Lothar. napisał/a
Znalazłem, a jak się w to grało? >;)

Ja znałam takie, co każde z tych punktów było na osobnej karcie.
Można było grać, że się sięgało po zakrytą kartę i odczytywało, co na niej było do np. konkretnej osoby. Następnie ona w odpowiedzi sięgała po następną i odczytywała. Czasem wychodziły fajne zestawy, np.
- Pójdziesz ze mną do kina?
- Nie z taką sroką, jak ty.
Graliśmy tak z chłopakami w klasie na przerwie ;)
Drugi sposób, to był taki, że każdy miał jakąś ilość tych kart i podawał jedną wybraną do kogoś innego, ale bez wiedzy innych osób (znaczy nikt z pozostałych nie wiedział, co było na tej karcie)
Wtedy to był flirt ;) ukryty.