Imli-li ☼ napisał/a
no właśnie zbyt się spieszyli i dlatego wiele spieprzyli tylko nerwy miałam on widziałam że też już mu brakło cierpliwości byłam gotowa na sprzeczkę ale odpuściłam Buziak
Hehehe, No tak. Sprzeczka i tak nic nie daje. I tak go Kotuś wykończyłaś swoją cierpliwością i dążeniu do prawdy, hehehe. Wczoraj słyszałem że w Niemczech uciekł jakiś psychol z zakładu zamkniętego. Uznany był za lekarzy za chorego psychcznie, po tym ranił w brzuch jednego z kolegów w domu dla azylantów. Coś szybko ci lekarze orzekają o ich stanie psychicznym. Bo on taki głupi nie był, skoro im z tego zamkniętego ośrodka uciekł, hehehe...Buziak.