Jesienna Inwazja JEŻY. >;P

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
32 wiadomości Opcje
12
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesienna Inwazja JEŻY. >;P

brunetka.
No właśnie a ten spór jest w końcu wyjaśniony czy nie? :) Pszczoły sępowe nie wiedziałam że takie pszczoły w ogóle są no i co robiły szerszenie u Ciebie na tarasie, u mnie latały takie dziwne pszczoły cieniutkie w pasie  w pierwszej chwili myślałam że to szerszenie i potraktowałam je cifem kuchnia ,ale teraz już wiem od sąsiada że to gliniarz naścienny.:)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesienna Inwazja JEŻY. >;P

Lothar.
Nie ma jak tego wyjaśnić Brunetko, bo za hmm wiedzą, to też stoją różne interesy. Więc znając korupcję autorytetów naukowych, musimy być ostrożni co do ich "rewelacji" >;) A u mnie sąsiad zmarł i w jego dawnym domu zalęgły się szerszenie, syn bywa bardzo rzadko i pewnie sprzeda. Ale póki co trzeba się męczyć i uważać. A z szerszeniami to nie żarty i 3 ukąszenia mogą być śmiertelne a są ich setki jak nie tysiące. Kiedyś na nie polowałem taką łapką lub odkurzaczem, uchylałem okno, wpuszczałem 2 sztuki i zabijałem i następne to miałem cały dywanik pod nogami. Dużo domów zmienia właścicieli, bo sporo Polaków ucieka z Polski, jak stany dociskają nam śrubę. A to mądrzy i bogaci ludzie, to wielka strata.

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesienna Inwazja JEŻY. >;P

Amigoland
Lothar. napisał/a
Nie ma jak tego wyjaśnić Brunetko, bo za hmm wiedzą, to też stoją różne interesy. Więc znając korupcję autorytetów naukowych, musimy być ostrożni co do ich "rewelacji" >;) A u mnie sąsiad zmarł i w jego dawnym domu zalęgły się szerszenie, syn bywa bardzo rzadko i pewnie sprzeda. Ale póki co trzeba się męczyć i uważać. A z szerszeniami to nie żarty i 3 ukąszenia mogą być śmiertelne a są ich setki jak nie tysiące. Kiedyś na nie polowałem taką łapką lub odkurzaczem, uchylałem okno, wpuszczałem 2 sztuki i zabijałem i następne to miałem cały dywanik pod nogami. Dużo domów zmienia właścicieli, bo sporo Polaków ucieka z Polski, jak stany dociskają nam śrubę. A to mądrzy i bogaci ludzie, to wielka strata.

To trzeba być rzeczywiście "zmęczonym życiem" żeby szerszenie łapką traktować I po co gadać o rozpylaniu czegoś w powietrzu, kiedy sam niszczysz naturę. Cześć Wojtek.
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesienna Inwazja JEŻY. >;P

Lothar.
Andrzeju pozbyłem się ich, bo mi wygryzły dziurę w ścianie koło okna na piętrze i tam założyły gniazdo. Jak przy oknie to łatwo drażnić i atakować, nie liczyłem, ale było ich dużo i to te duże. Trochę się bałem, no bo żartów nie ma jak można jak można iść do piachu. No ale miałem taką fajną packę, sztywną i z gumową końcówką, była jak szpada, nawet w powietrzu nauczyłem się tym strzelać, jak z bata, żeby trącić samą końcówką >;P No i p.lot załatwiło lotnictwo >;)

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesienna Inwazja JEŻY. >;P

Amigoland
Gniazda usuwają ekologicznie specjaliści...Za darmo. Po co samemu się narażać?

Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesienna Inwazja JEŻY. >;P

Lothar.
U nas to strażacy Andrzeju, a środki chemiczne musisz kupić sam. Ot, teoria a praktyka >;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesienna Inwazja JEŻY. >;P

Amigoland
Lothar. napisał/a
U nas to strażacy Andrzeju, a środki chemiczne musisz kupić sam. Ot, teoria a praktyka >;)
No nawet strażacy. U mnie też...Już chyba lepiej kupić lub zapłacić strażakom za te środki, niż polec na polu walki z ...Szerszeniami
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesienna Inwazja JEŻY. >;P

Lothar.
Miałem sprzyjające okoliczności z tym oknem, bo na strychu to bym nie chojrakował, bo jest ich dużo a spalić strych to parę minut. A poza tym rój ma swoją "inteligencje" Jak ludzie w grupie głupieją, to owady odwrotnie.

Społeczeństwo

Pszczeli rój to przykład świetnie zorganizowanego społeczeństwa. Ich na pozór proste zadanie: zbieranie nektaru, w rzeczywistości wymaga uporządkowania i hierarchizacji. Pszczoły robotnice, trutnie, królowa matka – w pszczelim roju nie ma miejsca dla tych, którzy nie wiedzą, co chcą robić w życiu. Mimo że w roju istnieje zaawansowana struktura społeczna, to poszczególne funkcje nie są danym pszczołom przypisane raz na zawsze. Najmłodsze i najmniej doświadczone pszczoły pracują w ulu jako „niańki” larw lub jako sprzątaczki. Kiedy podrosną, mogą zacząć wylatywać w poszukiwaniu nektaru. Zauważono prawidłowość, że im robotnica jest starsza, tym dalej wypuszcza się w drogę. Może to moment, kiedy pszczoła i tak nie ma już nic do stracenia?

W tak skomplikowanym społeczeństwie, gdzie każdy z osobników ma swoje role, musiał siłą rzeczy powstać pewien sposób komunikowania się. Pszczoła, która trafi na rośliny spryskane środkami owadobójczymi, musi ostrzec resztę roju. Robotnica, która odkryje zdecydowanie lepsze źródło pyłków, chciałaby przekazać tę informację reszcie. By móc sprawniej funkcjonować w zmieniającym się otoczeniu, owady stworzyły na swoje potrzeby skomplikowany język – tak zwany taniec pszczół. Jego istnienia dowiódł austriacki lekarz i entomolog Karl von Frisch. Za to odkrycie otrzymał w 1973 r. Nagrodę Nobla.
Osobowość pszczół

Tak jak ludzie i bardziej zaawansowane rozwojowo zwierzęta, pszczoły również mają swoją osobowość. Jeśli będąc człowiekiem, wybierasz spokojne życie bez przygód, zapewne nadawałbyś się na pszczołę. Takie zmiany, jak na przykład odejście starej królowej i pojawienie się nowej, prawdopodobnie niewiele by dla ciebie znaczyły. Po nektar przecież trzeba wylatywać codziennie, niezależnie od tego, kto zasiada na tronie.

Jeśli natomiast jako człowiek szukasz nowych wrażeń, rozwijasz szeroko żagle, kiedy wiatr mocniej uderzy – w roju najpewniej należałbyś do tych 5% pszczół, które opuszczają bezpieczny ul wraz ze swoją królową i lecą w nieznane. Pcha je do tego tak zwany gen poszukiwania nowości, który u jednych osobników jest bardziej aktywny niż u innych.

Inną cechą, którą posiadają pszczoły, jest… skłonność do pesymizmu lub wręcz depresji. Przekonano się o tym, stosując szereg eksperymentów i sprawdzając pracę neuroprzekaźników odpowiedzialnych za depresję: dopaminy, serotoniny i oktopaminy. Obserwując zmiany w mózgu pszczół, które zostały poddane traumatycznym przeżyciom (potrząsanie słoikiem, w którym umieszczono owady), można stwierdzić, że na skutek stresu pszczoły częściej padają ofiarą pesymizmu.

Wszystko wskazuje zatem na to, że nie doceniamy inteligencji pszczół, mimo że w niektórych dziedzinach mogłyby zdecydowanie wygrać z człowiekiem. A jeśli nawet w innych przegrają, musimy mieć na względzie to, że je też może dopaść smutek czy frustracja.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesienna Inwazja JEŻY. >;P

Amigoland
Lothar. napisał/a
Miałem sprzyjające okoliczności z tym oknem, bo na strychu to bym nie chojrakował, bo jest ich dużo a spalić strych to parę minut. A poza tym rój ma swoją "inteligencje" Jak ludzie w grupie głupieją, to owady odwrotnie.

Społeczeństwo

Pszczeli rój to przykład świetnie zorganizowanego społeczeństwa. Ich na pozór proste zadanie: zbieranie nektaru, w rzeczywistości wymaga uporządkowania i hierarchizacji. Pszczoły robotnice, trutnie, królowa matka – w pszczelim roju nie ma miejsca dla tych, którzy nie wiedzą, co chcą robić w życiu. Mimo że w roju istnieje zaawansowana struktura społeczna, to poszczególne funkcje nie są danym pszczołom przypisane raz na zawsze. Najmłodsze i najmniej doświadczone pszczoły pracują w ulu jako „niańki” larw lub jako sprzątaczki. Kiedy podrosną, mogą zacząć wylatywać w poszukiwaniu nektaru. Zauważono prawidłowość, że im robotnica jest starsza, tym dalej wypuszcza się w drogę. Może to moment, kiedy pszczoła i tak nie ma już nic do stracenia?

W tak skomplikowanym społeczeństwie, gdzie każdy z osobników ma swoje role, musiał siłą rzeczy powstać pewien sposób komunikowania się. Pszczoła, która trafi na rośliny spryskane środkami owadobójczymi, musi ostrzec resztę roju. Robotnica, która odkryje zdecydowanie lepsze źródło pyłków, chciałaby przekazać tę informację reszcie. By móc sprawniej funkcjonować w zmieniającym się otoczeniu, owady stworzyły na swoje potrzeby skomplikowany język – tak zwany taniec pszczół. Jego istnienia dowiódł austriacki lekarz i entomolog Karl von Frisch. Za to odkrycie otrzymał w 1973 r. Nagrodę Nobla.
Osobowość pszczół

Tak jak ludzie i bardziej zaawansowane rozwojowo zwierzęta, pszczoły również mają swoją osobowość. Jeśli będąc człowiekiem, wybierasz spokojne życie bez przygód, zapewne nadawałbyś się na pszczołę. Takie zmiany, jak na przykład odejście starej królowej i pojawienie się nowej, prawdopodobnie niewiele by dla ciebie znaczyły. Po nektar przecież trzeba wylatywać codziennie, niezależnie od tego, kto zasiada na tronie.

Jeśli natomiast jako człowiek szukasz nowych wrażeń, rozwijasz szeroko żagle, kiedy wiatr mocniej uderzy – w roju najpewniej należałbyś do tych 5% pszczół, które opuszczają bezpieczny ul wraz ze swoją królową i lecą w nieznane. Pcha je do tego tak zwany gen poszukiwania nowości, który u jednych osobników jest bardziej aktywny niż u innych.

Inną cechą, którą posiadają pszczoły, jest… skłonność do pesymizmu lub wręcz depresji. Przekonano się o tym, stosując szereg eksperymentów i sprawdzając pracę neuroprzekaźników odpowiedzialnych za depresję: dopaminy, serotoniny i oktopaminy. Obserwując zmiany w mózgu pszczół, które zostały poddane traumatycznym przeżyciom (potrząsanie słoikiem, w którym umieszczono owady), można stwierdzić, że na skutek stresu pszczoły częściej padają ofiarą pesymizmu.

Wszystko wskazuje zatem na to, że nie doceniamy inteligencji pszczół, mimo że w niektórych dziedzinach mogłyby zdecydowanie wygrać z człowiekiem. A jeśli nawet w innych przegrają, musimy mieć na względzie to, że je też może dopaść smutek czy frustracja.
Nie jestem z specjalistą od szerszeni. Wiem więcej na temat os. Tam numer z tłuczenia łapką by nie przeszedł. Tam następuje nagły atak całego roju. Wtedy są nikłe szanse na przeżycie
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesienna Inwazja JEŻY. >;P

Lothar.
Wspomniałem o inteligencji, bo jak już zabiłem powiedzmy ze 20 to jeden zaatakował inaczej, bo psiknął mi w twarz kroplą jadu, z dobrych 60 cm. Trafił w policzek, to nic się nie stało, ale jak by w oko? Ja nie wiedziałem że one tak potrafią.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesienna Inwazja JEŻY. >;P

Amigoland
Lothar. napisał/a
Wspomniałem o inteligencji, bo jak już zabiłem powiedzmy ze 20 to jeden zaatakował inaczej, bo psiknął mi w twarz kroplą jadu, z dobrych 60 cm. Trafił w policzek, to nic się nie stało, ale jak by w oko? Ja nie wiedziałem że one tak potrafią.
Powtórzę już któryś raz. Z takim przeciwnikiem jak szerszeń, to się nie zaczyna. Jak już to metodycznie, z głową A nie łapką. O ile wiem to szerszeń żądli. Tzn. Że ten szerszeń cię opluł
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesienna Inwazja JEŻY. >;P

Lothar.
Spotkałeś kiedyś takie plujące owady, Andrzeju? >;))


Plujące kwasem szalone mrówki sieją spustoszenie. "Zmiotą z krajobrazu małe zwierzęta"
oprac. Weronika Papiernik
7 czerwca 2022, 08:53
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Żółte szalone mrówki
Żółte szalone mrówki / Shutterstock
Aktywiści wzywają władze Australii do podjęcia pilnych działań, by opanować plagę „żółtych szalonych mrówek”. Inwazyjne insekty atakują chmarami, spryskują ofiary kwasem, niszczą uprawy, zabijają zwierzęta i zagrażają przetrwaniu endemicznych gatunków; mogą poparzyć człowieka, właściciele zaatakowanych przez nie domów nie mogą sprzedać swoich nieruchomości.

Inwazyjny gatunek mrówek Anoplolepis gracilipes prawdopodobnie pochodzi z Afryki, ale na coraz większą skalę rozprzestrzenia się w Australii, ostatnio szczególnie w stanie Queensland na wschodzie kraju. W poniedziałek pojawiły się informacje o wykryciu ich po raz pierwszy w mieście Gold Coast – podał portal 7 News.

Według organizacji pozarządowej Invasive Species Council (ISC) plaga mrówek zagraża m.in. parkowi narodowemu Wilgotnych Tropików w Queensland, jednemu z najstarszych lasów deszczowych na Ziemi.

Są blisko naprawdę ważnych obszarów bioróżnorodności. Jeśli żółtym szalonym mrówkom pozwoli się rozprzestrzenić w północnej części Queensland, będą olbrzymim zakłóceniem dla upraw trzciny cukrowej i rolnictwa na tych terenach – ostrzegł James Trezise z ISC.

Mrówki są już około 3 km od miejscowości Mount Elliot, gdzie żyją gatunki żab i jaszczurek niespotykane nigdzie indziej na świecie. Jeśli tam dojdą, całkowicie zniszczą te gatunki. Gdy się tam zagnieżdżą, zmiotą z krajobrazu wszystkie małe zwierzęta: owady, żaby, jaszczurki – dodał Trezise.

Mrówki tego gatunku nie gryzą, ale pryskają kwasem mrówkowym. Oślepiają ofiary i to czyni z nich tak skutecznych zabójców. Atakują chmarami i oślepiają żaby czy nawet znacznie większe zwierzęta, a potem karmią nimi kolonię – powiedział Tresize.
12