Jesień średniowiecza;)

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
30 wiadomości Opcje
12
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Jesień średniowiecza;)

michalina
Tak,wiem,żarty zartami a teraz fakt.
Moja przyjaciółka ma znajomego.Fakt faktem,facet ma 43 lata i mocno pije.Pracuje więc nie jest całkowicie zlumpowany ale ilosci konkretne gość pochłania.Kilka miesięcy temu,na początku pandemii urósł mu brzuch(tak typowo jak u osób mających problemy z watrobą,wodę miał).Przyjeli go do szpitala z bólami ale odesłali po wypompowaniu wody.
Potem dalej miał bóle więc go przyjęli i miał operację na jelita.
No ok.Ale pił sobie dalej i znowu mu urósł ten brzuch.
Obdzwonił kilka szpitali i stwierdzono,że go nie przyjma bo to nie zagrożenie życia .
Brzuszysko urosło tak na ok.10 litrów ,bolało,bo wiadomo,ze ucisk.
Facet nie wytrzymał,naostrzył igłę ,wysterylizował,zrobił sobie dziurkę w powłoce brzusznej i spuścił wodę,ok 9 litrów.I tak wracamy powoli do starych średniowiecznych metod
Poza tym byłam na spacerze na Wietrzni,o dziwo było duzo ludzi.Normalnie o tej porze roku i jeszzcze przy takiej pogodzie to słyszałam tylko mgłę skapująca z listków i wrony,nie było żywej duszy.Potem sobie przypomniałam,że przecież galerie pozamykane
Uwielbiam listopad w takim wydaniu,jak dziś,uwielbiam tą ciszę,brak wiatru,mgłę ,mżawkę i wilgoć.Zachowała się jeszcze resztka kolorów październikowych:))

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesień średniowiecza;)

Kropelka


No i wszystko na temat, jedna z gałęzi systemu już złamana.
A kiedy ludzie zaczną sobie sami radzić to się wypną na medyków,jak medycy wypięli się na chorych.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesień średniowiecza;)

michalina
Kropelka napisał/a


No i wszystko na temat, jedna z gałęzi systemu już złamana.
A kiedy ludzie zaczną sobie sami radzić to się wypną na medyków,jak medycy wypięli się na chorych.
Kropelko powiem Ci,że jak to wczoraj usłyszałam to do dziś nie mogę dojść do siebie;))
Taki odważny ,czy taki głupi?Wychodzi na to,że mądry;))
Ale wiesz kochana,pomyślałam o moich kamykach w woreczku żółciowym i z przykrością stwierdziłam,że niestety sama ich nie wyciągnę...:))
Ale na pewno wiele schorzeń ludzie sobie sami zaczną leczyć:))
Masz rację,że medycy się na nas wypięli,to kasta ktora stoi ponad ,są jak bogowie a przynajmniej za takich sie co niektórzy uważają.Co niektórzy już zatracili sumienia.U mnie w województwie,konkretnie we włoszczowie umarł 26 letni chłopak,wozili go w karetce ,potem odeslali do domu,brzuch go bolał.Potem znów wezwano karetkę,jeździła od szpitala do szpitala ,chłopak nie przeżył,gdzie jest sumienie tych lekarzy?Teraz dodatkowo maja ustawę,że są bezkarni.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesień średniowiecza;)

Kropelka
Straszne, wielu już umarło podczas spychologi od szppitala do szpitala.

A Twoje kamyczki to można rozpuścić, od tego zacznij.

Ja rozpuszczam guza na tarczycy.
Za mc kontrola u endo,ależ jestem ciekawa.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesień średniowiecza;)

michalina
Kropelka napisał/a
Straszne, wielu już umarło podczas spychologi od szppitala do szpitala.

A Twoje kamyczki to można rozpuścić, od tego zacznij.

Ja rozpuszczam guza na tarczycy.
Za mc kontrola u endo,ależ jestem ciekawa.
Kropelko ogladałam Mariusza z 'Odmładzanie na surowo" ale ta jego metoda to o kant potłuc.Mogę popróbować sokiem z cytryny,może octem jabłkowym?
Słyszałam,że złogów można sie jakoś pozbyc ale kamyki są
ponoć nierozpuszczalne.Pamietam,pisałaś o tarczycy,napisz mi Kropelko jeszcze raz czym rozpuszczasz to może zastosuję to na woreczek:)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesień średniowiecza;)

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesień średniowiecza;)

Kropelka
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Oklady z ciepłego oleju rycynowego. Bawełna  lekko namoczona cieplym olejem,na to ceratka i mocowanie bandażem.

Dodatkowo zalecam medycynę germańską.
Hodujesz żrącą urazę do taty,budujac mur z kamieni.

Mam Ci tutaj wkleić czy poszukasz sama?
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesień średniowiecza;)

michalina
Kropelka napisał/a
Oklady z ciepłego oleju rycynowego. Bawełna  lekko namoczona cieplym olejem,na to ceratka i mocowanie bandażem.

Dodatkowo zalecam medycynę germańską.
Hodujesz żrącą urazę do taty,budujac mur z kamieni.

Mam Ci tutaj wkleić czy poszukasz sama?
A wklej Kropelko,zawsze warto czegoś nowego się dowiedzieć:)Coś tam słuchałam o tej germańskiej medycynie ale wiedzy nigdy nie za wiele;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesień średniowiecza;)

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Niezły gigant he he, mój mąż, kiedyś sam sobie zeszył łuk brwiowy, zwykłą, prostą igłą do szycia i nićmi, ale zrobić sobie dziuę w brzuchu i spuść 9 litrów wody, to już wyżasz szkoła jazdy he he
Nooooo,też tak uważam
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesień średniowiecza;)

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Kropelka
Kropelka napisał/a
Oklady z ciepłego oleju rycynowego. Bawełna  lekko namoczona cieplym olejem,na to ceratka i mocowanie bandażem.

Dodatkowo zalecam medycynę germańską.
Hodujesz żrącą urazę do taty,budujac mur z kamieni.

Mam Ci tutaj wkleić czy poszukasz sama?
Do taty jak do taty,juz mi przeszło.Kamyki się wybudowały ponad 12 lat temu więc była to uraza do kogos innego:)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesień średniowiecza;)

Kropelka
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Z punktu widzenia Totalnej Biologii - konfliktem, który uruchamia powstanie zmiany w tkance nabłonka płaskiego pęcherzyka żółciowego, jest m. in. konflikt urazy z kimś na moim terytorium, konflikt irytacji związanej z posiadaniem, gniew, wściekłość, niesprawiedliwość lub obrzydliwa zdrada.

Biologiczny sens tej zmiany jest taki, że dzięki niej poszerza się średnica przewodów wątrobowych, a więc poszerza się droga, którą płynie żółć, powiększa się woreczek żółciowy, dzięki czemu może przechowywać więcej żółci. Po co? Abyśmy łatwiej przetrawili to,  co nas zatruwa lub  złości. 

A do czego w życiu codziennym potrzebne są kamienie? 

Żeby coś wybudować. Patrząc z punktu widzenia biologii, nasz mózg buduje pewien mur. Jedną z przyczyn jest, że ja nie chcę, aby ktoś miał urazę wobec mnie. To działa w dwie strony. Albo ja mogę być na kogoś wściekły, albo ktoś na mnie. Co może zrobić mój mózg, aby mnie przed tym uchronić. Zbudować mur – to są właśnie kamienie w woreczku żółciowym. 

Do czego w życiu codziennym potrzebne są kamienie? Do budowania czegoś. Budujemy ściany, mury, czyli patrząc z punktu widzenia biologii, nasz mózg buduje pewien mur. Jedną z przyczyn jest, że ja nie chcę, aby ktoś miał urazę wobec mnie. To działa w dwie strony. Albo ja mogę być na kogoś wściekły albo ktoś na mnie. Co może zrobić mój mózg aby mnie przed tym uchronić. Zbudować mur – to są właśnie kamienie w woreczku żółciowym. 

Jeśli jest jakiś dramat a ja siedzę cicho w momencie, gdy jestem wkurzony, to powoduje zablokowanie, zatrzymanie złości w ciele. W momencie, gdy  uwolnię dźwięk, to uwolnię tę energię zablokowaną na poziomie woreczka żółciowego i wątroby. Wtedy unikam choroby. 

Silny,  nierozładowany stres umiejscawia przede wszystkim w wątrobie i w woreczku żółciowym, ale również w żołądku, w postaci owrzodzenia. 

Powstaje pytanie co jest lepsze dla osoby, która przeżywa stres? Czy lepiej jest, gdy  wykrzyczy swoją złość, czy jak zdusi w sobie słowa i będzie chodzić tygodniami  jak bomba zegarowa?

To co w takim razie robić, aby uniknąć kamieni żółciowych i problemów z woreczkiem żółciowym?

Wreszcie odważyć się i powiedzieć: odpieprz się ode mnie! Powarczeć w domowym zaciszu (sam dźwięk warczenia jest niezwykle ważny), wykrzyczeć się w samochodzie, na łące albo w  poduszkę.  Jak będziemy w stanie coś wykrzyczeć, możemy pozbyć się lęku. Nie dopuszczajmy, żeby stres umiejscowił się w ciele i był przyczyną choroby.

 

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesień średniowiecza;)

michalina
Bardzo dziękuję Kropelko:))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesień średniowiecza;)

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
michalina napisał/a
Kropelka napisał/a
Straszne, wielu już umarło podczas spychologi od szppitala do szpitala.

A Twoje kamyczki to można rozpuścić, od tego zacznij.

Ja rozpuszczam guza na tarczycy.
Za mc kontrola u endo,ależ jestem ciekawa.
Kropelko ogladałam Mariusza z 'Odmładzanie na surowo" ale ta jego metoda to o kant potłuc.Mogę popróbować sokiem z cytryny,może octem jabłkowym?
Słyszałam,że złogów można sie jakoś pozbyc ale kamyki są
ponoć nierozpuszczalne.Pamietam,pisałaś o tarczycy,napisz mi Kropelko jeszcze raz czym rozpuszczasz to może zastosuję to na woreczek:)
Witaj Michalino. Jeżeli chodzi o kamyczki to jestem w temacie, bo Mili ma. Dużo czytałem. One same się nie rozpuszczą, nie ma na co czekać, bo one tylko będą rosły. Najlepszą metodą jest jak czytałem tam na forum. Metoda operacyjna. Polega ona na tym że "wyjmują woreczek" czyszczą i wszywają z powrotem. Najlepszym lekarstwem w Polsce na rozpuszczanie kamyczków jest Uroscam, ale ciężki do zdobycia. Są jeszcze dwa leki o podobnym działaniu...
Z tym rozpuszczaniem jest takie ryzyko że złogi mogą zatkać bardzo cienki kanalik, no u może powstać następny problem...
https://www.mp.pl/pacjent/leki/lek/92310,Ursocam-tabletki
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesień średniowiecza;)

michalina
Amigoland napisał/a
michalina napisał/a
Kropelka napisał/a
Straszne, wielu już umarło podczas spychologi od szppitala do szpitala.

A Twoje kamyczki to można rozpuścić, od tego zacznij.

Ja rozpuszczam guza na tarczycy.
Za mc kontrola u endo,ależ jestem ciekawa.
Kropelko ogladałam Mariusza z 'Odmładzanie na surowo" ale ta jego metoda to o kant potłuc.Mogę popróbować sokiem z cytryny,może octem jabłkowym?
Słyszałam,że złogów można sie jakoś pozbyc ale kamyki są
ponoć nierozpuszczalne.Pamietam,pisałaś o tarczycy,napisz mi Kropelko jeszcze raz czym rozpuszczasz to może zastosuję to na woreczek:)
Witaj Michalino. Jeżeli chodzi o kamyczki to jestem w temacie, bo Mili ma. Dużo czytałem. One same się nie rozpuszczą, nie ma na co czekać, bo one tylko będą rosły. Najlepszą metodą jest jak czytałem tam na forum. Metoda operacyjna. Polega ona na tym że "wyjmują woreczek" czyszczą i wszywają z powrotem. Najlepszym lekarstwem w Polsce na rozpuszczanie kamyczków jest Uroscam, ale ciężki do zdobycia. Są jeszcze dwa leki o podobnym działaniu...
Z tym rozpuszczaniem jest takie ryzyko że złogi mogą zatkać bardzo cienki kanalik, no u może powstać następny problem...
https://www.mp.pl/pacjent/leki/lek/92310,Ursocam-tabletki
Hej Amigo,dziękuję:)
Rozmawiałam z 3 chirurgami,2 było za tym abym je usunęła,jeden powiedział,że jak nie mam ataków to żebym jeszcze nie usuwała.No wiesz,póki nie boli to się człowiek nie pali na stół operacyjny.
ostatnio mi dokuczają a tu pandemia ,służba zdrowia rozwalona i nie wiem co robić.Zobaczę co dalej.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesień średniowiecza;)

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
michalina napisał/a
Tak,wiem,żarty zartami a teraz fakt.
Moja przyjaciółka ma znajomego.Fakt faktem,facet ma 43 lata i mocno pije.Pracuje więc nie jest całkowicie zlumpowany ale ilosci konkretne gość pochłania.Kilka miesięcy temu,na początku pandemii urósł mu brzuch(tak typowo jak u osób mających problemy z watrobą,wodę miał).Przyjeli go do szpitala z bólami ale odesłali po wypompowaniu wody.
Potem dalej miał bóle więc go przyjęli i miał operację na jelita.
No ok.Ale pił sobie dalej i znowu mu urósł ten brzuch.
Obdzwonił kilka szpitali i stwierdzono,że go nie przyjma bo to nie zagrożenie życia .
Brzuszysko urosło tak na ok.10 litrów ,bolało,bo wiadomo,ze ucisk.
Facet nie wytrzymał,naostrzył igłę ,wysterylizował,zrobił sobie dziurkę w powłoce brzusznej i spuścił wodę,ok 9 litrów.I tak wracamy powoli do starych średniowiecznych metod
Poza tym byłam na spacerze na Wietrzni,o dziwo było duzo ludzi.Normalnie o tej porze roku i jeszzcze przy takiej pogodzie to słyszałam tylko mgłę skapująca z listków i wrony,nie było żywej duszy.Potem sobie przypomniałam,że przecież galerie pozamykane
Uwielbiam listopad w takim wydaniu,jak dziś,uwielbiam tą ciszę,brak wiatru,mgłę ,mżawkę i wilgoć.Zachowała się jeszcze resztka kolorów październikowych:))
Woda w brzuchu, a właściwie jej nadmiar, może mieć wiele przyczyn, niekoniecznie alkohol...
https://www.medonet.pl/choroby-od-a-do-z/najczestsze-objawy-chorobowe,wodobrzusze---przyczyny--objawy--leczenie,artykul,1586040.html
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesień średniowiecza;)

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
michalina napisał/a
Amigoland napisał/a
michalina napisał/a
Kropelka napisał/a
Straszne, wielu już umarło podczas spychologi od szppitala do szpitala.

A Twoje kamyczki to można rozpuścić, od tego zacznij.

Ja rozpuszczam guza na tarczycy.
Za mc kontrola u endo,ależ jestem ciekawa.
Kropelko ogladałam Mariusza z 'Odmładzanie na surowo" ale ta jego metoda to o kant potłuc.Mogę popróbować sokiem z cytryny,może octem jabłkowym?
Słyszałam,że złogów można sie jakoś pozbyc ale kamyki są
ponoć nierozpuszczalne.Pamietam,pisałaś o tarczycy,napisz mi Kropelko jeszcze raz czym rozpuszczasz to może zastosuję to na woreczek:)
Witaj Michalino. Jeżeli chodzi o kamyczki to jestem w temacie, bo Mili ma. Dużo czytałem. One same się nie rozpuszczą, nie ma na co czekać, bo one tylko będą rosły. Najlepszą metodą jest jak czytałem tam na forum. Metoda operacyjna. Polega ona na tym że "wyjmują woreczek" czyszczą i wszywają z powrotem. Najlepszym lekarstwem w Polsce na rozpuszczanie kamyczków jest Uroscam, ale ciężki do zdobycia. Są jeszcze dwa leki o podobnym działaniu...
Z tym rozpuszczaniem jest takie ryzyko że złogi mogą zatkać bardzo cienki kanalik, no u może powstać następny problem...
https://www.mp.pl/pacjent/leki/lek/92310,Ursocam-tabletki
Hej Amigo,dziękuję:)
Rozmawiałam z 3 chirurgami,2 było za tym abym je usunęła,jeden powiedział,że jak nie mam ataków to żebym jeszcze nie usuwała.No wiesz,póki nie boli to się człowiek nie pali na stół operacyjny.
ostatnio mi dokuczają a tu pandemia ,służba zdrowia rozwalona i nie wiem co robić.Zobaczę co dalej.
No pewnie że nikt się nie pali na stół operacyjny. Ale co się odwlecze, to nie uciecze. oni dlatego nie operują tych z małymi kamyczkami, bo mają dużo pacjentów z tymi co już muszą...Operować...Tak myślę...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesień średniowiecza;)

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Nie musiał ten facet w ten sposób usuwać tej wody. Obecnie są preparaty, nawet bez recepty, które załatwiają ten problem. Ale najważniejsza jest oczywiście właściwa diagnoza...Skąd to się bierze...
https://apteline.pl/odchudzanie/usuwanie-nadmiaru-wody
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesień średniowiecza;)

Amigoland
Amigoland napisał/a
Nie musiał ten facet w ten sposób usuwać tej wody. Obecnie są preparaty, nawet bez recepty, które załatwiają ten problem. Ale najważniejsza jest oczywiście właściwa diagnoza...Skąd to się bierze...
https://apteline.pl/odchudzanie/usuwanie-nadmiaru-wody
Pomyślałem że te preparaty dobre by były dla kobiet z nadmiernym celulitysem...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesień średniowiecza;)

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Amigoland napisał/a
michalina napisał/a
Tak,wiem,żarty zartami a teraz fakt.
Moja przyjaciółka ma znajomego.Fakt faktem,facet ma 43 lata i mocno pije.Pracuje więc nie jest całkowicie zlumpowany ale ilosci konkretne gość pochłania.Kilka miesięcy temu,na początku pandemii urósł mu brzuch(tak typowo jak u osób mających problemy z watrobą,wodę miał).Przyjeli go do szpitala z bólami ale odesłali po wypompowaniu wody.
Potem dalej miał bóle więc go przyjęli i miał operację na jelita.
No ok.Ale pił sobie dalej i znowu mu urósł ten brzuch.
Obdzwonił kilka szpitali i stwierdzono,że go nie przyjma bo to nie zagrożenie życia .
Brzuszysko urosło tak na ok.10 litrów ,bolało,bo wiadomo,ze ucisk.
Facet nie wytrzymał,naostrzył igłę ,wysterylizował,zrobił sobie dziurkę w powłoce brzusznej i spuścił wodę,ok 9 litrów.I tak wracamy powoli do starych średniowiecznych metod
Poza tym byłam na spacerze na Wietrzni,o dziwo było duzo ludzi.Normalnie o tej porze roku i jeszzcze przy takiej pogodzie to słyszałam tylko mgłę skapująca z listków i wrony,nie było żywej duszy.Potem sobie przypomniałam,że przecież galerie pozamykane
Uwielbiam listopad w takim wydaniu,jak dziś,uwielbiam tą ciszę,brak wiatru,mgłę ,mżawkę i wilgoć.Zachowała się jeszcze resztka kolorów październikowych:))
Woda w brzuchu, a właściwie jej nadmiar, może mieć wiele przyczyn, niekoniecznie alkohol...
https://www.medonet.pl/choroby-od-a-do-z/najczestsze-objawy-chorobowe,wodobrzusze---przyczyny--objawy--leczenie,artykul,1586040.html
Tak Amigo,ale u niego to raczej alko który spowodował chorobę wątroby.A jednym z objawów zaawansowanej choroby jest woda w brzuchu,on jest chudy ale brzuch miał jak piłka.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesień średniowiecza;)

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Niezły gigant he he, mój mąż, kiedyś sam sobie zeszył łuk brwiowy, zwykłą, prostą igłą do szycia i nićmi, ale zrobić sobie dziuę w brzuchu i spuść 9 litrów wody, to już wyżasz szkoła jazdy he he
Ewka. Bokserom na ringu w czasie walki takerem "zszywają" łuki brwiowe, hehehe. Są miejsca w których nie boli. A my już w podstawówce przebijaliśmy sobie skórę na ręce dużą agrafką i imponowaliśmy dziewczynom. To bardzo proste, jak naciągniesz skórę dwoma palcami, to nie odczuwasz żadnego bólu...
Druga tura bez Bonżura...
12