|
Powiesiły się Rytualnie w Lesie w nocy, niedaleko, pomiędzy mną a Wenus. Nawet pracowaliśmy wtedy w Wołominie. Czarne stroje, silne makijaże z malowanymi na czarno oczami i te doniczki w lesie symbol Uwolnienia. Pomódlcie się za nie, aby tu nie zostały za długo.
Wszystko wskazuje na to, że dwie 13-latki, których ciała znaleziono w lesie koło Dobczyna na Mazowszu odebrały sobie życie. Według relacji mieszkańców 13-letnia Zuzanna leczyła się z anoreksji i depresji w specjalistycznym ośrodku. To właśnie tam miała poznać koleżankę, z którą zginęła.
Śmierć 13-latek w Dobczynie koło Wołomina wstrząsnęła opinią publiczną. Znane są wyniki sekcji zwłok dziewcząt. Prokuratura wyjaśni, czy były namawiane do odebrania sobie życia - informuje "Fakt".
Ciała 13-latek znaleziono w lesie w Dobczynie koło Wołomina. Natrafił na nie przypadkowy przechodzień, który spacerował z psem. Śmierć miała nastąpić przez powieszenie.
Dzień wcześniej policja otrzymała sygnały o zaginięciu dziewcząt. Służby poszukiwały 13-latek w nocy, a także następnego dnia. Niestety sprawa miała tragiczny finał.
Dobczyn k. Wołomina. Śmierć 13-latek. Śledczy badają kluczowy trop
"Fakt" dotarł do świadka tragedii, który powiedział, że dziewczynki wisiały na gałęzi wierzby. Miały ostry makijaż i były elegancko ubrane. – Obydwie na czarno. Jedna w spodnie, druga sukienkę. Pod nimi leżały plastikowe doniczki – mówił dziennikowi.
Przeprowadzono sekcję zwłok. Według prokurator Katarzyny Skrzeczkowskiej z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, nie wykazano udziału osób trzecich w śmierci 13-latek. Nie można wykluczyć jednak pośredniego udziału innych osób w zdarzeniu.
Prokuratura sprawdza, czy ktoś namawiał dziewczynki do odebrania sobie życia. - Śledztwo prowadzone jest z artykułu 151 kk., "kto namową lub przez udzielenie pomocy doprowadza człowieka do targnięcia się na własne życie, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5" - przekazała prok. Skrzeczkowska w rozmowie z "Faktem". Śledczy przesłuchają rodzinę i znajomych dziewcząt oraz nauczycieli i pedagogów. Zabezpieczono także sprzęt należący do 13-latek: ich komputery i telefony.
|