Ale nakolanników, ani kasku, to nie ma >:/ i to nie z biedy, bo dziewczynka dobrze ubrana. My też nie mieliśmy, ale jeździło się na równym i mieliśmy takie wrotki, przykręcane do butów, niewygodne to było, ale ile było frajdy z jeżdżenia na wrotkach :) Polecam, jak będziecie mieli szansę i wolę wrotki od rolek, może dlatego że to piękne wspomnienie z Dzieciństwa. A na dzieciaki trzeba mieć oko bo jak coś same wymyślą, to "jezus maria" no i zaczynam się martwić o tą dziewczynkę, czy sobie krzywdy nie zrobiła