś innego.
Hehehe. Jakoś się nie wtopiłem
Jeżeli chodzi o ludzi, przyznających się do polskiego pochodzenia, jest ich najwięcej. Nawet więcej jak Turków...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Kolonizacja na prawie niemieckim.

Lothar.
A mają swoich przedstawicieli w Bundestagu.Andrzeju? >;))))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Kolonizacja na prawie niemieckim.

Amigoland
Lothar. napisał/a
A mają swoich przedstawicieli w Bundestagu.Andrzeju? >;))))
Oficjalnie nie. A nieoficjalnie pewnie z 10 proc. w Bundestagu ma polskie korzenie. Wystarczy spojrzeć na nazwiska
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Kolonizacja na prawie niemieckim.

Lothar.
Pan Tusk też jest wszak z pochodzenia Polakiem >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Kolonizacja na prawie niemieckim.

Amigoland
Lothar. napisał/a
Pan Tusk też jest wszak z pochodzenia Polakiem >;))
Tak. Tylko że Kaszubi go nie znają
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Kolonizacja na prawie niemieckim.

Lothar.
Ale w berlinie, ups brukseli już znają i stany go znów promują >;) To kto wie gdzie wyląduje? >;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Kolonizacja na prawie niemieckim.

Amigoland
Lothar. napisał/a
Ale w berlinie, ups brukseli już znają i stany go znów promują >;) To kto wie gdzie wyląduje? >;)
Pierwsze słyszę żeby stany go promowały Chyba sam takie bajki opowiada na tych swoich "spotkaniach"...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Kolonizacja na prawie niemieckim.

Lothar.
Nie widzisz Andrzeju jak media go promują? Babciowe też skądś się wzięło >;)

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Kolonizacja na prawie niemieckim.

Amigoland
Nie umknęło to mojej uwagi
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Kolonizacja na prawie niemieckim.

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Nie widzisz Andrzeju jak media go promują? Babciowe też skądś się wzięło >;)

Niemieckie media, promują niemieckiego faworyta
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Kolonizacja na prawie niemieckim.

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
To pieszczochy pana Kiszczaka >;)







Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Kolonizacja na prawie niemieckim.

Amigoland
Czego to się nie robi, za kawałek miejsca przy korycie
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Kolonizacja na prawie niemieckim.

Lothar.
Opcja żydowska i niemiecka, podaje sobie ręce, na szkodę Polaków.
12