Inne bo w takich czasach przyszło im funkcjonować ,bez komputera i smartfona, a wiedzę czerpały od babć i rodziców, dzieci to wyjątkowi obserwatorzy i raczej powtarzały co usłyszały od starszych.:))))
Witam wszystkich.:)
Można, ja tez miałam ulubione zabawki :misia, liska i lalkę Bartka. Miś był żółty z jakiegos takiego jak wata materiałui perłowymi okrągłymi oczkami, lisek miał sztruksowe, brązowe spodenki , a Bartek był blonadasem w krótkich spodenkach na szelki he he. Bartkowi, keidy byłam lekarzem, zrobiłam trepanację czaszki i miał kilka cięć żyletką na czole.
No dziewczynki to co innego. Ja to miałem trochę klocków, i to były wszystkie zabawki. Raz mi nawet ubyło 4, bo ojciec zrobił w tych klocków "nóżki" pod szafkę
No to widzisz tamte czasy i obecne nie do porównania ,ta dziewczynka klepie co usłyszała troche dodała od siebie i taka troche zarozumiała przekrzyczałaby każdego, a obecne dzieci są rozgarnięta i do rozmowy podchodzą jak mają ochotę i jakąś potrzeba, to jest dobre.:)
Można, ja tez miałam ulubione zabawki :misia, liska i lalkę Bartka. Miś był żółty z jakiegos takiego jak wata materiałui perłowymi okrągłymi oczkami, lisek miał sztruksowe, brązowe spodenki , a Bartek był blonadasem w krótkich spodenkach na szelki he he. Bartkowi, keidy byłam lekarzem, zrobiłam trepanację czaszki i miał kilka cięć żyletką na czole.
Inne bo w takich czasach przyszło im funkcjonować ,bez komputera i smartfona, a wiedzę czerpały od babć i rodziców, dzieci to wyjątkowi obserwatorzy i raczej powtarzały co usłyszały od starszych.:))))
Witam wszystkich.:)
Hej Brunia:))
To prawda,kiedyś dzieciaki zazwyczaj powtarzały to co usłyszały w domu:)
Inne bo w takich czasach przyszło im funkcjonować ,bez komputera i smartfona, a wiedzę czerpały od babć i rodziców, dzieci to wyjątkowi obserwatorzy i raczej powtarzały co usłyszały od starszych.:))))
Witam wszystkich.:)
Hej Brunia:))
To prawda,kiedyś dzieciaki zazwyczaj powtarzały to co usłyszały w domu:)
Na tym opierało się nieetyczne zbieranie informacji, bo "panie" ciągnęły dzieci za język, o czym się mówi w domu.