michalina napisał/a
O,to Sarenko rozumiesz,co mówi Twój piesio;)
Oj tak! ;)) rozumiałam też dobrze kota, jak go kiedyś miałam. I on mnie też rozumiał. Raz wlazł na drzewo dość wysoko w ogrodzie u mojej sąsiadki. Kazałam mu złazić ;) Zamiauczał, a ja na to, że jak nie zlezie w tej chwili, to będzie spał na tym drzewie, bo ja go stamtąd nie zdejmę. Posłuchał ;)) Tak że z domowymi zwierzakami nie mam problemu się dogadać