Jaworowiczki nie oglądam i nie ogladałam, bo jakies 100 lat temu dowiedziałm sie,kim była w czasach PRLu he he . W każdym razie odwidziłam ostatnio moja można powiedzieć przyjaciółkę, bo ja tak na prawdę przyjaciół nie mam, nie wierze w tę "instytucję", he he , ale jest to bardzo dobra zaufana koleżanka. Siedzimy sobie u niej na tarasie, a ona zapodaje mi Midasa.
Re: Jaworowiczki nie oglądam i nie ogladałam, bo jakies 100 lat temu dowiedziałm sie,kim była w czasach PRLu he he . W każdym razie odwidziłam ostatnio moja można powiedzieć przyjaciółkę, bo ja tak na prawdę przyjaciół nie mam, nie wierze w tę "instytucję", he he , ale jest to bardzo dobra zaufana koleżanka. Siedzimy sobie u niej na tarasie, a ona zapodaje mi Midasa.
Właśnie tak Ewo, praca u podstaw, gdy niby inteligencja gnije lewicowo, to czas na prostych ludzi, aby pokazali klasę >;))
Re: Jaworowiczki nie oglądam i nie ogladałam, bo jakies 100 lat temu dowiedziałm sie,kim była w czasach PRLu he he . W każdym razie odwidziłam ostatnio moja można powiedzieć przyjaciółkę, bo ja tak na prawdę przyjaciół nie mam, nie wierze w tę "instytucję", he he , ale jest to bardzo dobra zaufana koleżanka. Siedzimy sobie u niej na tarasie, a ona zapodaje mi Midasa.
Wojcieszku ucz tam sobie kogo chcesz , jak chcesz i co chcesz. Musisz jednak wziąć pod uwagę, ze jestes rozwodnikiem, czyli facetem, który nie potrafił utrzymać małżeństwa, bezdzietnym facetem, który nie ma zielonego pojęcia o wychowaniu dzieci. Kogo i czego chcesz nauczać ?
Zmieniam swój świat >;) Nie całkiem umrę, Non omnis moriar za Horacym, pamiętasz jeszcze Ewo? >;))
Re: Jaworowiczki nie oglądam i nie ogladałam, bo jakies 100 lat temu dowiedziałm sie,kim była w czasach PRLu he he . W każdym razie odwidziłam ostatnio moja można powiedzieć przyjaciółkę, bo ja tak na prawdę przyjaciół nie mam, nie wierze w tę "instytucję", he he , ale jest to bardzo dobra zaufana koleżanka. Siedzimy sobie u niej na tarasie, a ona zapodaje mi Midasa.
Re: Jaworowiczki nie oglądam i nie ogladałam, bo jakies 100 lat temu dowiedziałm sie,kim była w czasach PRLu he he . W każdym razie odwidziłam ostatnio moja można powiedzieć przyjaciółkę, bo ja tak na prawdę przyjaciół nie mam, nie wierze w tę "instytucję", he he , ale jest to bardzo dobra zaufana koleżanka. Siedzimy sobie u niej na tarasie, a ona zapodaje mi Midasa.
Kusisz mnie do złego Ewo >;) znów żarty się mnie trzymają >;)) No ale powaga >;P
Re: Jaworowiczki nie oglądam i nie ogladałam, bo jakies 100 lat temu dowiedziałm sie,kim była w czasach PRLu he he . W każdym razie odwidziłam ostatnio moja można powiedzieć przyjaciółkę, bo ja tak na prawdę przyjaciół nie mam, nie wierze w tę "instytucję", he he , ale jest to bardzo dobra zaufana koleżanka. Siedzimy sobie u niej na tarasie, a ona zapodaje mi Midasa.
Re: Jaworowiczki nie oglądam i nie ogladałam, bo jakies 100 lat temu dowiedziałm sie,kim była w czasach PRLu he he . W każdym razie odwidziłam ostatnio moja można powiedzieć przyjaciółkę, bo ja tak na prawdę przyjaciół nie mam, nie wierze w tę "instytucję", he he , ale jest to bardzo dobra zaufana koleżanka. Siedzimy sobie u niej na tarasie, a ona zapodaje mi Midasa.
Re: Jaworowiczki nie oglądam i nie ogladałam, bo jakies 100 lat temu dowiedziałm sie,kim była w czasach PRLu he he . W każdym razie odwidziłam ostatnio moja można powiedzieć przyjaciółkę, bo ja tak na prawdę przyjaciół nie mam, nie wierze w tę "instytucję", he he , ale jest to bardzo dobra zaufana koleżanka. Siedzimy sobie u niej na tarasie, a ona zapodaje mi Midasa.
Re: Jaworowiczki nie oglądam i nie ogladałam, bo jakies 100 lat temu dowiedziałm sie,kim była w czasach PRLu he he . W każdym razie odwidziłam ostatnio moja można powiedzieć przyjaciółkę, bo ja tak na prawdę przyjaciół nie mam, nie wierze w tę "instytucję", he he , ale jest to bardzo dobra zaufana koleżanka. Siedzimy sobie u niej na tarasie, a ona zapodaje mi Midasa.
Re: Jaworowiczki nie oglądam i nie ogladałam, bo jakies 100 lat temu dowiedziałm sie,kim była w czasach PRLu he he . W każdym razie odwidziłam ostatnio moja można powiedzieć przyjaciółkę, bo ja tak na prawdę przyjaciół nie mam, nie wierze w tę "instytucję", he he , ale jest to bardzo dobra zaufana koleżanka. Siedzimy sobie u niej na tarasie, a ona zapodaje mi Midasa.
Re: Jaworowiczki nie oglądam i nie ogladałam, bo jakies 100 lat temu dowiedziałm sie,kim była w czasach PRLu he he . W każdym razie odwidziłam ostatnio moja można powiedzieć przyjaciółkę, bo ja tak na prawdę przyjaciół nie mam, nie wierze w tę "instytucję", he he , ale jest to bardzo dobra zaufana koleżanka. Siedzimy sobie u niej na tarasie, a ona zapodaje mi Midasa.
Obejrzałyśmy kilkanaście odcinków, w tym jeden z matką moich podopiecznych, którego z wiadomych przyczyn tu nie puszczę, za to puszcze wam inne he he. Znając system od podszewki w sprawach społecznych i ten dotyczący trudnej młodzieży i ten dotyczący tzw dzieci niechcianych, zaniedbanych, często mordowanych krytyka Midasa jest jak najbardziej zasadna. Wojcieszkowi moze sie nie spodobać , bo tam padają siarczyste bluzgoi, a on jako esteta, ale "słowny" moze tego nie wytrzymać he he Powiem wam tylko, że posikałam się do samych kostek, a nawet wpłynęło mi w adidasy, kiedy sobie to puszczałyśmy i komentowałyśmy. Zwieracze mi puściły, a potem juz ich nawet nie kontrolowałam he he
Małż mi kilka razy puscił tego gościa,bardzo go bawi;))