KK wpisał ksiażki Wolańskiego na liste zakazanych, a polscy jezuici palili je na stosie i jego samego uwięzili i chcieli zabić

[Amigoland]

Pamiętacie? Jak pisiory nabijali się z Francuzów że w swoich zamkach, załatwiali się po kątach? To nie prawda. Tam były toalety...nie da rady tu wkleić fotek. Będę musiał spróbować inaczej...

[Amigoland]

[Amigoland]

[Lothar.]

A wiesz Andrzeju że na terenach dzisiejszej Polski w roku 1000 żyło od 1mln do 2mln ludzi, a Warszawa była wsią w 13w uzyskała prawa miejskie a na początku w 9w było.... Bródno >;)) Być może Słowianie przyszli z południa.

[Lothar.]

Amigoland napisał/a

Czytałem że przy ataku to żołnierz z lancą czy łukiem czekał na dole i jak ktoś do kibla, to mu strzałę w tyłek, albo lancą. No i mamy rannego/trupa.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

A wiesz Andrzeju że na terenach dzisiejszej Polski w roku 1000 żyło od 1mln do 2mln ludzi, a Warszawa była wsią w 13w uzyskała prawa miejskie a na początku w 9w było.... Bródno >;)) Być może Słowianie przyszli z południa.

Tja. nawet nikt dokładnie nie wiedział ilu ich było. Nikt nie liczył. Bo i po co? Ludzie patrzyli żeby wyżywić swoje dzieci. Żeby przygotować się do zimy. Żeby zabezpieczyć się przed wrogiem...

[Lothar.]

Wracamy do korzeni jak cywilizacja upada, Andrzeju. Kraj kolonialny, to każdy podatek i zus ukradną. Lecę, do miłego >;)

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Wracamy do korzeni jak cywilizacja upada, Andrzeju. Kraj kolonialny, to każdy podatek i zus ukradną. Lecę, do miłego >;)

Leć jaszczembiu

[Lothar.]

Szybko poszło >;))

[Serenity]

Amigoland napisał/a

Serenity napisał/a

Albo dzielić się nowymi źródłami :)
Ja jestem przekonana, że sfałszowano nam historię i akurat Rosja w tej historii ma swoje miejsce, i my również.
Amigo ma inne zdanie. Niech spróbuje nas przekonać, ale nie argumentami o toaletach, bo kilkadziesiąt lat temu u nas też na wsiach były wychodki i brak elektryczności.

No właśnie, czyli należeliśmy do zapyziałego wschodu. U nas rosły puszcze i knieje. Były bagna i mokradła. Tereny bardzo niedostępne dla obcych. I gdzie tu miejsce dla "mistrzów budowy miast" Bo za takich uchodzili Etruskowie. Witaj Sarenko...
Ps.
Do budowy pierwszych miast w Polsce, Polska sprowadzała rzemieślników z zachodu...

A teraz będziemy należeć do zapyziałego zachodu. Nie dosyć, że zapyziałego, to jeszcze obyczajowo zdegenerowanego.
Te puszcze i knieje, to nieraz odkrywają prawdziwe skarby.
https://www.national-geographic.pl/historia/odkrycia-archeologiczne-w-polsce-10-najwazniejszych-odkryc-ostatniej-dekady/
Witaj Amigo.

[Serenity]

Amigoland napisał/a

Pamiętacie? Jak pisiory nabijali się z Francuzów że w swoich zamkach, załatwiali się po kątach? To nie prawda. Tam były toalety...nie da rady tu wkleić fotek. Będę musiał spróbować inaczej...

Czyściutka Francja - elegancja

https://kronikidziejow.pl/porady/jak-dbano-o-higiene-w-wersalu-dziwne-praktyki-na-krolewskim-dworze/#:~:text=K%C4%85piel%20na%20francuskim%20dworze%20kr%C3%B3lewskim,%20ciekawostki%20Wiek%20XVII,%20Ludwik%20XIV

[michalina]

Serenity napisał/a

Amigoland napisał/a

Serenity napisał/a

Albo dzielić się nowymi źródłami :)
Ja jestem przekonana, że sfałszowano nam historię i akurat Rosja w tej historii ma swoje miejsce, i my również.
Amigo ma inne zdanie. Niech spróbuje nas przekonać, ale nie argumentami o toaletach, bo kilkadziesiąt lat temu u nas też na wsiach były wychodki i brak elektryczności.

No właśnie, czyli należeliśmy do zapyziałego wschodu. U nas rosły puszcze i knieje. Były bagna i mokradła. Tereny bardzo niedostępne dla obcych. I gdzie tu miejsce dla "mistrzów budowy miast" Bo za takich uchodzili Etruskowie. Witaj Sarenko...
Ps.
Do budowy pierwszych miast w Polsce, Polska sprowadzała rzemieślników z zachodu...

A teraz będziemy należeć do zapyziałego zachodu. Nie dosyć, że zapyziałego, to jeszcze obyczajowo zdegenerowanego.
Te puszcze i knieje, to nieraz odkrywają prawdziwe skarby.
https://www.national-geographic.pl/historia/odkrycia-archeologiczne-w-polsce-10-najwazniejszych-odkryc-ostatniej-dekady/
Witaj Amigo.

Tak jest Sarenko:))
Zachód zawsze był agresywny a teraz stal sie dokładnie zapyziały;)
Cofniety w rozwoju.
Rozwój korporacji sprawia,że ludzkość się cofa zamiast rozwijać.
Dziś tzw.zachód nie ma nam nic ciekawego do zaoferowania,wręcz przeciwnie,wpycha nas w wojnę i powoli w biedę.

[michalina]

Amigoland napisał/a

Amigo!
W Noewj Słupi,Huciskach pod Łysą Górą wyrabiano broń dla Rzymian:))
Gdy=by tak pogrzebać w naszej ziemi to niejedno odkrycie zwaliłoby z nóg;)
W Krzemionkach k.Opatowa ,tam,gdzie się wydobywa krzemień pasiasty cywilizacja była rpozwinięta juz 6 tys lat temu,jeszcze zanim powstala egipska dynastia faraonów

[michalina]

Dla Ewy,Sarenki i niedowiarka Amigosa,Mevcor o Riese i innych zagadkach na Śląsku:))

Mają mega rozkminy,są tak odjechani że szok ,mnie się nie wszystko zgadza ale posłuchac można

[Serenity]

michalina napisał/a

Serenity napisał/a

Amigoland napisał/a

Serenity napisał/a

Albo dzielić się nowymi źródłami :)
Ja jestem przekonana, że sfałszowano nam historię i akurat Rosja w tej historii ma swoje miejsce, i my również.
Amigo ma inne zdanie. Niech spróbuje nas przekonać, ale nie argumentami o toaletach, bo kilkadziesiąt lat temu u nas też na wsiach były wychodki i brak elektryczności.

No właśnie, czyli należeliśmy do zapyziałego wschodu. U nas rosły puszcze i knieje. Były bagna i mokradła. Tereny bardzo niedostępne dla obcych. I gdzie tu miejsce dla "mistrzów budowy miast" Bo za takich uchodzili Etruskowie. Witaj Sarenko...
Ps.
Do budowy pierwszych miast w Polsce, Polska sprowadzała rzemieślników z zachodu...

A teraz będziemy należeć do zapyziałego zachodu. Nie dosyć, że zapyziałego, to jeszcze obyczajowo zdegenerowanego.
Te puszcze i knieje, to nieraz odkrywają prawdziwe skarby.
https://www.national-geographic.pl/historia/odkrycia-archeologiczne-w-polsce-10-najwazniejszych-odkryc-ostatniej-dekady/
Witaj Amigo.

Tak jest Sarenko:))
Zachód zawsze był agresywny a teraz stal sie dokładnie zapyziały;)
Cofniety w rozwoju.
Rozwój korporacji sprawia,że ludzkość się cofa zamiast rozwijać.
Dziś tzw.zachód nie ma nam nic ciekawego do zaoferowania,wręcz przeciwnie,wpycha nas w wojnę i powoli w biedę.

Dokładnie!

[Serenity]

michalina napisał/a

Dla Ewy,Sarenki i niedowiarka Amigosa,Mevcor o Riese i innych zagadkach na Śląsku:))

Mają mega rozkminy,są tak odjechani że szok ,mnie się nie wszystko zgadza ale posłuchac można

Dziękuję Michalinko, chętnie się zapoznam :)

[Amigoland]

[michalina]

Amigoland napisał/a

Amigo,Mevcor twierdzi,że Ziemia jest zamieszkana przez różne istoty,ze np.istnieje tez życie pod ziemią,nic dziwnego,tamte istoty trzymają się z dala od nas ale jak mają mozliwość zabić to zabiją,nie chcą być wykryci.
Nie każdy jest przyjazny na tym świecie;)

[Lothar.]

U nas też się nie chodzi na Uroczyska. A nawet w przyjaznym lesie pojawia się ciemnożółte światło i las robi się wrogi.

[Lothar.]

Uroczysko – część lasu (rzadziej pola lub łąki[1]) o orientacyjnym znaczeniu, bez ściśle oznaczonych granic; jest to miejsce związane zwykle ze szczególnym wydarzeniem legendarnym, legendą, kurhanem, czy w którym występują charakterystyczne cechy przyrodnicze. Teren zwykle ciekawie ukształtowany geograficznie, niejednokrotnie tworzy niewielki obszar rezerwatu przyrody.

Uroczyska są pozostałością pierwotnego, samorzutnego „podziału administracyjnego” puszczy, stąd mają nazwy ludowe, które niejednokrotnie przetrwały do dzisiejszych czasów, np. Hłubokie, Królowy Most, Miedźwiedka, Sowine Błoto, Zamczysko (uroczyska Puszczy Białowieskiej), Batoh.

Część uroczysk nazwę swoją ma na podstawie dawnej jednostki osadniczej istniejącej w danym miejscu np. Nieboczowy.

Nadawanie nazw miejscom w puszczy pełniło podobną funkcję, jaką ma nazywanie ulic, dzielnic w miastach – dla wygody i orientacji. Zapoczątkowane zostało wtedy, kiedy pierwotna, ogromna puszcza zaczęła być użytkowana przez ludzi, a nazywanie miejsc ułatwiało wspólną pracę czy dzielenie obszaru między rody, plemiona. Kolejnym etapem tworzenia się nazw była instytucja wchodów, czyli prawa do korzystania z puszczy, będącej własnością królewską. Aby dokładnie określić zakres terytorialny, trzeba było go nazwać. Król oznaczał te miejsca puszczańskie, które były przynależne tylko jemu. Tak powstały ostępy, które obok uroczysk stanowiły drugą z najdawniejszych grup administracyjnych utrwalonych przez akta kancelarii królewskiej.

Obecnie uroczysko potocznie jest rozumiane jako miejsce odludne, tajemnicze, a nawet niebezpieczne czy mogące rzucać na ludzi „uroki”.
Przypisy

    uroczysko, [w:] Encyklopedia PWN [online], Wydawnictwo Naukowe PWN [dostęp 2023-02-05].

Bibliografia

    Otton Hedemann, Dzieje Puszczy Białowieskiej w Polsce przedrozbiorowej (w okresie do 1798 roku), Instytut Badawczy Lasów Państwowych, Seria A, Nr 41, Warszawa 1939, reprint

Linki zewnętrzne
        Zobacz hasło uroczysko w Wikisłowniku
        Zobacz w Wikiźródłach hasło Uroczysko w Encyklopedii staropolskiej

    Spis uroczysk Puszczy Białowieskiej
    Białostocczyzna (str. 74) Mikrotoponimia Puszczy Białowieskiej